FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 5 z 8Strony:  <=  <-  3  4  5  6  7  ->  => 
10-08-14 22:41  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Rozpocząłem układanie właściwego poszycia. Będzie ono w całości wykonane z preszpanu o gr. 1 mm, ciętego na paski o szerokości mniej więcej 3 mm, imitującego planki. Cięcie preszpanu nożykiem jest koszmarem; preszpan jest twardy niemalże jak drewno i czuć to w palcach. Na położenie całego poszycia zużyję też pewnie całe opakowanie nożyków bo szybko się tępią. Preszpan ma jednak kilka zalet - nie rozwarstwia się podczas cięcia i dobrze się wygina. Planki układa się całkiem przyjemnie; największym problemem jest to, aby krawędzie planek dokładnie ze sobą się stykały, a planki nie wystawały jedna ponad drugą. Nie do końca mi się to udało, ale ponoć trening czyni mistrza. Na zdjęciu pierwsze efekty prac nad poszyciem; poszycie zostało pomalowane dwiema warstwami Caponu i delikatnie przeszlifowane. Widoczne nierówności między plankami będą jeszcze doszlifowane.



CDN...

Post zmieniony (26-11-14 10:49)

 
04-02-15 17:05  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Mała aktualizacja z postępu prac przy układaniu poszycia. Niestety pomimo moich usilnych starań polegających na odpowiednim zaokrąglaniu poszczególnych planek przed ich przyklejeniem, klejenia ich tylko na styku z wręgą, a nie na całej powierzchni podposzycia, na dziobie i rufie pojawiły się tu i ówdzie delikatne krowie żeberka. Wprawdzie efekt żeberek daje się nieco zniwelować szlifując preszpan w miejscu gdzie styka się z wręgą i dzięki temu nie są one rażąco widoczne, ale faktem jest, że są. Mam nadzieję, że na drugiej burcie uda mi się uniknąć tej wpadki. W razie czego, prawa burta będzie zawsze bliżej ściany:)







CDN...

Post zmieniony (04-02-15 19:44)

 
02-10-15 17:29  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Poszycie na części dennej kadłuba skończone. Tak to się mniej więcej prezentuje. Poszycie nie jest jeszcze ostatecznie wyszlifowane, stąd widoczne gdzieniegdzie nierówności pomiędzy plankami.









W części rufowej musiałem naprawić drobny błąd popełniony na początku układania poszycia kadłuba. Otóż listwę (zaznaczona strzałką), która stanowi podstawę pod później mocowaną stewę wyciąłem tak, że w przekroju była ona prostokątna.



W czasie wykonywania poszycia zorientowałem się, że przy tak wyciętej listwie nie będzie możliwości prawidłowego ułożenia listewek na kadłubie. Ostatnia planka, ta stykająca się z listwą "podstewową", jest bowiem specyficznie wygięta; na pewnym odcinku leży płasko (poziomo) po czym skręca się pod kątem 90 stopni i na końcu rufy przebiega już pionowo (obrazuje to rysunek 1).



Niestety przy takim wycięciu tej listwy "podstewowej" tzn. o prostokątnym przekroju, nie da się prawidłowo ułożyć tej ostatniej planki. Boczna krawędź ostatniej planki, w swym przebiegu, na pewnym odcinku styka się z bowiem z boczną krawędzią listwy "podstewowej", a w dalszym przebiegu ta sama krawędź, aby prawidłowo wykonać poszycie, powinna stykać się z dolną powierzchnią tej listwy "podstewowej". Tak wycięta listwa pod stewą tzn. prostokątna, uniemożliwia prawidłowe ułożenie tej ostatniej planki. Aby usnąć ten problem musiałem zerwać kawałek listwy i ściąć ją do środka pod kątem 45 stopni tak, aby w przekroju była trapezem (obrazuje to rysunek 2). Wówczas ostatnią plankę ściąłem także pod kątem 45 stopni i wszystko już dobrze pasowało.




CDN...

--

Post zmieniony (02-10-15 17:41)

 
05-10-15 09:17  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Panowie. Dziękuję za miłe słowa, to bardzo motywujące. Oczywiście wszelkie konstruktywnie krytyczne uwagi też są mile widziane. Przede mną jeszcze mnóstwo pracy, w tym układanie poszycia powyżej dolnego pasa wzmocnień. Niby będzie to prostsza robota, bo na burtach nie ma tylu obłości i krągłości co w części dennej, ale to tylko pozory. Strasznie dużo roboty jest przy prawidłowym wycinaniu planek tak, aby dostosować je do ambrazur. Ale powoli jakoś to się powycina. Slawekd, plan jest taki, aby docelowo model stał w moim osobistym mieszkaniu w Gdyni, a w którym miejscu w tymże mieszkaniu to tego jeszcze nie wiem tzn. nie wynegocjowałem tego z małżonką:). Natomiast w najbliższym czasie, to co do tej pory wybiedziłem będzie pewnie można obejrzeć na spotkaniu w Osowej, bo zamierzam się tam stawić. Chyba, że dopadną mnie przedszkolne wirusy córki.

