FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
29-05-12 10:02  [R/G] Jeszcze jedna Wrona z kartona... [1:72]
KayFranz 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

Wyrwany ze snu (jak to zwykle - błogiego) zostałem brutalnie. Dłuższą chwilę wpatrywałem się w licznik, który uparcie składał się przy parametrze "dni" z jednocyfrowej liczby. Nie wiem jak to zrobiłem, ale żyłem w przeświadczeniu, że do imprezy we Wrocławiu to jeszcze ho,ho i Miszczostfa w piłę spokojnie sobie zobaczę, a potem - się sklei.
Model miałem w zasadzie wybrany, ale jak zwykle byłem na etapie, aby wciąż dopakować coś do dokumentacji - bo tak LUBIEM. Czyli żeby wszystko było jasne i klarowne, najlepiej na fotografiach.

Tylko ta "szósteczka" mnie poraziła.

Zrób model w niecały tydzień - no to se patyk zawiesiłem...

Na moją korzyść grały dwa fakty: po pierwsze - model nie miał silnika oraz odpadało wnętrze kabiny, po drugie - w ramach porządków "zakorbiłem" córce zeszyt szkolny gładki 16-kartkowy, którego to pozbyła się bez oporu, bo miał czyściutką okładkę, bez żadnych księżniczek, wróżek czy kucyków. Zeszyt posłużył mi do graficznego przedstawienia sobie w formie prezentacji multimedialnej harmonogramu budowy. Wyszło, że jak nie będzie burzy i innych katastrof w nocy z czwartku na piątek - ostatni lakier. Czyli zdążę wysłać zgłoszenie, coby Rajmund miał je w kompie, a nie w długopisie.

Odstawiłem też do kartonu plastikowy model rocznicowy, aby nie kusił.

Tak więc na celowniku pojawiła się Wrona...
Bis, rzecz jasna. Model autorstwa pana Tomka (dziękujemy...), prapremierę miał za sprawą Ostoi.
Nie byłbym jednak sobą, żebym czegoś nie podmienił (z dobrego na lepsze, rzecz jasna). Arkusz wyglądał - mniej więcej - tak



Wyglądał, bo wciąż coś tam zmieniam i dodrukowuję w miarę napływu weny oraz psucia elementów.
Malowanie ze szkoły szybowcowej na Jodłowcu k. Tęgoborza - ok. 1938.


Zacząłem w niedzielę po wizytach krewnych i znajomych.
Zrobiłem kratownicę.



Którą potem pociąłem na części - trzeba było zrobić otwory do linek sterowania.



Potem posklejałem ją znowu i pomalowałem. Oraz napisałem sobie harmonogram - w końcu muszę zdążyć do piątku.


Dzisiaj (znaczy to już wczoraj) - tzw. kinematyka:

drążek sterowy wraz z obsadą (igła + blaszka alu)



dźwignia linek napędu lotek - w produkcji (z blaszki aluminiowej)



montujemy (jak na dziś - model w 100% metalowy...)



zrobione



i całość doqupy



oraz wklejona w kratownicę



Tak naprawdę jestem już dalej, bo jeszcze dorobiłem mechanizm różnicowy sterowania linkami od steru wysokości, siodełko oraz jego mocowanie, ale jakość fotek robiona tym starym Sony mnie wnerwia, więc poczekam do jutra - na Nikona.

Tak to wyglądało na dobranoc (wtorek, 03:00):



P.S. Fajnie jest wysłać córkę na "zieloną szkołę" - masa wolnego czasu i cicho w domie. Nawet trzymam się harmonogramu. Dziwne...

Jutro (tzn. dziś po robocie) - płaty i stery.

P.S. nr 2. Oczywiście skala to moja ulubiona (chociaż nie przez oczy, coraz starsze) 1:72. Muszę takie modele robić, bo mi się juz nigdzie nie mieszczą - dotychczasowe lotnisko czyli półeczka (wąska) została opanowana przez hordy kucyków Pony oraz lalki-koszmarki z serii Monster High.

Właśnie zmieniłem harmonogram - ostatni lakier musi być PRZED naciągami, odciągami i innymi sznurkami. Po prostu osadzający się na nich lakier znacznie by je pogrubił. Czyli ostatnia noc będzie nosić tytuł "walczący z linkami".
--

Post zmieniony (04-09-13 07:19)

 
29-05-12 10:24  Odp: [R] Jeszcze jedna Wrona z kartona...
Kefas93 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 4


 - 2

Zapowiada sie ciekawa (szybka) relacja. Kibicuje z calych sil azebys zdazyl ;)
Powodzenia

 
29-05-12 11:38  Odp: [R] Jeszcze jedna Wrona z kartona... [1:72]
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Super, sterownica "powala". Co do płatów, to jednak zrobiłbym każde żeberko a nie co drugie. Lepiej odwzoruje się napięcie płótna na górnej powierzchni. Powodzenia w realizacji harmonogramu. :-)

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
29-05-12 12:15  Odp: [R] Jeszcze jedna Wrona z kartona... [1:72]
KayFranz 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

Panie Jarku - pojedyncze skrzydełko ma rozpiętości niecałe 6,5 cm. A drukuję na papierze fotograficznym 180g, czyli dość grubym. Robiłem próby z normalnym, cienkim papierem jako podposzyciem z użyciem konstrukcji bezżeberkowej - tylko keson składający się z dźwigara i noska - i już było co najmniej dobrze. Nie martwię się.
Opinanie płótna zrobię metodą przetłaczania, zresztą delikatnego.

