KlejusKartonikus
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 2 Galerie - 4
|
Witam po dłuższej przerwie. Wiem, że mam troszkę rozgrzebanych modeli (jak choćby żaglowiec La Belle Poule), pamiętam i przyjdzie czas, że dokończę.
Żeby jednak całkiem nie popaść w zapomnienie przedstawiam dziś małą galerię poczciwego Ślązaka z Questu.
Model zacząłem w styczniu 2006:
[
Wydałem nawet pocztówkę żeby uczcić wodowanie ;)
Niestety, długo się nie nacieszyłem modelem (a był to mój jedyny sprawny okręt tej klasy) . W czasie mojej dłuższej nieobecności w domu kot domowy (tutaj pominę jego personalia) podczas zwiedzania mojego pokoju zrzucił okręt z półki (z wysokości około 2 metrów). Oczywiście dowiedziłem się o tym drogą telefoniczną po kilkunastu dniach od zdarzenia gdyż rodzina obawiała się (niesłusznie zresztą) o los kota po tym zajściu.
Po powrocie otrzymałem kadłub okrętu (tzn wraku) i pudełko z pozbieranymi z podłogi elementami, które udało się znaleźć.
Okręt w tym stanie czekał kilka lat na rewitalizację. W zeszłym roku podjąłem to wyzwanie po przeczytaniu notki prasowej o losie budowanej polskiej fregaty. U mnie tak nie będzie ;).
Maszty i olinowanie powstały od nowa, resztę jakoś udało się poskładać do kupy, naprostować relingi, znów zamontować uzbrojenie i tak dalej. Myślę, że udało mi się dotrzymać założenia, że model wykonany jest w standardzie.
Oto zatem tytułowa galeria:
Przypuszczam, że koła ratunkowe powinny być od wewnątrz relingów ale skoro tak miałem przed katastrofą to teraz też tak musi na razie być ( na szczęście są zdjejmowalne).
Ślązakowi towarzyszy ukończony w około 70% ORP Wicher Wydawnictwa AH z 1996 roku, w całości malowany i trochę poprawiany ale to już będzie zupełnie inna historia ...
|