Greg77
|
Witam
Chciałbym poruszyć temat modelu Model Hobby Kawasaki Ki 61 I Hien-Hei.
Wiele niezdrowych rzeczy działo się tu na Forum wokół tego wydawnictwa.
Z powodu dość długiego pobytu w szpitalu miałem trochę czasu na spędzenie go na przeglądaniu wydawnictwa , którego „szczęśliwym” posiadaczem się stałem.
Nie będę się odnosił do poruszanych tu kwestii wierności malowania, czy coś powinno mieć kolor taki czy inny , czy plamka powinna mieć brzegi rozmyte czy nie.
Model jak dla mnie jest wydany bardzo ładnie i szczegółowo. Brak przesunięć kolorystyka ok- nie ma kwiatków. Szczegółowość aż do przesady.
Niestety miałem aż za dużo czasu żeby nad nim posiedzieć.
Jest to najbardziej niechlujnie wydany model jaki miałem okazję oglądać. Chodzi mi o część opisową jak i o numerację części.
Po pierwsze – nie wiem czy zaprojektowała go jedna osoba – po tym co się dzieje w numeracji i pomysłach na budowę śmiem wątpić- ale to tylko moje subiektywne zdanie. Niektóre elementy zaprojektowane są w sposób jaki widziałem bodajże w modelach YG – składane na kilka razy i w niektórych przypadkach nie wiadomo po co kartonowe zamiast szablonu.
Numeracja części bije na głowę.
Proszę łaskawie wydawcę lub projektanta o wskazanie gdzie znajdują się części:
B11- tu podpowiadam- raczej nie ma takiej i chodzi o B18
Z18
62- to ciekawostka- numeracja jakby z innego modelu- i tu jestem wredny bo wiem co powinno być ale w modelu pojawia się taki numer więc proszę o wskazanie
Z16
C13m- na rysunku zestawieniowym to jest jedna długa część- jeżeli autor modelu wymyślił to jak się domyślam to to jest jakiś cyrk i porażka.
Katastrofalne błędy w szkielecie kabiny – niektóre wręgi mają całkiem inny kształt niż miejsca pod nie. Szkielet w wersji pełnej trzeba traktować z przymrużeniem oka.
Opis budowy jest podzielony na dwie części – wersja podstawowa i wersja pełna.
Właściwie wystarczyłoby napisać że opis jest – w żadnym stopniu nie pomaga – a już zwłaszcza wersja pełna ,z której niczego się nie dowiemy. Generalnie w moim odczuciu to jakąś krzywdę przeżywał piszący oba opisy gdyż w wersji podstawowej jest wiele wspominek co do pełnej wersji- w wersji pełnej nie ma praktycznie nic.
Myślę , że podział na wersje sprawił duży ból projektantowi i był robiony trochę na siłę.
Teraz cytat „Elementy mechanizmu podwozia są bardzo niewielkie i ich wykonanie wymaga sporo precyzji i doświadczenia”- sorry ale te elementy wcale do najmniejszych nie należą- więc czemu doczekały się osobnego zdania??Dodatkowo jak ich nie wykonam to zostanie mi białe miejsce we wnęce podwozia na jeden z drutów- to co mam robić?
Kolejną rzeczą jest sprawa otwieranych paneli- wypadałoby chyba w jakiś sposób pokazać jak mają się otwierać? Wyżej wymieniony mechanizm podwozia na przykład. W którą stronę ma się klapka odchylać czy może zdejmować- czy muszę w tym celu kopać po internecie?? W końcu to wydawca dotarł do super źródeł!!
Rysunki- czytelne i przejrzyste. Jest jedno ale- chyba jednak za mało. Mi osobiście brakuje rysunku silnika a zwłaszcza turbosprężarki - jej zamocowania na silniku. Nie wiem po co dwa razy występuje chłodnica silnika- chyba autor lubił tę część. Tylko czy przez to nie straciliśmy innego ważnego rysunku?
Dołączono wygrawerowane elementy tablicy- wyglądają super- co do reszty dodatków wypowiem się jak zamówię – jeszcze przed szpitalem nie była dostępna kabinka więc się powstrzymałem.
Model jest ładny i szczegółowo opracowany. Początkujący nie ma z nim raczej szans ale myślę że doczeka się pięknych wykonań autorstwa „wyjadaczy”.
Mam mieszane uczucia po tym co zrobiło wydawnictwo w porozumieniu z kilkoma forumowiczami. Czuje niesmak i nicki tych forumowiczów zapamiętam. Nie lubię jak mnie ktoś chce zrobić” w konia”.
Po analizie modelu myślę, że wydawca powinien więcej uwagi poświęcić przygotowaniu edytorskiemu do wydania , niż pseudo-reklamie w takiej formie jak miała miejsce. No chyba , że te działania były podjęte jak już zobaczył co wydrukował- to by część tłumaczyło.
Proszę administratorów o powstrzymanie się przed „patroszeniem” tego tematu.
--
Pozdrawiam
Grzegorz
KWA
|
|