Mariaszek
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 12 Galerie - 4
|
Tak nie do końca kumam tą budowę. Zapowiadało się na budowę starego MM (chciałem napisać starego, dobrego, ale również sklejałem drzewiej ten model i jakoś dobrze go akurat nie wspominam). Spodziewałem się, w każdym razie, że zobaczymy fajnie złożoną wycinankę w style „retro”, podobnie jak pokazał to ostatnio MAREK swoim świetnym „Rodneyem”, albo jak wykonuje Gromek swoją „Penelope”.
Malowanie niestety wg mnie zabierze urok „minionych” modeli i spowoduje, jeśli dalej będziemy opierać się na tej wycinance, powstanie pomalowanych pudełek, zbudowanych w dodatku z jakiegoś lichego kartonu.
No ale to moje marudzenie ogólne, a konkretnie mam takie uwagi:
1. Jeśli bulaje, czy też otwory w kadłubie, które mają je tworzyć, można jeszcze zaszpachlować, równo wymierzyć na nowo ich położenie i jeszcze raz wywiercić to byłoby chyba lepiej.
2. Skoro model jest i tak malowany, nie widzę specjalnie potrzeby klejania relingów otaczających pomosty nadbudówki dwoma warstwami kartonu. To by miało sens, gdybyś nie chciał malować tego relingu – tak, aby z jednej i drugiej strony relingu nie było niezadrukowanej powierzchni. Nadbudówka subtelnością nie grzeszy, jak jeszcze ma dołożone takie pancerne osłony pomostów, to wszystko jest jakieś ciężkie.
3. Nie wiem, czemu akurat greting wzbudził Twoje wątpliwości, a podstawowy kształt bryły nadbudówki już nie. Tu wracamy do punktu wyjścia - jak chcesz robić model wg wycinanki MM – to proponuję robić wg wycinanki, bo poprawianie w tym modelu jednego elementu, a pozostawienie innych, jakoś chyba będzie … niekonsekwentne. I model będzie trochę może dobry, a trochę nie, ale całość? Przyznam, że jakoś słabo to widzę.
4. Jeśli jednak walczysz dalej, to jeśli chodzi o greting proponuję wykorzystać blok milimetrowy: kartkę z bloku milimetrowego naklejamy na kartonik grubości przez Ciebie już wybranej, wycinamy cienkie milimetrowe paseczki, potem część z tych paseczków kroimy na milimetrowe kwadraciki, a część zostawiamy jako paseczki. Potem kwadraciki naklejamy na owe paseczki – oczywiście co jedną krateczkę. Dzięki temu otrzymasz paski z ząbkami. Na koniec prościzna – pozostałe milimetrowej szerokość paseczki naklejasz między ząbki i otrzymujesz gładką powierzchnię gretingu. Zastosowanie bloku milimetrowego ma tą zaletę, że nic nie musisz nawet mierzyć, ani rysować – prowadzą Cię kratki. Wycinasz dowolne kształty gretingu i jest element jak ta lala. Malujesz na kolor dowolnego brązu, a jeśli pokryjesz na koniec to delikatnie bejcą, to dostaniesz nawet lekką imitację drewna. Trochę roboty jest, ale przy tak małym gretingu i zaangażowaniu, które pokazujesz, nie powinno to być problemem.
Pozdrawiam
Mariusz
Post zmieniony (19-04-12 21:22)
|