FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
29-04-14 14:25  [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

zapraszam do relacji z budowy rosyjskiego niszczyciela rakietowego typu UDAŁOJAdmirał Lewczenko.

Zamiast okładki zdjęcie oryginału:



Trochę za sprawą kolegi forumowego Andreasa, który skleja bardzo piękne modele dwóch współczesnych fregat rakietowych naszła mnie ochota na sklejenie również jakiegoś współczesnego pływadła. A że ze “współczesnych” pływadeł zawsze mi się podobały rosyjskie/radzieckie okręty, jeszcze z przed mody na obniżanie pól radarowych, to wybór padł na Admirała Lewczenkę.

Model jest dość leciwy bo ma 14 lat i nie jest zbyt popularny na tym forum – znalazłem tylko jedną relacje z galerią kolegi – kudłaty998, od którego będę się częściowo wzorował, bo niektóre rozwiązania jakie zastosował w tym modelu są fenomenalne. Pozdrawiam kolegę kudłaty998 i mam nadzieje, że nie ma nic przeciwko.

Początkowo planowałem, że będzie to szybki i prosty (zważywszy na liczbę części) model odpoczynkowy po pancerniku. Jednak kiedy znalazłem w necie stronę gdzie były zamieszczone dość liczne zdjęcia konkretnie tego okrętu – Admirała Lewczenki w czasie wizyty kurtuazyjnej w jednym z Brytyjskich portów, postanowiłem, że trochę się pobawię w waloryzację i spróbuję go na miarę moich możliwości uszczegółowić. Ponieważ 4 arkusze modelu mają po drugiej stronie na całości kolor burt i nadbudówek to jest sporo zapasu koloru, jedyny mankament to to, że będzie on pomiędzy częściami, więc wielkich powierzchni się nie uzyska.

Poniżej podaje link do wspomnianej strony ze zdjęciami Admirała Lewczenki, może się jeszcze komuś przyda:
http://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/234942960-udaloy-class-destroyer/

Budowę zacząłem od szkieletu kadłuba.
Ponieważ ostatnio korzystałem ze szkieletów ciętych laserem, a do tego modelu nie znalazłem takowego, musiałem sobie przypomnieć jak to się dawniej naklejało szkielety na tekturę. Autor opracowania zalecał naklejenie wręg i podłużnicy na tekturę 2 mm, zaś poprzecznicy na 1 mm.
Wycinając elementy z tektury 2 mm doceniłem, jaki to luksus kiedy zamiast coraz bardziej obolałych moich paluchów wycina wiązka skupionego światła ;-)

Poniżej 3 zdjęcia ze złożonego szkieletu jeszcze przed ostatecznym szlifowaniem:



Bardzo podoba mi się linia kadłuba w tym modelu, jest taka inna od okrętów z okresu II WŚ.

Teraz zamierzam wzmocnić szkielet wklejając tekturowe poprzeczki, zaś gruszkę dziobową chcę wypełnić balsą, oszlifować i pomalować, bo wydaje mi się, że oklejenie jej poszyciem da gorszy efekt, sam jestem ciekaw jak to wyjdzie.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
29-04-14 14:56  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
dokker 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 7


 - 3

Miodzo, po prostu miodzio :-) Wydaje mi się że takie opracowania załugują na wznowienie. Ale pewnie wydawcy wiedzą lepiej.
Ktoś mnie kiedyś nastraszył że jest na kredzie ten model i jakoś sobie odpuściłem poszukiwania.
Pzdr

 
29-04-14 15:03  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

dokker - nie wiem jak inne, ale moje wydanie nie jest na kredzie.
Przydało by się nowe opracowanie tego modelu, 14 lat temu pewnie nie było takich możliwości zdobycia zdjęć czy dokumentacji jak jest to obecnie.

--
"Si vis pacem para bellum"

 
29-04-14 17:08  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Andreas 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 6
Galerie - 6


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Witaj
Za sprawą Andreasa - no pięknie jest na kogo zrzucić ;):)Chętnie będę tu zaglądał bo ciekawie się zapowiada . Może pomyśl nad podposzyciem , super się sprawdza na takich płaszczyznach burt .

Andrzej

--
Wilki nie przejmują się tym co mówią i myślą o nich barany.

