FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
04-02-14 23:26  [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

Witam. Dziś ruszamy z relacją Su-7B z GPMu. Okaz w zasadzie przedstawia Su-7BKL gdyż Su-7 używane w Polsce ze spadochronem hamującym u nasady statecznika to wersja BKL. Ja ten model zeskanowałem, w programie GIMP skopiowałem wszystkie części pomijając wypełnienia (więc jeśli w modelu są jakiekolwiek błędy to także będę miał przyjemność z nimi obcować), po czym naniosłem malowanie egipskie z roku 1973 z okresu wojny Jom Kippur. Poza malowaniem w niektórych miejscach takich jak linie podziału, luki techniczne troszkę pobrudziłem model.
Na dzień dobry kilka problemów z długością pasków poszycia. Jak to zwykle bywa nie obyło się bez rzeźbienia. A teraz będziemy oglądać zdjęcia.
, , , , , , , , , , , , .

Dziękuję za uwagę.

Post zmieniony (04-02-14 23:34)

 
06-02-14 01:13  Odp: [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

Witam. Dziś bez zdjęć, bo i pokazywać nie ma czego. Drobne badziewia z kabiny kleiłem i malowałem. Fotki będą jutro, mam nadzieję, póki mnie wena nie opuści. Wycinanki jak już wspomniałem obrabiam w programie gimp. Ma on bardzo fajne narzędzie do selektywnego kopiowania kolorów. Zaznacza wszystkie piksele o takim samym kolorze. Zatem klikając na kilka ciemnych pikseli w rejonie jakiegokolwiek kawałka linii podziału jakiejś części, zaznaczają się na całym zeskanowanym arkuszu piksele o takim samym kolorze. Następnie kopiuję je, wklejam na czystą warstwę, a przy okazji dodatkowo wszystkie te zaznaczone i skopiowane już piksele na nowej warstwie maluję na czarno. WUALA :D. Mamy skopiowane linie podziału blach, wszystkie części i hulaj dusza co chcesz oczywiście bez kolorowych wypełnień. Im lepszy skan i im lepszy druk modelu pierwowzoru tym lepiej się kopiuje. Metoda ta jednak ma i wadę. W starszych modelach druk był raczej słabej jakości. W obrębie wypełnień części, jest wiele pikseli o kolorze takim samym jak nasze linie podziału. On niestety też się kopiują. Zapewne więc wiele modeli będzie ciężko poprawić z tego właśnie względu. Nie wiem dlaczego kiedyś tak robiono, ale w wielu samolotach jak nie we wszystkich, poszczególne kolory kamuflażu oddzielano czarną kreską. Dziwny zabieg i utrudniający życie. Te linie niestety także się kopiują. Może takie starodawne zabezpieczenia antypirackie :D Trzeba wtedy wybrać narzędzie gumeczkę i jak komuś się chce może oczyścić cały model, z tego co niepotrzebne. A co do mojego malowania, to dziękuję za uznanie. Mi na kartce też się podoba. Choć największy zachwyt to jest na ekranie komputera, później po wydruku (zwłaszcza jak kolory się j...ą) no i podczas klejenia, kiedy kolory zaczynają się nie zgrywać emocje opadają i nastaje frustracja :( Najgorsze jest to, że zapał do klejenia u mnie spada, w momencie wydruku tego modelu. No i później leży na półce przez miesiąc, a ja w tym czasie rysuję coś następnego nie wiedząc po co?? Całe szczęście jest jeszcze bezrobocie. Czas klejenia, czas rozmyślania. To było by chyba tyle.
POZDRAWIAM

Post zmieniony (06-02-14 01:20)

 
07-02-14 00:50  Odp: [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

Witam. Prace nieco posunęły się do przodu. Po raz kolejny dały o sobie znać braki umiejętności. Wyszło znowu kilka "wacków", które zaczynają negatywnie rzutować na model. Kabina wklejona. Trzeba było ją ucinać, gdyż w segment wcześniej za dużo obciążenia włożyłem i śmieci, które miały je tam trzymać. Za radą kolegi Puchacza dorobiłem wręgi, które wkleiłem w środek najdłuższej części. Rurka wyszła niby fajna i zgrabna, jak się patrzy na nią z daleka. Z bliska jest gorzej. Od góry jako tako, ale od spodu masakra. Będę musiał docinać jakieś skrawki i próbować wypełniać ubytki, na styku dwóch segmentów. Poza tym cz.4 była chyba jakaś taka niekształtna w miejscu łączenia się z cz.5 od spodu modelu. W kabinę i wnęce podwozia zaczął bazgrać srebrnym, żelopisem. MA to "imitować" ślady zużycia, eksploatacji, ale nie wygląda to zachęcająco. Jak model spi...oli mi się do reszty, poeksperymentuję na poszyciu. To tyle. Teraz dokumentacja foto.
, , , , , , , , , , , , , , , , , , .

POZDRAWIAM

--
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.

 
08-02-14 23:52  Odp: [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

Witam. Dziś kolejna aktualizacja. Doszedł kolejny segment. Skleiłem także hamulce aero, które będą montowane w kolejnym segmencie. Nastąpił także ciąg dalszy z pasowaniem segmentów. Tj. chyba już po raz kolejny dało o sobie znać moje niechlujstwo. Dwa razy przymierz i przyklej chyba nie wystarczy. modelarstwo to nie wyścigi. Łączenie poszycia od spodu coś chrzanię. Może coś tam nakleję, albo przeprowadzę ciecie i wyrzeźbię w tamtym miejscu jakiś luk rewizyjny (chyba tak to się nazywa) albo wziernik?? Model jest tak długi, że prawie nie mieści się w kadrze :D.
Fotki:
, , , , , , , .

