kasproo
Na Forum: Relacje w toku - 1
|
Witam. Przeglądam to forum już od bardzo dawna ale jeszcze nigdy się nie udzielałem. Nadszedł więc taki czas żeby w końcu coś pokazać. Model był męczony już nie raz przez użytkowników forum ale Spitfire’ów nigdy za wiele . Kartony sklejałem kiedyś, potem przeszedłem na plastiki żeby znów wrócić do kartonów. Trochę rzuciłem się na głęboką wodę bo to Haliński ale przynajmniej wiadomo, że wszystkie widoczne błędy są tylko i wyłącznie z mojej winy. Będę starać się w mojej relacji naśladować takich mistrzów naszego rzemiosła jak Marcin G. czy Łukasz K.. Czytając forum wiele się nauczyłem jednak tylko w teorii, w tym modelu chciałbym zastosować niektóre techniki prezentowane na Konradusie. Chodzi mi przede wszystkim o impregnację, glutowanie i późniejsze lakierowanie modelu. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Ostrzegam, że wszystkie te techniki będę stosować po raz pierwszy w życiu więc liczę na Waszą wyrozumiałość i dobre rady. Dodam też, że pierwszy raz stosuję laserowo wycinane wręgi i jestem pełen podziwu nad dokładnością wykonania tych elementów. Wszystko świetnie pasuje.
Wszystkie arkusze zostały zaimpregnowane Caponem Extra firmy Domalux. Smarowałem je sporym pędzlem, jedną warstwę na nadruk, a drugą z drugiej strony.
Na początek jak zwykle kokpit, nic nadzwyczajnego, wszyscy znają kokpit Spitfire’a . Staram się na bieżąco wszystko retuszować przy użyciu farb temperowych jednak ciągle mam problem z dobraniem odpowiedniego koloru. Może z czasem dojdę do wprawy.
Siedzonko i pasy. Zdecydowałem się je pomalować od nowa (pasy) bo zgubiłem jedną część, która musiałem dorobić z białego kartonu. Wyszło jak wyszło, nie jestem zadowolony z otworów, które próbowałem zrobić małym wiertełkiem.
Przy okazji nasunęło mi się takie pytanie. Jak to jest, że wycinając poszczególne elementy otrzymujecie tak równe krawędzie? Za każdym razem, gdy to robię zostają małe strzępki papieru lub widać, że było to cięte nożykiem który rozpycha karton i zostawia na części taki mały „występ”? Dodam, że wycinam AK-3 Olfy na macie. Co innego, gdy wycina się proste linie od linijki, a co innego jakieś zagmatwane kształty. Nie wiem czy to przez moją niedokładność czy są na to jakieś specjalne techniki?
--
|