Relacje z galeriami
12412
1124
1265
11351
20380
1135.6
Scharnhorst
Takao
Yukikaze

 
29-04-14 18:29  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Sławek 

Na Forum:
Galerie - 37


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2


 - 3

Witam, też będę podglądał relację, skleiłem go zaraz po wydaniu, radzę wzmocnić burty bo na 100 procent wyjdą krowie żebra, mnie wyszły. Pozdrawiam

 
15-05-15 13:45  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

tak jak wspomniałem w relacji z ORP Kaszub dość długa, bo roczna przerwa w klejeniu tego modelu wynikła trochę z niechęci jaka mnie naszła po wybuchu konfliktu za naszą wschodnią granicą. Wtedy wszelkie prace stoczniowe skierowałem na model USS Sims'a, a szkielet kadłuba Admirała Lewczenki rdzewiał sobie w doku, tak jak część byłej floty radzieckiej.

Ponieważ kończę pracę nad Simsem, to przyszła pora na wznowienie prac nad Admirałem Lewczenką, w końcu trzeba zwolnić dok na kolejny okręt jaki już mam wpisany w harmonogram stoczniowy ;-)

Kolega Andreas radził mi wykonanie podposzycia – do tej pory wzmacniałem szkielety poprzeczkami kartonowymi i tak też jeszcze rok temu zacząłem wzmacniać część denną na śródokręciu. Ale pomyślałem sobie, że ten model może być świetnym poligonem doświadczalnym, aby nauczyć się robienia podposzycia.
Zacząłem więc robić podposzycie w części nawodnej, tam gdzie burty składają się w sumie z prostych płaszczyzn pomiędzy wręgami.



Jak widać zostały mi jeszcze segmenty dziobowe i rufowe, ale tam już płaszczyzny są trochę bardziej skomplikowane i chyba jako podposzycie zastosuje zwykłą tekturę 1 mm zamiast piwnej, wydaje mi się, że lepiej będzie się ją kształtowało od piwnej.

Gruszkę dziobową wypełniłem warstwami balsy i wstępnie wyprofilowałem, potem zamierzam ją oszlifować, następnie usztywnić klejem kropelką i jeszcze raz oszlifować.

To na razie tyle, może po weekendzie będę miał skończoną jedną burtę i lepszy aparat to wstawię lepsze fotki.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
15-05-15 21:51  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Doody 



W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

No to będziem śledzić i dopingować, co by przerwy były krótsze :-) Choć sam nie jestem lepszy :-))

--
Pozdrawiam Darek

 
16-05-15 10:48  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

ZbiG - tak jak pisałem, to "podposzycie" zrobiłem pierwszy raz, więc inni spece od tego muszą się wypowiedzieć.
Ja zamierzam tylko przeszlifować je na końcu aby zniwelować nierówności jakie powstają przy wręgach, potem okleje to poszyciem z modelu. Na pewno nie będę szpachlował, to chyba robią ci, którzy potem malują modele, a ja modele robię w standardzie, czasem tylko dodając coś od siebie.
Polityków i polityki nie lubię i nie o to mi chodziło, po prostu jakoś odeszła mi w pewnym momencie ochota na klejenia modelu przedstawiającego jednostkę kogoś, kto straszy wycelowanymi w nas Iskanderami. Ale masz rację, model niczemu nie jest winien, dlatego wznowiłem prace.
A szkielet wyszedł okropnie, ale tak to jest jak wcześniej człowiek idzie na łatwiznę i składa laserowe szkielety, to potem jak musi zrobić ręcznie szkielet to już mu to nie wychodzi.

--
"Si vis pacem para bellum"

 
17-05-15 10:43  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
kudłaty 



Na Forum:
Relacje w toku - 10
Relacje z galerią - 2
Galerie - 26


 - 2

Kurczę, zacząłeś rok temu, a mnie to jakoś zupełnie umknęło... :-o

Trochę to spóźnione, ale absolutnie nie mam nic przeciwko wzorowaniu się , kopiowaniu pomysłów itp. z mojej relacji/galerii :-)
Cieszę się, że moje wypociny komuś się przydadzą.

Opracowanie zawiera sporo błędów w spasowaniu elementów (patrz: relacja), ale da się co nieco z niego wycisnąć.

Żadnego podposzycia u siebie nie stosowałem. Do tej pory krowie żebra się nie pojawiły.

Obserwuję i pozdrawiam,

--
"The idea is to die young, but as late as possible"
Ashley Montagu

... A trolla, to najlepiej ignorować :)) ...

 
27-05-15 14:57  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

kudłaty998 - cieszę się, że dołączyłeś do grona obserwatorów, może pozwolę sobie w przyszłości zadać Ci jakieś pytanie dotyczące tego modelu ;-)

Wracając do modelu to w sumie mam prawie jedną burtę usztywnioną podposzyciem. W części podwodnej zastosowałem zwykłą tekturę 1mm – lepiej się ją kształtowało na obłościach.

