FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 
28-05-13 18:00  [Galeria] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
Sławomir Bloch 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 77


 - 28

Witam wszystkich!
Czas zaprezentować ostatni, już lutym ukończony model, zrobiony w oparciu o Wydawnictwo Modelik, a mianowicie francuski czołg z I wojny światowej Saint Chamond.
Z góry na razie przepraszam, że nie będzie na tą chwilę zdjęć z sesji plenerowej jak w przypadku wcześniejszego „Kolossala”, ale muszę znaleźć jakiś sensowny krajobraz i scenariusz zdjęć, aby nie powielać poprzedniego pleneru.
Ale obiecuję, że nadrobię to, jak tylko nadarzy się okazja. A teraz już do rzeczy, czyli o budowie samego modelu.
Jak można zauważyć na trzecim planie 1 zdjęcia, model zaczął powstawać razem z trójką prezentowanych dużo wcześniej pojazdów brytyjskich Valentine, Bishop i A9, ale po lekkim wystraszeniu się podwoziem nad którym musiałem się porządnie skupić zostawiłem go do ukończenia w/w brytyjskiej trójki.
Znów jak to mam we zwyczaju zgromadziłem masę dokumentacji dostępnej w Internecie na temat pojazdu (szczególnie przydatne do konstrukcji podwozia były szczegółowe zdjęcia z muzeum w Saumur we Francji, gdzie znajduje się jedyny na świecie, oryginalny zachowany egzemplarz tego czołgu.
Nie obyło się rzecz jasna bez zmian i poprawek w stosunku do oryginalnej wycinanki, ale taka już moja natura, że nauczony doświadczeniem przestałem tak bezkrytycznie ufać wydanym konstrukcjom. Nie wnoszę rzecz jasna żadnych uwag do Wydawcy i Autora, bo model, mimo, że trudny w budowie jest świetnie zaprojektowany, ale jak to w papierze muszą być pewne uproszczenia, choćby ze względu na ekonomię kosztów produkcji.
Poza tym, niestety wiele źródeł, jeżeli chodzi o rysunki (rzuty) tego pojazdu obarczonych jest błędami, które są bezwiednie powielane przez autorów ufających tylko jednemu schematowi bez sprawdzenia kilku źródeł.
Ponadto także egzemplarze tego pojazdu z lat 1916-1918 ok.400 szt. były znacznie różniącymi się od siebie wersjami.
Na temat samego pojazdu, historii i problemów z jego użyciem nie będę się rozpisywał, ponieważ każdy zainteresowany znajdzie to w Internecie.
Mój model posiada ruchome w pionie i poziomie 4 karabiny maszynowe Hotchkissa, ruchome w pionie działo Schneider, a bazując na egzemplarzu z Saumur jeszcze wyposażyłem go w reflektor, który można było na czas boju schować w tej środkowej klapie oraz dodatkowe dwie klapy dla załogi z tyłu na górze pojazdu.
W oparciu o posiadaną dokumentację zmieniłem w stosunku do oryginału proporcje wieżyczki kierowcy i włazu nad przednim karabinem maszynowym i prawidłowo je usytuowałem tzn. równolegle do krawędzi skosu, jaki tworzy się na przedniej, nieco podniesionej, górnej części kadłuba w wyniku różnych kątów pochylenia płyt pancernych (na większości planów te włazy są narysowane krótszą krawędzią równolegle do osi symetrii pojazdu, co nie mogło tak być patrząc choćby na oryginalne zdjęcia mocowania wieżyczki kierowcy do pancerza czy włazów sfotografowanych od środka czołgu).Udało mi się wreszcie wyszperać jedną przyzwoitą publikację, gdzie jest to zrobione prawidłowo.
