Piotr D.
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 4 Galerie - 21
W Rupieciarni: Do poprawienia - 6
- 4
|
Powitać
Bardziej obeznani w tematyce marynistycznej zauważą zapewne, że w temacie wątku pozwoliłem sobie wykorzystać temat jednego z rozdziałów "Floty spod biało-czerwonej" Jana Piwowońskiego. Tym, którzy o takiej publikacji nigdy nie słyszeli serdecznie ją polecam. Ciekawa książka, bogato ilustrowana obrazami Adama Werki, opowiada o historii naszej marynarki - zarówno handlowej jak i wojennej.
Temat wątku taki a nie inny z dwóch powodów.
Po pierwsze wątek ten traktuje o tym samym, o czym wspomniany wyżej rozdział książki - o pierwszych prawdziwych okrętach wojennych pływających pod "biało-czerwoną" - reprezentowanych tutaj przez ORP Podhalanina.
Po drugie, Podhalanin jest pierwszym ukończonym modelem okrętu w mojej modelarskiej karierze;-)
Zainteresowanych okrętem i jego historią odsyłam tutaj.
Model pochodzi z wydawnictwa Quest, jest w skali 1:200 i podobno przedstawia okręt wg stanu z roku 1926.
O samym modelu mogę powiedzieć tyle, że kleił się bardzo przyjemnie. Natrafiłem na jednego poważnego babola - zbyt krótki szkielet. Dopiero kiedy już skróciłem pokłady i okleiłem kadłub, dotarłem do informacji na temat tego błędu i możliwości zdobycia erraty. Dla mnie było już za późno, dlatego parłem dalej do przodu. W okrętach zawsze przerażały mnie relingi, jednak okazało się, że nie taki diabeł straszny jak mu pół litra postawić;-) Poszło bezboleśnie i jestem prawie zadowolony z efektu;-) Nieco irytująca była okrojona instrukcja. Praktycznie nie pokazywała, jak powinno być przyklejone całe olinowanie. Kierowałem się kilkoma archiwalnymi zdjęciami i fotkami modeli w internecie. Tak, wiem, łańcuch kotwiczny przekoloryzowany;-) Innego nie miałem (ani tym bardziej cierpliwości na wyplatanie samoróbki z mniejszych ogniwek).
Zapraszam do oglądania.
--
pozdrawiam
Piotr
|