T-Suchar-
Na Forum: Galerie - 2
|
...to tak, w tym modelu naciągi to żyłka (pomalowana suchym pędzlem na srebrno) można sie tak pobawić bo jest ich mało, a linki do sterów to jakiś bardzo cienki drucik nie znanego mi pochodzenia - chyba ze starego żelazka.
Tą spinkę do linek nad karabinami w kształcie wrzeciona wykonałem w celach szkoleniowych (do camela nad którym siedzę już z 5 lat). W Fokkerze występowała w prostszej formie. Jest to odpowiednio oszlifowana wykałaczka, rozcięta w połowie z naciętymi "rowkami" pod linki. Nie jest to trudne do wykonania, trudno tego nie zgubić na blacie roboczym. ;-)
Retusz to czerwona farba akrylowa dla malarzy (nie było potrzeby mieszania), osłona silnika to mieszane Humbrole (czerwony z białym). model został po całości przejechany na czerwono szerokim pędzlem tak by delikatnie było widać smugi i nierówności koloru, bo wydumałem , że jak ktoś na froncie przemalowywał płótno z DR1 na czerwono to napewno nie była by to równa i gładka powierzchnia jak ta z drukarni. Po za tym mój egzemplarz po sklejeniu bryły wydawal mi sie wpadać lekko w róż, a to już mi się nie podobało.
Co do laserów to nie wiem czy wszystkie lasery Orlikowe są za małe, a nawet jeśli to w przypadku druciaków warto kupić dla samych żeberek (poprostu szkoda życia na dłubanie ich skalpelem) reszta wręg ma bardzo proste kształty i większość wycina sie od linijki.
Post zmieniony (10-06-11 11:05)
|