Halogen
Na Forum: Galerie - 1
|
Kontynuując temat pod tytułem "Co jadam ? "np. na śniadanie już informuję otóż co.
Jak widać godzina jest już dość zaawansowana, aby jeść pierwsze śniadanie, więc od razu żeby nie tracić czasu jem drugie,tzn. pierwsze, ale nazywam je drugie, bo pierwszego nie jadłem, bo spałem.
Oczywiście herbata, bo na "kakoło" już troszkę za późno, a poza tym moje ulubione holenderskie już się skończyło, bo jak wczoraj wspominałem poszło do afroamerykanina i tylko mleko zostało, więc co : herbata, ale najwyższej jakości, no może bez przesady, ale z pudełka, która wypełnia mój kwiecisty kubek z cukrem i wodą z wiadomo jakiej cukrowni i sieci przesyłowej bogactwem smaku i aromatu, a jej ożywczy smak otworzy mnie na cudowny świat, który mnie otacza, spokojnie uuuuu, a skąd oni wiedzą co mnie otacza? Nie muszę chyba informować, ale zrobię to jak ta herbata została stworzona - otóż została stworzona ze świeżo zebranych, taaaa na pewno w zeszłym tygodniu, dojrzewających w słońcu i starannie wyselekcjonowanych młodych listków co pozwala mi cieszyć się zachwycająco pełnym i bogatym smakiem i aromatem, więc się rozkoszuję tą herbatą pełną słońca, by dostrzec co jest naprawdę ważne i co ten wspaniały świat mi oferuje .Grubo.
Noooo, ale co do tej wspaniałej herbaty : oczywiście pieczywo tzn. kromka chleba ze ściśle wyselekcjonowanej jakże by inaczej prywatnej piekarni, chleb na zakwasie kupiony na zapisy w Wigilię w zaprzyjaźnionym prywatnym sklepie,a co na chlebie - oczywiście masło o zawartości tłuszczu 82 %, bo innego nie kupuję z podłódzkiej miejscowości, no i wędlinka na torcie, czyli co leży na masełku ? No co leży oczywiście wędlinka z podłódzkich zakładów mięsnych, a jak taki jestem lokalny patriota : no niespodzianka, nie czerwona tylko delikatny, aromatyczny biały schab, nie nie pomalowany pactrą, no normalnie tak się nazwał, a z czego się składa, już natentychmiast informuję : jest to schab wieprzowy parzony z dodaną wodą, z dodatkiem białka wieprzowego (?), schab wieprzowy 82%, woda, sól, białko sojowe, już się boję, stabilizatory E451, E452, substancje zagęszczające E407,E407a, białko wieprzowe kolagenowe, wzmacniacze smaku E 621, E635, a to dlatego takie dobre, cukry ( maltodekstryna, glukoza, dekstroza), uuuuu , aromaty ( zawiera seler) , a to feler rzecze seler, białka mleka krowiego, i wisienka na torcie : aromat dymu wędzarniczego, przeciwutleniacz E 301, substancja konserwująca E 250, oooo to te poprzednie to nie były wisienki na torcie, jedziem dalej - możliwa obecność no przecież : glutenu, gorczycy i JAJ- no rzeczywiście jaja,a trzeba było tego nie czytać z czego zrobiony jest ten schab.
Co na białym schabie-no, a co może być na białym schabie ? Na białym schabie jest oczywiście jakże by inaczej : czerwona ćwikła własnoręcznie zrobiona z chrzanu tym razem 72 % i buraków bezwzględnie kupionych na Bałuckim Rynku i tartych tymi rencyma.
No i teraz deser do tego śniadania, czyli tak, tak karp w galarecie zrobionej z żelatyny znanego koncernu, żelatyny pochodzącej co ciekawe z obszaru Unii Europejskiej, ale konkretnie z jakiego kraju i jakiego producenta to cichosza ?
Karp to wiadomo : ząścianek, ciemnogród, jakąś tam tradycja całkiem zbędna, ale dobra przyznaję się lubię karpia tak z patelni jak i w galarecie.
Skąd karp, no skąd z Bałuckiego Rynku z wiodącej hodowli karpia z okolic Łodzi, gdzie pływa on w krystalicznie czystej wodzie, karmiony żółciutką kukurydzą oczywiście bez dodatków GMO, czy MO, czy cuś, kupuję go od lat i jest po prostu dobry.
No tak, ale jak on jest ten karp przewożony - klasyka : karp pływa w basenie z wodą, czystą według ryb, biorę tego, tego, tego i tego, a tego długo, długo nie, bo to był amur, generalnie tak ok. 1,60 kg, aby nie był za tłusty. Obok basenu mamy zamknięte stanowisko mordercy karpi, czyli pana, który po zważeniu natentychmiast na życzenie klienta zabija onego szybkim ciosem, ucina głowę, patroszy i do torby, w domu oczywiście dokładna waloryzacja karpi. Żadne tam męczeństwo i patologia, nie nic z tych rzeczy.
Smacznego tym co jedzą drugie śniadanie : )
Dobra to teraz powrót do tematu, czyli czym zastąpić przebrzydłego karpia, tfuuuu na psa urok "CANTA".
Mam kolejnego kandydata oto ON:
https://www.youtube.com/watch?v=ifK7XpU0xug
Jest zima to musi być zimno, czyli malowanie zimowe z norweskich fiordów:
https://forum.warthunder.com/index.php?/topic/122838-he-115/
Polski ślad :
http://www.samolotypolskie.pl/samoloty/1215/126/Heinkel-He-115
Diorama :
https://www.wikiwand.com/en/Heinkel_He_115
Powrót :
https://www.youtube.com/watch?v=Y2YKY3wnD3k
Post zmieniony (27-12-19 10:46)
|