Łosiu
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 3 Galerie - 1
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Dajcie spokój. Początkujący modelarze chcą się uczyć? Przypomnijcie sobie jak sami reagowaliście na wydawane modele. Im większy, tym lepszy. Wtedy mieliśmy mały wybór, brało sie co jest. Ale jak wyszedł Ark Royal w MM, B-24, B-25 to od razu wskoczył pod nożyczki, nie zastanawiałem sie czy skleić najpierw jakiś mały model by się nauczyć. Oczywiście mniejsze też od razu kleiłem, bo po prostu innych nie było. Dopiero wraz ze zdobywaniem doświadczenia, zacząłem odkładać te lepsze, większe modele na później. Dopiero po 10-15 modelach zrozumiałem że chyba lepiej się podszkolić (po zrobieniu m.in Kronsztada - pierwszy ukonczony, Ark Royala, B-17, B-25 i Me-110 i paru innych sporych modeli). Ale na pewno nie na początku. Ale przypomnijcie sobie, początkujący chcą tanich, efektownych i dużych modeli. Wg mnie obecne MM jest dokładnie tym.
Początkujący modelarze często zaczynają od jakichś Bi-Smarków, Jamatów itp. My dopiero po latach doceniamy Wasiakowe samoloty jako dobre do nauki, ale wtedy o tym nie myśleliśmy. Kleiliśmy je bo nie mieliśmy wyboru. To po prostu było w kiosku, a im większe i bardzie efektowne tym lepsze.
Dlatego teraz wydawane Małe Modelarze to kwintesencja mojej młodości - coś właśnie dla małego modelarza. Duże, efektowne, ale nie drogie. Bo i tak spieprzy, a portfela aż tak nie zaboli jak spieprzenie Me-262 od HALa, czy Akagi od Answera. Byle było dobrze spasowane i miało możliwość zrobienia prostrzej wersji (np silniki, co jak piszecie tutaj jest).
--
Post zmieniony (23-08-14 12:40)
|