viltianus
Na Forum: Relacje w toku - 6 Relacje z galerią - 38 Galerie - 7
- 2
|
Pepo ciufakers - masz rację.
Co do Jagienki. Panowie - a przyjrzeliście się na obrazie okolicy pomiedzy lewą tylną nogą Witolda a prawą W. Mistrza? Na drugim planie widać Jagienkę jak żywą. Włącznie z łupą.
Wracając zaś do Gryfa: zrobiłam mu olinowanie (wedle zdjęcia, nie wedle stanu sprzed wojny), odkryłam dwa zapomniane wsporniczki pod światła pozycyjne na przedniej nodze masztu (są, zachowały się), drucianą konstrukcję w okolicy komina, wyglądającą jak obudowa zejściówki. Dorobiłam trochę kabli, porwanych sznurków, trochę syfu na ex-pokładzie łodziowym. Zaczęłam delikatnie cieniować całość okrętu - na razie poszło kilka rdzawych plamek plus pierwsze przymiarki do okopceń.
Na zdjęciach widać, że woda wokół okrętu jest spokojna, ale pomarszczona lekkimi falami. Naciapałam te zmarszczki za pomocą starego pędzla, jutro będę bawić się dalej. Przyciemniłam też trochę wodę, dzięki czemu zatarła się większość barwnych plam.
Tyle w warstwie stricte faktograficznej. W warstwie ideowo-nastrojowej natomiast - powiesiłam na gaflu Gryfa banderę. Cokolwiek poszarpaną, lekko przybrudzoną, niemniej całą. Wiem, że nie było jej na okręcie (nie było zresztą nawet samego gafla), co więcej, że być jej tam nie miało prawa. Jest to moja świadoma decyzja narracyjna, zarówno co do samego powieszenia bandery, jak i do miejsca (na gaflu, nie na flagsztoku rufowym). Tak samo świadomie postanowiłam nie wieszać wimpla dowódcy - załoga już z okrętu zeszła.
Postawiłam też jedną jedyną figurkę, która znajdzie się na tej dioramce - oficera salutującego banderę.
W warstwie artystycznej czeka mnie teraz wizualne, malarskie, "wydobywanie" Gryfa z tła, tak aby bryła okrętu stała się bardziej wyrazista i wymowna.
--
Nie jestem modelarzem redukcyjnym. Nie jestem też człowiekiem poważnym. Jestem hobbitem.
My name is Hamster. The Mad Hamster!
Blog Dzikiego Chomika
|