Została mi jeszcze część rufowa, ale tam będę musiał sprawdzić jak układa się właściwe poszycie, bo z samego układu wręg to trudno mi jest wywnioskować jaki kształt ma mieć kadłub w tym miejscu.



Jak widać na zdjęciach szkielet został wzmocniony 3 technikami: okolice stępki – kartonowymi poprzeczkami gr. 2 mm, gruszka dziobowa – warstwami z balsy, reszta – podposzyciem.

Dopiero uczę się tej techniki podposzyciowej, ale spodobała mi się i chyba w następnym modelu też ja zastosuję, co prawda zabiera sporo czasu, ale kadłub jest prawie pancerny.

Teraz została druga burta, część rufowa i potem wyszlifowanie tego wszystkiego i może w końcu pierwszy raz uda mi się zrobić prawie doskonały kadłub.

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
29-06-15 14:08  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam w kolejnej odsłonie zmagań z admirałem.

Trochę znudziło mi się usztywnianie kadłuba podposzyciem, a żeby nie odeszły chęci od modelu, postanowiłem zabrać się za nadbudówkę dziobową – element, który najbardziej podoba mi się w tym typie okrętów.

Dysponując zdjęciami oryginału (link do zdjęć podałem w pierwszym poście) postanowiłem nieco ubogacić nadbudówkę dodając poręcze oraz nanosząc na ścianki pewne elementy, których nie zawierało opracowanie.
Więc wyciągnąłem z czeluści szafy rapidografy i starą techniką narysowałem to czego w 1995 roku autor opracowania nie uwzględnił, w myślach usprawiedliwiając autora za braki wynikłe zapewne ze skromnej ilości materiałów w tamtych czasach.



W oryginale ścianki nadbudówek nie są pionowe a lekko pochylone, dlatego w miejscu drzwi występują specjalne nadbudowy jak widoczna na zdjęciu poniżej:



Na modelu zostało to odzwierciedlone graficznie, ja postanowiłem, że odwzoruje to w 3D w późniejszym etapie prac nad nadbudówką. Zdjęcie przedstawia frontową ścianę dolnego poziomu dziobowej nadbudówki, w opracowaniu ta ścianka była cała czysta, ja postanowiłem iż drzwi oraz wentylatory dorobię jak już uporam się z całą bryłą tej nadbudówki.

W opracowaniu jest też pewien błąd: tak jak zaznaczyłem na zdjęciu tylna ścianka mostka powinna być pół kondygnacji wyżej oraz podwyższony pokład powinien sięgać nieco dalej.



Przerobiłem to dodając jeszcze schodki.



Wszelkie widoczne niedokładności wynikają raczej z mojej winy i wynikają z braku spasowania szkieletu nadbudówek z ich poszyciami, a moją czujność uśpiły klejone wcześniej nowsze opracowania gdzie wszystko zazwyczaj pasowało idealnie. Tu trzeba jednak dokładnie posprawdzać szkielet zanim się go sklei czy zgadza się wymiarowo z poszyciami. Mój błąd polegał na tym, że posklejałem szkielety wszystkich poziomów nadbudówki, a potem zacząłem je oklejać. Nauczka na przyszłość;-)

Nie są to jednak aż tak rażące niedokładności, zaś dużo frajdy sprawia mi uszczegóławianie modelu na podstawie zdjęć oryginalnego okrętu. W nowszych opracowaniach już nie ma aż takiego pola do popisu bo są dość dokładnie opracowane (oczywiście znajdą się i tacy co jeszcze dodadzą kilka tysięcy części od siebie w najnowszych opracowaniach – ale to nie mój poziom).
Do samego opracowania nie mam żadnych pretensji, wszak model został wydany 20 lat temu i dotyczy okrętu państwa gdzie wszystko było/jest tajne.

