k_natlenie
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 2 Galerie - 3
|
Cześć wszystkim,
Żeby nie wyjść zupełnie z wprawy, postanowiłem skleić coś przyjemnego i niezbyt skomplikowanego. Zacząłem szukać, i wybór padł na niedawno wydany przez Orlika model samolotu Caproni Stipa. W wyborze pomogła żona, bo "taki fajny", i się zaczęło.
Póki co skleiłem kadłub-tunel. Większych problemów ze spasowaniem nie było, może do szkieletu dodałbym jedną wręgę w tylnej części kadłuba, żeby wzmocnić jego okrągły przekrój.
Poszycie wewnętrzne po sklejeniu wystawało z tyłu na ok. 1 mm dalej, niż zewnętrzne. Zastosowałem tu fajny patent, żeby je wyrównać: na ułożonym na płasko papierze ściernym, trzymając kadłub prostopadle, ścierałem delikatnie naddatek ruchem okrężnym, jakbym wkręcał żarówkę. Wyszło równo i bez przetarć.
Zaliczyłem też głupią wpadkę. Przeciągając największy fragment poszycia przez krawędź stołu nie zauważyłem, że pociągnąłem leżącą na nim spinkę do włosów. Skończyło się tak, że spinka rozdarła poszycie na napisie "Caproni Stipa". Myślałem, że nie obędzie się bez ofiar, ale udało się to jakoś uratować. Trochę widać, ale stwierdziłem, że nie będę kupował z tego powodu drugiego modelu, poza tym ma to być model do ćwiczeń.
Post zmieniony (06-07-14 20:16)
|