FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 
22-05-03 13:09  Model życia
Batonus 



Na Forum:
Relacje w toku - 12
Relacje z galerią - 25
Galerie - 16


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 10

Grupa: QWKAK

Każdy kocha swoje modele mniej lub bardziej, nie ma co ukrywać. Jedne się traktuje „na szybko”, dla odetchnięcia po ciężkich bojach, inne – z sercem, a są też takie, w które wkłada się serce, duszę, wątrobę ;-) mózg i inne podroby – po prostu zabierają nam kawał życia i są jego symbolem.
Dlatego pytam – jaki będzie / był Wasz MODEL ŻYCIA? Czyli taki, do którego przygotowujecie się z należnym szacunkiem, do każdej pierdółki przykładając wielką wagę, każdy element dopieszczając do granic możliwości, robiąc go nawet po kilka razy. Model, który ma przetrwać i być Waszą wizytówką na długie lata.
Dla mnie do tej pory był to krążownik De Grasse, bo jest największy i robiłem go najdłużej, poza tym stanowił jak dotąd największe, niekartonowe doświadczenie.
Jednak od zawsze chciałem i czuję to nadal, że będzie to YAMATO. Mam już ilość materiałów, którą można mierzyć w kilogramach (z wyjątkiem niestety dobrych zdjęć detali, ale na to nikt już nie poradzi).
Przyczyn jest kilka – najpotężniejszy jak dotąd okręt jaki wybudowano, jednocześnie pływający symbol imperium, które upadło i epoki pancerników, która wraz z jego zatonięciem się skończyła.
No i podsycana od dziecka żądza tego okrętu z czasów, kiedy jakiekolwiek materiały na jego temat były nie do zdobycia (pamiętam jak niektórzy robili model Yamato z kominem o przekroju prostokątnym J
Jestem realistą i wiem, że w skali 1:100 go raczej nie zrobię, bo musiałbym wynająć jakąś stodołę. Więc 1:200.
Decyzja co do terminu położenia stępki jeszcze nie zapadła, ale już chyba zbliża się.

Fejs - zbuk: Tomek Szejnoch, w robocie: Cutty Sark
Zazdroszczę owadom - w makro są doskonałe.

 
22-05-03 14:07  Re: Model życia
talib 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
 

ja mam jeden sklejony m3a stuart z mm z 92r. a nastepne to beda wszystkie pzkpfw zrobie taka kolekcje do tego dojdzie flakk 88 z sdkfz 7

i zeslal nas pan na ziemie abysmy siali zamet i zniszczenie

 
22-05-03 14:11  Re: Model życia
Maruda 

 

Ja pozbyłem się marzeń o "Yamato" gdy zobaczyłem model tego okrętu zrobiony w skali 1:20. Model życia jest przede mną i z pewnością będzie to okręt wojenny, ale nieprędko, bo umiejętności jeszcze nie starcza. Staram się tylko by każdy robiony model był lepszy i ładniejszy od poprzedniego.

 
22-05-03 14:14  Re: Model życia
Miron 

 

Narazie moim modelem zycia jest model Bismark z GMP.
Do kazdej czesci podchodze bardzo indywidualne nawet do tych malych pierdulek.
Przy kazdym malym posuniciu w budowie siedze sobie przez chwile i podziwiam
jak cos wyszol fajnie albo cos zepsulem :)))))). Pamietam jak robilem wregi
kazda z osobna papierkem drobnozaianistym.

Powiem szczeze ze tez mam ochote na YAMATO i jeszcze przygotowuje sie
do ARIZONY z GMP. Mam ten model ale malowanko troche kiepskie wiec musze
znalezc troche materialu zeby go poprawic.

Oczywiscie podrodze bylo pare modeli glownie latajacych ktore wpadly do kosza
albo za okno.

Jezeli chodzi o skale to chyba mi brak odwagi i oczywiscie miejsca w mieszkanku
zeby zrobic wymienione dziela w 1:100. Cyba by mnie rodzinaka wygonila z takimi
kolosami na bruk.