Ponadto dodałem dwie małe klapy wentylacyjne na daszku osłaniającym wlot powietrza, który też w podstawie trochę powiększyłem oraz uzupełniłem model o zapasowe koło jezdne oraz ogniwa gąsienic.
No i oczywiście skoro wcześniej wykonanemu „Kolossalowi” dałem osłonę przeciwlotniczą to i Saint Chamond nie mógł się bez niej obejść, więc na górze pojazdu, tak jak widziałem na jakimś oryginalnym zdjęciu tego czołgu z okresu I wś. ustawiłem km Hotchkissa z zapasem amunicji w typowej skrzyneczce używanej w armii francuskiej mieszczącej 12, 14-sto nabojowych listew (cardridżów), z jakich zasilany był ten km, choć mógł też być zasilany taśmowo. Co prawda km ustawiony jest na czołgu na podstawie używanej w tamtym okresie w wersji do strzelań poziomych, bo tak mam na zdjęciach, ale jak widziałem i czytałem w instrukcji obsługi Hotchkissa można go było w kilka sekund w tych widełkach podstawy zamocować odwrotnie i wtedy kąt podniesienia lufy wynosił nawet do 90°umożliwiajac tym samym ogień p- lot.
Podwozie i zawieszenie również dodatkowo skomplikowałem w porównaniu z wycinanką opierając się o muzealne zdjęcia.
Przede wszystkim zauważyłem, że każda z pojedynczych sprężyn amortyzatorów jest wewnątrz wzmocniona drugą, o mniejszej średnicy. Tylko te przednie sprężyny, które są podwójne nie mają tego wzmocnienia.
Ponadto wewnątrz takiego typu prawdziwego amortyzatora sprężynowego musi być trzpień prowadzący, który zabezpiecza przed przejściem drgań pionowych wzdłuż osi sprężyny w drgania nie poosiowe (ukośne) mogące zniszczyć amortyzator lub spowodować, że sprężyny wyskoczą z gniazd przy np. przechyłach bocznych. Jest to pominięte w instrukcji klejenia modelu, co może stwarzać Kolegom wykonującym ten model problem ze zgniataniem przez cięższy kadłub delikatniej wykonanych sprężyn.
Ogniwa gąsienic też starałem się wykonać zgodnie ze zdjęciami z muzeum. Każdy sworzeń łączący ogniwa ma zawleczkę zabezpieczającą z drucika 0,2 mm, a ogniwa mają wsporniki papierowe i drucikowe ożebrowanie oraz otwory umożliwiające mocowanie ostróg antypoślizgowych, na które już się nie zdecydowałem.
Chcąc nieco urozmaicić w całej kolekcji model tego „francuza” i odbiec od standardowych, zastosowanych w pozostałych modelach z tego okresu dużych „obłoczkowych” plam lub wielokątnych, geometrycznych „witrażyków” czy też jednolitej barwy pomalowałem ten model w nieco inny, ale także typowy kamuflaż francuskich czołgów z I wś. a mianowicie drobniejsze wijące się plamki w kolorze ochry, trawiastej zieleni, brązu i szaroniebieskim.
No i to, co w pojazdach tamtej epoki jest trochę romantyczne,(choć trudno jest używać tego słowa w kontekście tragizmu, jaki niosła ze sobą wojna) to nazwy i malunki na czołgach tamtego okresu, które są niepowtarzalne.
Jak wcześniejszy model niemieckiego K-Wagena został nazwany „Thorem” i zrobiłem mu stosowny rysunek, (ale tam mogłem sobie pozwolić na odrobinę fantazji), tak francuskiego Saint Chamonda na podstawie historycznego zdjęcia „ochrzciłem” nazwą własną „Vampire” i dodatkowo odpowiednim malunkiem drakulopodobnego stworzenia odzwierciedlającym tą nazwę. No i oczywiście całego malowania dopełniają numery oddziału i numery seryjne oraz „karciane” symbole jednostki.