A co do wczorajszego pytania - chyba jednak te lotki miały zawiasy na DOLNEJ krawędzi dźwigara - za dużo fotografii ma od góry widoczną ciemną kreskę (czyli chyba szczelinę).

Wrona -bis (2.serii)
http://www.samolotypolskie.pl/uploads/Products/product_1489/wrona11.jpg

http://img.audiovis.nac.gov.pl/PIC/PIC_1-W-2710.jpg

"Moja" Wron(k)a:
http://www.orlik.sacz.pl/photos/photo_0031.jpg

Robię zawiasy na dolnej krawędzi tylnego dźwigara. Chyba, że ktoś mnie do dziś północy przekona. Do północy, bo musiałbym wtedy wydrukować nowe lotki, a harmonogram - rzecz święta. Wiadomo: oddać na czas - trzeba, działać - nie musi, bo kto mówił, że musi? To w kontekście ostatniej gorączki przed Euro'12.


Czy ktoś wie, jak były mocowane lotki w przedwojennych Wronach? Tę z Muzeum w Krakowie znam.

 
29-05-12 18:38  Odp: [R] Jeszcze jedna Wrona z kartona... [1:72]
Tomasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 6
Galerie - 55


 - 11

Kibicuję mikrobudowie :) Jednak na myśl o pomniejszeniu do 1:72 włos mi się jeży !
Do zobaczenia we Wrocławiu :)

--
Pozdrawiam!
Po za klejeniem - malarstwo i rysunek http://sabbstone.deviantart.com/

 
31-05-12 02:25  Odp: [R] Jeszcze jedna Wrona z kartona... [1:72]
KayFranz 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

Panie Tomek - nie panikować. Włos szanować: umyć, uczesać, nażelować. A w tym słynnym prastarym słowiańskim i piastowskim grodzie koniecznie musimy pogadać.

Dobra, do rzeczy.
Melduje, że żyję, chociaż z trudem. Trzy nieprzespane nocki, z czego dwie poświęcone na modelowania, a jedna na fuchę w celu napchania kabzy wakacyjnej dają znać o sobie.

Stan na czwartek, 02:20:



Czyli jest nieźle,a nawet nieźlej.
Wczorajszej nocy skończyłem działania bojowe o świcie, ostatnia zarejestrowana godzina to była 4:08. Nawet nie chciało mi się robić zdjęć, tym bardziej, że rano trzeba było do roboty. Tak więc niewiele do oglądania, raczej jako świadectwo, iż "robi się".

Najwięcej czasu zajęło oczywiście wypasania dzięcioła, a to w celu uzyskania takiego oto rusztu:



ruszt ten posłużył oczywiście do dokonania na nim destrukcji, w celu zrobienia lotek.



i prawie gotowe do pokrycia skrzydełko



i jeszcze lotka od środka:



Fotografii mało, i w ogóle ta relacja mało urodziwa, ale wiadomo "Casu ni ma, krucabomba, casu ni ma". Albo się lansujesz albo pracujesz.

Teoretycznie wszystkie podstawowe detale są gotowe, dziś wieczorem montaż i retusze oraz lakierowanie, a jutro - sznurowanie.

Pojutrze: Gooood mooorniiiing Wrocłaaaaw!

 
31-05-12 07:22  Odp: [R] Jeszcze jedna Wrona z kartona... [1:72]
OSTOJA 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 39
Galerie - 11


 - 17

Wyścig z casem trwa na niekorzyść casu. :-)

--
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.

 
01-06-12 20:22  Odp: [R] Jeszcze jedna Wrona z kartona... [1:72]
KayFranz 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Relacje z galerią - 1
Galerie - 2
 

No i nie wiadomo, kto wygra.

Wróciłem właśnie z roboty, zaglądam do kartonika, gdzie wsadziłem Wrone nad ranem - a tam siurpryza. I to z tych wrednych. Lakier wciąż się lepi!!! Nie mam pojęcia dlaczego, psikałem Pactrą dziesiątki razy. Dodałem ociupinkę Levelling Thinnerra Gunze (nad ranem, jak wszyscy śpią - to wolno ), ale robiłem to już parę razy i nic nie było. Nie wygląda to dobrze.
Na razie w akcie desperacji model poszedł do pieca. O 22.00 zobaczę co dalej i podejmę jakieś decyzje. Żeby było śmieszniej przed wyjściem z roboty wysłałem zgłoszenie - bo w końcu zostało tylko parę drobiazgów.

Na pamiątkę - foto wolnoschnącej "Wrony"



oraz bardzo bliski najazd - że aż widać raster drukarki - na ogonek "ptoka"



W każdym razie, niezależnie od tego co będzie - rano jadę do Wrocławia.

23:30 - po suszeniu i wygrzewaniu w piekarniku lepkość lakieru stała się akceptowalna.
Ruszamy z robotą.

2:40 - zostało mi 8 linek.
+ pudełko transportowe ;))

Świta...

Pełen relaks



Post zmieniony (02-06-12 04:23)

 
06-06-12 14:45  Odp: [R] Jeszcze jedna Wrona z kartona... [1:72]
konradus 
satrapa ;>




W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Oglądałem w realu. Fajny :)

pozdr,
k.

 
06-06-12 14:58  Odp: [R] Jeszcze jedna Wrona z kartona... [1:72]
Tomasz K. 



Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 6
Galerie - 55


 - 11

Również miałem okazję pooglądać na żywo, jak i porozmawiać z autorem... jeszcze raz gratuluję :)

--
Pozdrawiam!
Po za klejeniem - malarstwo i rysunek http://sabbstone.deviantart.com/

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024