A to moje narzędzie do tworzenia rurek :D
.

POZDRAWIAM

--
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.

 
18-02-14 00:24  Odp: [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

Witam. Dziś do całości dużo nie przybyło, ale zrobiłem także wiele rzeczy, których raczej nie warto pokazywać jak np: powycinane i poretuszowane elementy, koła (jeszcze nie pomalowane).

Zasadnicza część kadłuba już złożona. Jak zwykle spód tj łączenia segmentów wychodzą fatalnie. W ostatni segment to nawet klinik papierowy musiałem wklejać, bo wylot silnika miałby zły kształt.

Wnęki hamulców areo także zostały wklejone. Niestety to także nie wyszło najlepiej. Będą musiały być w pozycji "poł zamknietej" to niedokładności zostaną zamaskowane.

Wykonałem także kopytko i oszklenie, ale wydaje mi się że będzie do poprawy ponieważ owiewka przybrała dziwny kształt. Jest chyba za wysoka. Zaczyna przypominać owiewkę z Su-22 z MMa. Kopyto wykonane oczywiście, na podst. wycinanki. Na jednym forum widziałem złożonego Su z GPMu i jedyne co mi się nie podobało to była owiewka. Jest za duża.

Dysza wylotowa, to dla mnie zagadka. Jest już tak zmolestowana przez mnie, że nie wiem czy nie będę musiał wykonywać jej na nowo.

A teraz zdjęcia:
, , , , , ,
, , , , , .

POZDRAWIAM

--

Post zmieniony (18-02-14 00:38)

 
20-02-14 13:45  Odp: [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

Witam. Nierówna walka trwa. Z niekorzyścią dla mnie oczywiście. Ale zacząłem to i skończę. Wszak to tylko kolejny model "testowy".

Wkleiłem dyszę silnika. Dysza wklejana była na raty, po kawałeczku po fragmencie. Pomalowana, strasznie wymęczona i pognieciona.

.

Dokleiłem także statecznik pionowy. Propozycja montażu podana przez wydawcę była dla mnie mocno nie zrozumiała i trudna. Jakaś dziwna konstrukcja szkieletu statecznika była sugerowana. Jw kleiłem tylko jej dolną część, dającą kształt statecznikowi u podstawy. Do środka wsadziłem dopasowane kawałki tektury. Niestety w trakcie ich kształtowania, odbiły się na powierzchni statecznika. Płetwę przed statecznikiem, wykonałem naklejając elementy wycinanki na brystol. Po sklejeniu i osuszeniu, ręczną szlifierką wyobliłem "czubek" płetwy. tj. jej górną krawędź. Na koniec szlif pomalowałem. Niestety odznacza się inna farba. Walczyłem z godzinę z dobraniem, potem się poddałem.

, , , , .

Po doklejeniu statecznika widoczne szpary.

, .

Poprawiłem także kształt owiewki kabiny. teraz jest do zaakceptowania.

.

Całość:

, , .

--
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.

 
11-04-14 21:28  Odp: [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

Chiba trochę klapnął na ogon :D

--
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.

 
11-04-14 22:26  Odp: [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

Witam. Długo nic nie pokazywałem. W rzeczywistości model ulega powolnej budowie, ale z braku czasu jakoś tak aktualizacja postępów idzie mozolnie.
Oto co nastąpiło.
Powstały skrzydła. Dwukrotnie. Za pierwszym razem były całkowicie spaprane. Daruję sobie ich pokazywanie, bo naprawdę nie ma czego. Drugi komplet skrzydeł, wyszedł znośnie, choć mają one nieprawidłowy jak dla Su-7 profil. Spasowanie skrzydeł do kadłuba to już mój pomysł. Moim zdaniem cos jest nie tak z tymi skrzydłami. Nie przylegają do kadłuba. Musiałem się ratować wstawkami, z papieru.

, , , , , , , , , , , , , , , ,

Podwozie także chyba trochę inne niż w oryginale 1:1 ale coś tam udało mi się skołować.

,

Całość:



cdn

--
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.

 
17-09-14 00:44  Odp: [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

Witam.
Mała aktualizacja.

Kabina została zamknięta. Nie bez problemów, wręcz na siłę...
, , , , .

Statecznik poziomy zamontowany
, ,
Reszta elementów kadłuba także jest już na swoim miejscu:
, , , , , .

A tak prezentuje się całość:
, .

Model jest dość ciężki. Golenie podwozia się uginają na boki. Jak się nie uda pokonać problemu następny odcinek pod znakiem zapytania, choć domyślam się że już teraz nie ma czego oglądać.

--
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.

 
17-09-14 12:22  Odp: [R]SU-7B GPM nr 68
Zboczyslaw 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 2
Galerie - 3


 - 3

No problem polega na mocowaniu goleni we wnęce podwozia. Ta ciężkiego modelu jeszcze nie robiłem. Myślałem, że zalanie cyjanoakrylem załatwi sprawę. Dotąd to w zupełności wystarczało. Teraz tego akurat nie przewidziałem. A drut jest tak mocny, że prostuję go tylko na imadle, więc nie jest to kwestia drucika.

--
W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024