Hastur
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 6 Galerie - 2
W Rupieciarni: Do poprawienia - 5
- 3
|
Miałem wczoraj taką przygodę:
Przy retuszowaniu jednego z elementów dałem trochę za dużo farby, więc zgarnąłem nadmiar paluchem. Nie bacząc na to że paluch mam brudny chwyciłem kolejny element do retuszowania i oczywiście zrobiłem na nim "pieczątkę" z farby.
Próba starcia farby niewiele dała, więc trzeba było użyć chemii.
I tu przydatna okazała się terpentyna balsamiczna, w której lekko zamoczyłem patyczek do czyszczenia uszu, trochę go przetarłem żeby był tylko lekko wilgotny i delikatnie pocierając usunąłem plamę bez żadnej szkody na nadruku. :) Polecam specyfik.
Wycinankę (czeski Ondrej Hejl) mam oryginalną z drukarni i arkusze zabezpieczone fiksatywą Motipa. Arkusze drukowane na domowej drukarce mogą jednak zareagować inaczej, więc nie biorę odpowiedzialności za szkody...
Pewnie Ameryki nie odkryłem, ale może się to komuś przyda.
--
Pozdrawiam,
Hastur
"Mądry się czasem wygłupia, za to głupi się wiecznie wymądrza."
Na macie: Dardo,
W porcie: s/y Spray, kuter D-3, Holk, Koga
Architektura: Ustka, Sv. Katerina, Okusa, Chasuyama
|