Sławomir Bloch
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 77
- 28
|
Model bardzo piękny, wykonanie też, diorama super, malowanie pojazdu całego pojazdu świetne (i tu dam moim zdaniem troszkę dziegciu do tej dużej beczki miodu) za wyjątkiem obwodu metalowych kół i gąsienic.
Z maniakalnym uporem być może godnym lepszej sprawy, a także jako inżynier metalurg będę powtarzał jak mantrę, że taki wygląd, jak Szanowny Kolega pomalował te elementy jest do przyjęcia wtedy, gdy pojazd dłuższy czas (już kilka dni wystarczy, aby na tego typu stopie żelaza pojawiło się rdzawe zmatowienie) tkwi nieruchomo-np, trafiony przez pocisk i opuszczony przez załogę.
W tym przypadku, gdy diorama sugeruje ruch i to na piaszczysto-gliniastym podłożu zupełnie niemożliwy jest taki zardzewiało-zmatowiały wygląd w/w elementów.
One podlegają tak silnemu i intensywnemu tarciu o drobinki kwarcu, które jest o wiele skuteczniejsze niż operacja piaskowania pod ciśnieniem a służąca do oczyszczania elementów metalowych, że muszą się błyszczeć metalicznie niemal jak lustro już po przejechaniu kilkuset metrów. I to nie tylko nieśmiało na krawędziach "wafelków", ale także we wgłębieniach, gdzie dociera miękkie podłoże zgniatane naciskiem czołgu i szlifuje te powierzchnie. Same krawędzie błyszczą wtedy, gdy pojazd po pewnym czasie spoczynku pojedzie brukowaną ulicą i gąsienice nie wjadą na jakikolwiek miękki grunt.
Niech Szanowny Kolega nie obrazi się na tą moją uwagę i wybaczy mi ją, ale w bardzo wielu, szczególnie plastikowych, ale także i papierowych modelach ich twórcy chcąc do perfekcji doprowadzić świetne malowanie swojego pojazdu popełniają tego typu kardynalne błędy, które mnie, starego absolwenta AGH o kierunku metaloznawczym mocno rażą.
Jeszcze raz przepraszam.
--
Efektownego modelowania!
Pozdrawiam. Sławomir Bloch!
----------------------------
Broń pancerna
|