GawithApricot
|
W oryginalnej skali 1:50 są to może i zbyt proste modeliki, ale przeskalowane do 1:72 mogą dać frajdę nawet doświadczonym modelarzom.
Ja zmieniam skalę na 1:72, aby czołgi pasowany do mojej plastikowej mini-kolekcji i muszę przyznać, że niektóre drobne elementy były bardzo wymagające :) Jak na serię darmowych modeli, otrzymujemy bardzo ciekawy zestaw rzadko spotykanych czołgów z wyjątkowymi teksturami i zadowalającą liczbą elementów (szczególnie taki smaczki jak ISU-152, który pod względem zdetalizowania dorównuje prostym modelom z półki 1:25) - dla entuzjasty broni pancernej pozycja obowiązkowa. Polecam wszystkim pancerniakom :)
PS: @LuZaK, jak tam Twój Sherman? Widziałem jakiś czas temu Twój wpis, w którym prosiłeś o zamknięcie Twojej relacji. Napisałem po Tobie, że jestem bardzo zainteresowany dalszymi Twoimi pracami, jednak moderatorzy najwyraźniej nie dali Ci tego przeczytać i usunęli temat ;)
Nie sugeruj się tak do końca opiniami innych użytkowników, bo zdecydowana większość reprezentuje iście mistrzowski poziom i pewne błędy są dla nich nie do przyjęcia, jednak jest też garstka ludzi, którzy aspirują do bycia w przyszłości modelarzami, a którzy mogliby się niejednej rzeczy od Ciebie nauczyć. Sklejam blisko 2 lata i chciałbym dojść do Twojego poziomu, dlatego przyznam że przeglądałem Twoje relacje regularnie, a tu bach! Sherman znikł o.O
<koniec offtopu> :)
|
|