Post zmieniony (05-10-15 09:21)

 
11-10-15 17:39  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Pierwszy z kilku gretingów. Ramka wykonana z preszpanu malowanego umbrą paloną Talensa. Pozazdrościłem Petrovowi ładnego malowania i sam postanowiłem spróbować tej techniki. Szału w moim wykonaniu nie ma, ale jakoś ujdzie.



CDN...

 
16-01-16 22:09  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Żeby nie było, że nic nie robię:)
Wszystkie gretingi górnego pokładu ...



i w docelowym miejscu na pokładzie.



CDN...

--
Mało casu, kruca bomba, mało casu.

 
18-04-16 09:40  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Będąc dręczony przez pewną Personę (Persona wie, o kim mówię:)), postanowiłem wstawić jakiegoś posta celem pokazania, że coś tam dłubię przy modelu. Mając na uwadze mały postęp prac będzie to raczej opis tego jak coś robię i dlaczego, a nie samo pokazanie efektów moich robótek ręcznych.

Pracuję teraz nad poszyciem powyżej linii wodnej. Wprawdzie poszczególnych rzędów planek jest w tej części kadłuba mniej niż w części dennej, niemniej jednak praca idzie mi dwukrotnie wolniej, a to z uwagi na konieczność ciągłego dopasowywania planek do ambrazur. To dość żmudne i czasochłonne zajęcie.

Zasada układania poszycia powyżej linii wodnej jest praktycznie taka sama jak w części dennej. Niemniej jednak w odmienny sposób wyznaczyłem linie przebiegu planek. W części dennej kadłub został podzielony na pasy o mniej więcej równej szerokości, wyznaczone za pomocą battensów. Na burtach powyżej linii wodnej ten przebieg oznaczyłem nieco inaczej. Otóż układ pasów jest określony poprzez narysowanie na białym podposzyciu linii, które wyznaczają przebieg kolejnych pasów wzmocnień tj. środkowego (linie zaznaczone czerwonymi strzałkami) i górnego (linie zaznaczone strzałkami niebieskimi).



Taki sposób wyznaczania przebiegu planek jest ważny ze względu na przyjętą przez mnie metodę budowy. Standardowe układanie poszycia z planek powinno polegać na ułożeniu od razu pasów wzmocnień o właściwym przebiegu i odpowiedniej grubości – w przypadku tego modelu dolny pas powinien mieć grubość 2 mm, a kolejne dwa 1,5 mm. W związku z tym, że preszpan jest bardzo twardy i cięcie nawet 1 mm jest niełatwe, postanowiłem podzielić sobie pracę na dwa etapy. W pierwszej kolejności postanowiłem ułożyć poszycie na całym kadłubie z preszpanu o grubości 1 mm, a następnie na tak ułożone poszycie, w odpowiednich miejscach nakleić pogrubienia imitujące pasy wzmocnień (odpowiednio o grubości 1 mm dla pasa dolnego i 0,5 mm dla pasa środkowego i górnego). Ryzyko przy takim układaniu poszycia jest jednak takie, że układając to pierwsze poszycie z preszpanu o grubości 1 mm, bez wcześniejszego uwzględnienia właściwego przebiegu pasów wzmocnień, może zaistnieć sytuacja, w której przebieg planek tworzących pas wzmocnień "rozjedzie się" z przebiegiem uprzednio ułożonych planek. Może się bowiem zdarzyć tak, że pasy wzmocnień będą wznosiły się ku górze, natomiast planki poszycia będą biegły jakby równolegle do linii wodnej, co powoduje, że ich krawędzie będą się przecinać, a tak być nie powinno. Ten niewłaściwy sposób pokazuje poniższy rysunek, na którym ułożone wcześniej planki zaznaczone są kolorem zielonym, a pas wzmocnień kolorem czerwonym.



Przebieg owych pasów wzmocnień powinien być taki sam jak przebieg planek znajdujących się powyżej i poniżej tych pasów (jak na załączonym poniżej rysunku).



Aby zapobiec temu niewłaściwemu układaniu się pasów wzmocnień względem planek ułożonych na całym kadłubie trzeba właśnie, w pierwszej kolejności wyznaczyć na białym podposzyciu przebieg pasów wzmocnień i według tych linii układać poszczególne planki z preszpanu o grubości 1 mm. Później wystarczy w odpowiednich miejscach, na wcześniej ułożonym poszyciu, przykleić dodatkowe planki imitujące pogrubienia na burtach i w założeniu przebieg planek i pasów wzmocnień powinien być taki sam.

Po wyznaczeniu linii pasów wzmocnień na burtach, podobnie jak poprzednio, odwzorowywałem te pasy na kalce technicznej, przyklejonej tymczasowo do kadłuba za pomocą taśmy malarskiej.



