Hator
|
@stanisław.z
Napisałem jedynie to, co widzę na zdjęciach z prezentacji modelu testowego w połączeniu z niepoprawną nazwą wozu. Podaną przez Pana stronę znam dość długo. Ciężko się po niej poruszać, bez pomocy Google'a, albo coś nie tak z moją przeglądarką.
Z tymi wytwornicami to się nieco rozpędziłem. Po prostu, średnie samochody gaśnicze muszą mieć na zabudowie drabiny nasadkowe i 1-2 sztuki wytwornic. Wynika to z ich przeznaczenia. GBA jest wozem bardziej ogólnym, a ten Jelcz, którego Pan skleił testowo do takiej kategorii się nie zalicza. Jest wozem ciężkim, bardziej specjalistyczym. Wracając do zdjęć z linka to można powiedzieć, że zawartość "zabudowy" na dachu zależy od konkretnej jednostki. Czasem będzie tam prawie pusto, czasem na odwrót. Jak taki Jelcz jest jedynym wozem gaśniczym OSP w małej miejscowości, czy wsi to nie sądzę, że posiada tylko to, co zaproponował Aviator.
Jeżeli chodzi o przednią szybę, to chodziło mi o to, że górna krawędź przedniej szyby jest źle rozrysowana. Kabina ma tylko z tyłu łukowe przekrycie. Im bliżej przodu, krzywizna dachu powinna maleć. Co za tym idzie, przednia szyba nie powinna mieć takiego nadmuchanego kształtu. Obecnie wygląda to tak, jakby projektant modelu zapomniał poprawić zwierciadlane odbicie tylnej części dachu.
Szeryf nadmienił coś o podobnym przejaskrawieniu przedniej części kabiny w Jelczu z Orlika. Nie sklejałem orlikowych, ale na rysunkach w wycinance boczny widok wydaje się OK.
Wcześniej nie przyglądałem się zbytnio proporcjom kabiny, poza karykaturalną przednią szybą. Obecnie nabrałem przekonania, że ta kabina jest tak naprawdę w całości do przeprojektowania. Nie zmienia to faktu, że każde podejście do "czerwonego" tematu jest u mnie mile widziane.
--
Pozdrawiam, Marcin
KARTONOWY TUR
Plac budowy: roboty wstrzymane
|
|