Hastur
Na Forum: Relacje w toku - 1 Relacje z galerią - 6 Galerie - 2
W Rupieciarni: Do poprawienia - 5
- 3
|
Bardzo mi miło że tylu doświadczonych kolegów tu zagląda. Cenię sobie wasze opinie.
Jak wyjdzie żagiel to zobaczymy po zakończeniu. Zależało mi na próbie z wyszywaniem, bo z kolei nie lubię rysowanych. Mam o tyle fajnie, że sam go nie muszę robić, bo po moich kilku próbach wzięła go w swe dłonie moja luba, więc może i ścieg będzie ładniejszy :) Wada tego rozwiązania jest taka, że jak się kobieta napracuje to nie wypada nie powiesić na rei... Choćby na chwilę :P
Zgadzam się że nitka mogłaby być cieńsza. Maszyny niestety nie mam :(
Widziałem żagle Sławka Kromera i jestem pod wrażeniem, ale tak sobie myślę że koga z XIV wieku i XVIII wieczna fregata, to jednak 400 lat różnicy w technologii wykonywania żagli. Biorąc pod uwagę powierzchnię żagla kogi, czy holka i siły jakie działały na niego, a więc i na bryty, to można domniemywać że był znacznie grubszy i grubszymi nićmi szyty.
Może o tym świadczyć sposób stawiania żagla, który był podnoszony, wraz z reją, przy użyciu kabestanu, czyli na pewno nie był lekki.
Tak sobie myślę, choć nie wiem czy słusznie. Oczywiście choćby skrawek żagla z oryginalnej kogi się nie zachował. W ogóle mało co się zachował z tych statków.
--
Pozdrawiam,
Hastur
"Mądry się czasem wygłupia, za to głupi się wiecznie wymądrza."
Na macie: Dardo,
W porcie: s/y Spray, kuter D-3, Holk, Koga
Architektura: Ustka, Sv. Katerina, Okusa, Chasuyama
|