Kolniak
- 3
|
Rybiki cukrowe jeszcze chętniej niż papierem żywią się klejami białkowymi (czyli stolarskimi, np. wspomniany juz perełkowy). U mnie robactwo niczego sklejonego się nie chwyciło, co innego szkodniki na dwóch nogach (ze starszą siostra na czele...). Trzydziestoletnie modele nielakierowane trzymają się dobrze, tylko te, którym dałem się mocniej zakurzyć mają wyblakłe kolory. Wynika to nie tyle z działania światła, co z mechanicznego ścierania - kurz zadziałał jak mikro papier ścierny.
Lakier z początku lat '80 szybko pożółkł, późniejszych modeli nie lakierowałem.
Rozkleiły mi się jedynie konstrukcje z późnych lat '80 klejone jakimiś ówczesnymi wynalazkami. Co ciekawsze roślinny klej kasztanowy trzyma świetnie.
częste odkurzanie ma jeszcze taką zaletę, że przy okazji zawsze okaże się, co się słabiej trzyma i jest okazja do małego remontu.
|
|