Na początek kilka zdjęć z powstawania modelu w wersji malowania z wycinanki

, , , , , ,

Zdjęcia pomalowanego modelu bez oznaczeń i dodatkowego km-u

, , , , , , ,


Kilka zdjęć podwozia Saint Chamonda:

, , , , ,

A tu już wersja kompletna, z przeciwlotniczym kaemem ustawionym na górnej płycie pancernej czołgu, choć jeszcze bez pomalowania całości matowym lakierem bezbarwnym no i jak zwykle bez "brudzingu" :-) :

, , , , , ,

, , , , , ,

, , , , , ,

, , , , , ,

, ,



--

Post zmieniony (21-12-14 17:26)

 
28-05-13 18:09  Odp: [G] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
StuGu 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 13
 

Grupa: GEKO

Super fajny model, układ jezdny zaiste piękny w swej brzydocie:-)
Malowanie plamek kamuflażu musiało nieźle dawać w kośc, bo to zdaje się pędzel?;-)
A cóż Ty tam dziergasz za Cruiser Tanki w tle aaa?;-)

--
StuGu

Relacja w toku - Charron-Nakaszidze / StuG Ausf. F

Relacja/galeria - ChTZ-16 / FAI-M / T-50 / T-37A Modelik / Pz.Inż. 130 / Ha-Go / T-37A Orlik / L6/40 / 7TP Dwuwieżowy

 
28-05-13 20:35  Odp: [Galeria] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
Borowy 



Na Forum:
Relacje z galerią - 13
Galerie - 3


 - 2

Witam. Gratuluję kolejnego ciekawego i świetnie sklejonego modelu. Podoba mi się i to bardzo.

--

Post zmieniony (29-05-13 09:19)

 
29-05-13 09:11  Odp: [Galeria] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
MirZ 

Na Forum:
Relacje z galerią - 2
Galerie - 16


 - 16

Woow! Super model! Podziwiam pana zaangażowanie daleko wykraczające poza zwykłe sklejenie wycinanki. No i ten obszerny opis galerii. Naprawdę można w nim znaleźć sporo ciekawych informacji. Wielkie dzięki za wspaniałą robotę panie Sławomirze.

--
"Cokolwiek trafisz nazwij to celem."

 
29-05-13 09:49  Odp: [Galeria] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
Grzegorz Nowak (W) 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 1
Galerie - 20


 - 21

choć to czołg, to pełen odlot ;)))

--
____________________
nie tylko święci garnki lepią

Uczestnik projektu ŁSM

 
29-05-13 11:44  Odp: [Galeria] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Okrutnie piękny i pieknie zrobiony potwór !

 
30-05-13 15:43  Odp: [Galeria] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
Sławomir Bloch 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 77


 - 28

Witam wszystkich bardzo miło, zarówno tych, którzy tylko obejrzeli model jak i tych, którzy znaleźli chwilę czasu by coś tam wystukać na klawiaturze :-).
Dziękuję szczególnie za szalenie miłe słowa pod moim adresem na temat twórczości modelarskiej oraz literackiej.
Poniżej przedstawiam Wam kompletną na dzień dzisiejszy kolekcję moich modeli czołgów z okresu I wojny światowej- 2 niemieckie, 2 brytyjskie i 2 francuskie.
Pragnę też poinformować, że wkrótce uzupełnię ją o samodzielnie opracowany model włoskiego ciężkiego czołgu z tego okresu a mianowicie Fiata 2000, który w rzeczywistości powstał podobnie jak niemiecki Kolossal (K-Wagen) tylko w 2 egzemplarzach. Prace nad „Włochem” znów posuwają się powoli naprzód po przerwie spowodowanej maturami, ale na razie trudno mi podać przewidywany termin jego ukończenia.

„Rodzinka pojazdów gąsienicowych” z początków broni pancernej.

, , , , ,


StuG-za Cruiserami to poduszka , którą zasłoniłem na czas zdjęć bałagan na stole :-)
Dzierganie, wyszywanie i inne tego typu robótki ręczne miałem dawno temu na zpt w jeszcze ośmioklasowej podstawówce. Przynajmniej teraz umiem sam przyszyć sobie guziki czy zacerować dziurkę :-)

--

Post zmieniony (21-12-14 17:27)

 
30-05-13 16:43  Odp: [Galeria] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Piękny pełzacz a rodzinka jeszcze piękniejsza.

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
30-05-13 16:56  Odp: [Galeria] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
bomb007 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 7
 

Kolejny świetnie wykonany przez Ciebie czołg z I wś. Tak patrzę na Twoją kolekcję i stwierdzam, że temat jest już w zasadzie wyczerpany. Jedyne, co chyba jeszcze można zrobić to poprzerabiać Modelikowego Mark IV na inne wersje męskie i żeńskie.

 
30-05-13 17:49  Odp: [Galeria] Francuski czołg z I wś. Saint Chamond-Modelik nr 4/09
Ryszard 



Na Forum:
Relacje w toku - 20
Galerie - 33


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 20


 - 9

Ukłony za konsekwencję tematyczną, wykonanie. Piękna kolekcja!

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 2Strony:  1  2  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024