marlonbrandon
Na Forum: Galerie - 2
- 2
|
Witam.
Na imię mam Mariusz. Mam 26 lat, mieszkam we Wrocławiu, a pochodzę z miejscowości Głuchołazy. Modelarstwo kartonowe towarzyszy mi od dzieciństwa poprzez wydawnictwo „Mały Modelarz”. Od dziecka rodzice kupowali mi to czasopismo, a w kiosku miałem założoną teczkę gdzie były odkładane egzemplarze specjalnie dla mnie. Nigdy nie skleiłem w całości żadnego modelu. Najbliżej skończenia był samolot „P-47 MM 6/98”.
Byłem topornym modelarzem. Nie czytałem instrukcji ze zrozumieniem (mój dziecięcy rozum nie pojmował co to znaczy podkleić wręgę na karton 1mm – wydawało mi się wtedy, że kartka bloku technicznego wystarczy). Zdarzały mi się również spektakularne wpadki – jak np. cięcie dwóch kartek z częściami jednocześnie – skutki oczywiste, aż wstyd się przyznawać.
Przez lata kupowałem wybrane egzemplarze MM, ale nic nie kleiłem. Czytałem sukcesywnie fora modelarskie, nie wychodząc z zachwytu nad umiejętnościami niektórych Modelarzy. Zakupiłem podstawowe narzędzia (mata, nożyczki, nożyk), a na tapetę wybrałem łatwy – z pozoru – model, zgodnie z przyjętą konwencją. Po wielomiesięcznych bojach przedstawiam swoje dzieło. Samolot ten posiada wiele błędów wynikających z braku mojego warsztatu. Starałem się nie spieszyć, poświęcać jak najwięcej czasu danemu elementowi. Lecz czasami zawodziłem pod nieustającą pokusą ujrzenia już gotowego modelu – będę walczył z ta przypadłością w przyszłości. Szlifowałem wręgi, ale nie przyłożyłem się do tego przy szkielecie skrzydła, przez co poszycie nie połączyło się dobrze. Wykonałem koła w całości z kartonu – pierwszy raz – szlifując ręcznie. Z efektu jestem zadowolony. Użyłem za grubego drutu przy zastrzałach skrzydła, przez co oklejki nie połączyło się za dobrze. Retusz wykonywałem akwarelami, i farbką humbrola. Model sklejony w 95 % klejem BCG. Starałem się również poeksperymentować z wyoblaniem części za pomocą tegoż kleju. Efekt widać międzyinnymi na pokrywie silnika, i kołpakach kół.
Jest to mój pierwszy w całości sklejony model. Jestem w nim zakochany.
Zapraszam do oglądania i komentowania. Dziękuję.
Pozdrawiam Mariusz.
--
|