Pozdrawiam

-----------------------------------------
Kartonowo na wesoło:)))))

 
22-05-03 14:27  Re: Model życia
ZbiR   

Witam!

W moim przypadku to będzie Fuso ( Yamashiro) jezeli ktoś go wyda albo Warspite. Do tego drugiego mam materiały ale troszkę boję się tego kredowego papieru na którym jest wydany....

 
22-05-03 14:40  Re: Model życia
Michał 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Galerie - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Mój model życia sopiero będzie............ jak ktoś wyda współczesny lotniskowiec klasy Tarawa ;-) Więc jeszcze sobie troszkę poczekam :)

Pozdrawiam!
Michał

 
22-05-03 14:48  Re: Model życia
w_kowalik   

Na Forum:
Relacje w toku - 2
Galerie - 11


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

'Yamato" był jedynie największym pancernikiem świata. Obecnie pływające lotniskowce są większe od niego i pod względem siły bojowej nieporównywalnie potężniejsze. Ale rozumiem Cię - Batonus i Twój sentyment do tego okrętu. Wśród ludzi interesujących się technika morską "Yamato" był zawsze legendarnym okrętem. Poza tym ma orginalną i ładną sylwetkę , no i "stosowne" rozmiary. Ja nie mogę odżałować, że nie udało mi się zdobyć książki pt. "Musashi" wydanej niedawno przez A.J. Press. Traktuje o budowie drugiego z bliźniaków (podobno jest bardzo "stoczniowo" zorientowana) i słyszałem opinię, że jest obowiązkowa dla zainteresowanych marynistyką. Mnie bardzo interesuje powstanie koncepcji tego okrętu, bardzo ciekawej i wbrew powtarzanym obiegowo sądom o jej nietrafności - dorzecznej.
Nie podzielam jedynie zachwytu nad Cesarstwem Japonii. To było dość obrzydliwe państwo, militarystyczne i kierowane przez ludzi bardzo średniego formatu z ambicjami uczynienia całej rasy żółtej niewolnikami Synów Nipponu. Takie azjatyckie Prusy Wschodnie (nie cierpię Prusaków, ich kantowskiej mentalności, ubóstwienia państwa i militaryzmu).
Mój model życia ? Tego to naprawdę nie wiem. Coś japońskiego, albo żaglowiec z okresu wojen napoleońskich.
Może "Chokai" w skali 1:100. Dlaczego ? Jako zupełny pętak kupiłem kiedyś numer "Morza" (chyba pierwszy w życiu) zwabiony jego okładką. W środku w rubryce pt. "Przystań Hobbystów" znalazłem duży artykuł o krażownikach typu "Takao" ... i zastałem hobbystą morskim. Tak się zaczeło. A ten typ okrętu pozostał dla mnie na zawsze kwintesencją ciężkiego krążownika.
Pozdrawiam
P.S. Może ktoś posiada ten numer "Morza" ? To było gdzieś w 1985 - 87 roku. Sprawiłby mi wielką przyjemność.

 
22-05-03 15:04  Re: Model życia
GrzechuO   

Wlodek,
Mam ten egzemplarz;) Ale tylko jeden:(
Czy jestes zainteresowany skanem ? (Dopiero w poniedzialek)

Moj model zycia? Pierwszy, ktory skleje od poczatku do konca, a potem kazdy nastepny!

Pozdrowka

GrzechuO

 
22-05-03 15:08  Re: Model życia
orinoko 



Na Forum:
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1


 - 2

Napisz, który to numer, pewnie będzie do kupienia w antykwariatach. Jeśli nie będzie nikt miał gotowego do oddania, mogę rozejrzeć się w kilku miejscach w Warszawie.
Tomek

 
22-05-03 15:26  Re: Model życia
pompier     

Mig 29. ten z wątku o "białych" modelach. Przeciez to sie samo kleiło. Robiłem go w wojsku mając do dyspozycji jedynie nozyczki, żyletkę i tępawy nóż (zakoszony na stołówce) ale wyszedł bardzo ładnie. Ehhh to były czasy ;))

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 3Strony:  1  2  3  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024