Tyle na dzisiaj, pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
19-08-15 13:08  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,
prace nad usztywnianiem lewej burty kadłuba przeciągają się, a w międzyczasie powstaje sekcja nadbudówek dziobowych.
Zabrałem się za najniższy poziom nadbudówki pod dziobowym kominem.
Były tam narysowane kratki wentylacyjne, postanowiłem je zwaloryzować i tak jak jest to przedstawione graficznie zrobić to w 3D, więc wyciąłem otwory a od wewnątrz ponaklejałem poziomo druciki, zaś od zewnątrz pionową poprzeczkę. Pierwszy raz coś takiego robiłem i trochę jest z tym zabawy bo każdy drucik aby był równo przyklejony naklejam osobno. Próbowałem najpierw nakleić sobie wszystkie druciki na taśmę klejącą i potem taki „pakiet” przykleić dopiero do elementu ściany a na końcu usunąć taśmę klejącą, ale nie wyszło to za dobrze i zdecydowałem się na ręczne przyklejanie każdego drucika osobno.
Z efektu nie jestem zbyt zadowolony, ale robiłem to pierwszy raz i się dopiero uczyłem tej techniki, a ponieważ jeszcze jest sporo kratek wentylacyjnych to będę miał na czym poćwiczyć ;-)

Poniżej na zdjęciu na dole oryginalny fragment z narysowanymi kratkami wentylacyjnymi oraz jak to mi wyszło po waloryzacji.



Kontynuowałem też prace nad nadbudówką dziobową. Zrobiłem wieżę z działem AK-100-MR-114, dodałem kilka elementów wyposażenia od siebie bazując na zdjęciach oryginału, jak koła ratunkowe, i skrzynki.
Na nadbudówce mostka wyszła szczelina w kształcie klina na bocznej ściance, nie wiem czy to moja czy projektanta wina, ścianka boczna nie miała jednakowej wysokości tylko z tyłu była trochę niższa, tak jakby dach miał być nie poziomo a lekko opadać ku rufie. Tylko że szkielety nadbudówek oraz ostatni poziom nadbudówki były tak zrobione, że dach musiał być poziomo i powstała ta szczelina, spróbuje ją zamaskować wklejając klin.



Tyle na dzisiaj, pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
07-09-15 11:24  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,

dziś przedstawiam przedni duokomin. Trochę go wymęczyłem, chociaż w realu aż tak źle nie wygląda. Wyciąłem otwory wentylacyjne i powklejałem z drucików imitacje krat. Nie wycinałem tylko 2 małych otworów na krańcach ścianek i chyba dobrze że ich nie wyciąłem, bo trochę ciężko się formowała bryła tego komina i jestem przekonany, że w tych miejscach jak bym wyciął te otwory to by się wszystko zwichrowało.

Górne fragmenty komina nie zeszły się w 3 miejscach i są uskoki w sąsiadujących płaszczyznach, ale to raczej nie moja wina. Postanowiłem, że te niepasujące fragmenty wytnę skalpelem i dorobię z zapasu koloru.

Aby przez kratki wentylacyjne nie prześwitywało mi światło przeciwległego otworu dorobiłem takie wewnętrzne czarne ścianki w formie krzyża.

W narożniku wkleiłem zdjęcie tego komina z siostrzanego czy raczej bliźniaczego okrętu, widać, że w opracowaniu modelu pominięto niektóre elementy – brak górnych otworów wentylacyjnych w poziomie okapnika, miałem je dorysować, ale szczerze mówiąc zapomniałem i przypomniało mi się jak już skleiłem komin.



Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 
08-09-15 18:58  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
kudłaty 



Na Forum:
Relacje w toku - 10
Relacje z galerią - 2
Galerie - 26


 - 2

Fajnie to wygląda :-)
Na kwiatki takie jak uskoki szczytów kominów, musisz być przygotowany. Niestety...
Pzdr,

--
"The idea is to die young, but as late as possible"
Ashley Montagu

... A trolla, to najlepiej ignorować :)) ...

 
18-09-15 16:14  Odp: [R] Rosyjski niszczyciel typu UDAŁOJ - Admirał Lewczenko KA 7-8/95 1:200
Najger 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 5
 

Witam,
skończyłem zabawę z tym kominem, tak jak wspominałem wyciąłem te nie schodzące się płaszczyzny na górze komina i dorobiłem nowe z zapasu koloru – nawet nie widać że coś było przerabiane.
Od siebie bazując na zdjęciach oryginału dodałem wzmocnienia okapnika oraz niewielki podest i klamry drabinek.
W sumie z uzyskanego efektu jestem nawet zadowolony jak na moje możliwości, chociaż oglądając zdjęcia na monitorze wygląda to beznadziejnie to w realu jest to o wiele mniejsza część i lepiej wygląda;-)



kudłaty998 – cały czas podglądam Twoją relację i galerię tego modelu, a przede mną jeszcze oklejanie kadłuba poszyciem, więc nie strasz mnie zawczasu ;-)

Pozdrawiam i będę wdzięczny za rady, sugestie i słowa krytyki też ;-)

--
"Si vis pacem para bellum"

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024