W odpowiednich miejscach na kalce odrysowałem ołówkiem przebieg już ułożonych wcześniej planek jak i przebieg linii zaznaczonej na białym podposzyciu.



Następnie postępowałem tak jak poprzednio to opisywałem przy układaniu poszycia części dennej tj. wykonany szablon przykleiłem do preszpanu, wyciąłem kształt oklejki wyrysowanej na kalce technicznej, następnie po wewnętrznej stronie oklejki wyznaczyłem przebieg planek i po tej stronie rozcinałem oklejkę na poszczególne, wąskie planki. Później tylko mozolne pasowanie do kadłuba i przycinanie pasków odpowiednio do ułożenia ambrazur.

A obecny stan prac wygląda mniej więcej tak ...



... i zbliżenie na ambrazurę.



Na zdjęciach widoczna jest różnica kolorów pomiędzy górną i dolną częścią burt. Wynika to z użycia innego arkusza preszpanu, zakupionego w późniejszym okresie, którego kolor okazał się nieco odmienny od preszpanu używanego w części dennej. Widoczne na zdjęciach włoski na preszpanie oczywiście znikną po jego polakierowaniu i wyszlifowaniu.

Szanownych forumowiczów uprasza się o nie czepianie się :) pogiętego, białego podposzycia. To z uwagi na drobny upadek okrętu, na szczęście z niewielkiej wysokości i na w miarę miękkie podłoże.

CDN...

--

Post zmieniony (14-07-16 13:44)

 
18-04-16 20:13  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Cieszy mnie, że można z mojej relacji czegoś się nauczyć.

Mariaszek. Model będzie malowany w pasiaki, ale daruję sobie najnowsze odkrycia i pominę łososiowo żółtą barwę. Zamierzam malować go odcieniem bladej żółci tzw. żółć neapolitańska i kolorem czarnym. Dno będzie miedziowane blaszkami miedzi.

--

Post zmieniony (18-04-16 20:13)

 
03-02-17 13:46  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Mozolne układanie planek dobiegło końca; nigdy więcej:). Na ułożenie poszycia wykorzystałem ok. 1350 planek o różnej długości. Teraz to już będzie z górki:); pozostało ułożyć tak ze 3000 miedzianych płytek poszycia dennego, kilkaset desek pokładu, wykonać jakieś 760 bloków różnej wielkości (w przeważającej części dwumilimetrowych), ukręcić jakieś 450 metrów lin o różnej średnicy, wykonać maszty, reje, żagle i ładnie połączyć to w całość. Pikuś, hehe.

Kadłub będzie oczywiście jeszcze szlifowany i lakierowany aż do uzyskania pożądanego efektu przed właściwym malowaniem.





[




Tutaj zrobiłem błąd, którego już raczej nie będę naprawiał, bo musiałbym zdemolować poszycie na burtach. Chodzi o otwory na drzwi w dziobowej wrędze; ich dolne krawędzie powinny być na tym samym poziomie co pokład i nie powinno być tam tego małego progu.



Wykonałem sobie taki mały fragment burty dla przetestowania malowania; wydaje mi się, że wygląda to całkiem przyzwoicie. W modelu nie będę uwzględniał nowej kolorystyki żółto łososiowej. Postanowiłem zastosować blady odcień żółci tzw. żółć neapolitańską. Nowe „wybarwienie” jakoś mnie nie przekonuje. Nie będzie to zgodne z prawdą historyczną, ale trudno, jakoś będę musiał z tym żyć:).



CDN...

--
Mało casu, kruca bomba, mało casu.

 
03-02-17 19:22  Odp: [Relacja] HMS Victory 1:96 (Shipyard)
Paragraf 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

Chodzi o próg, którego tutaj nie ma, a u mnie jest:) W oryginale dolna krawędź otworu drzwiowego jest bowiem styczna z krawędzią małego, dziobowego pokładu.



Coś mnie zaćmiło i zrobiłem jak zrobiłem:) Podumam, może uda coś się z tym zrobić, choć będzie to trudne bo trzeba byłoby odciąć cały ten niebieski element od wręgi. Może być to trudne z uwagi na to, że do jego bocznych krawędzi doklejone są planki poszycia. Boję się właśnie o jego zdeformowanie podczas odcinania. A te duże otwory Szanowny Panie Arturze prowadzą na znajdujący się za dziobową wręgą górny pokład. Na pokład schodzi się po małych schodach, które zostaną tam kiedyś wstawione. Oczywiście w tych otworach znajdą się też odpowiednio uchylone drzwi, kiedyś tam:). A te małe drzwiczki zarysowane obok wyciętych otworów, to nędzna imitacja furt działowych. Mam nadzieję, że jest Pan kontenty z odpowiedzi hehe

--
Mało casu, kruca bomba, mało casu.

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 5 z 8Strony:  <=  <-  3  4  5  6  7  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024