TomS
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 1
- 1
|
Witam
HIEI 1/300 kolejne starcie:
Zabrałem się za nadbudówkę rufową. W planach duża ilość przeróbek.
Uwaga! Jeżeli ktoś będzie sklejał HIEI w standardzie i nie chce nic zmieniać musi uważać na źle wdrukowane ściany dolnej części nadbudówki, które pasują chyba tylko do góry nogami.
Mały Modelarz bazuje na planach z Profili Morskich, te z kolei są podobne do Miyuki-Kai (rufowa nadbudówka, co prawda jest nieco inaczej odwzorowana - w Miyuki-Kai komin oddzielony jest od cz. rufowej w PM jest połączony) Przeglądając nieliczne zdjęcia i materiały dotyczące HIEI doszedłem do wniosku (może to moja nadinterpretacja), że nadbudówka ma w przybliżeniu podstawę prostokąta, bez żadnych wystających elementów, a przy niej znajdują się dwa dodatkowe, duże (umieszczone w pewnej odległości) wywietrzniki, na jednym z nich spoczywa pływak od samolotu.
Nóż w dłoń i ciach:
Bryłę drugiego poziomu sklejało się bez żadnych problemów, zmieniłem jedynie rozkład bulajów. Dodałem drutologię, relingi, drabinki, kilka drobiazgów i przygotowałem do przeszklenia.
Wywietrzniki w ścianch – wiem, może nie podobać się siatka, ale chciałem być konsekwentny i sprawić by były identyczne z poprzednimi.
Przyznam się, że metoda oszklenia, jaką stosuje strasznie komplikuje budowę. Wycinam otwory, sklejam całość, maluje na z zewnątrz, w środku na czarno, dodaje przegrody wewnątrz. Teraz lakier i dopiero po nim wklejam szyby (nie robię tego wcześniej z obawy, że lakier zmatowi „szkło”). Olbrzymim minusem tej metody jest fakt, że trzeba tak sklejać elementy, aby mieć dojście do środka w celu wstawienia szybek. Druga sprawa to czasochłonność i konieczność przewidywania odpowiedniej kolejności klejenia i malowania. Plus to zawsze czyste bulaje – bez obawy o zapaćkanie farbą lub lakierem.
ZAKOŃCZENIE NADBUDÓWKI:
„Czapeczka” otrzymała otwarte otwory obserwacyjne. Tu mała uwaga – nie zauważyłem, aby na dostępnych zdjęciach były 4szt – są 3 („goła ściana” od strony komina). Przyznam się do małego błędu – u mnie (tak jak w MM i Profilach Morskich) „czapeczka” jest mniejsza od podstawy, gdy przeglądam zdjęcia wydaje mi się, że powinno być odwrotnie - „czapka” minimalnie większa od podstawy. W chwili obecnej poprawka jest już jednak niemożliwa.
DALMIERZE:
Podstawowa różnica do proponowanych przez Mały Modelarz, to niewielki uskok na płycie górnej (widoczny na poniższym zdjęciu, za które dziękuje Yanisowi).
Modyfikacja łatwa do wprowadzenia nawet w tzw. „standardzie”. Inne dodatki to „przetłoczenia” na klapach i zawiasy. Zawiasy są mikroskopijne i prawie ich nie widać, ale uatrakcyjniają bryłę.
Dalmierze chyba przykleję niesymetrycznie – myślę, że taki zabieg doda nieco dynamiki
KOMIN:
(Ważne jest jego wydłużenie o jakieś 1,5-2mm)
Delikatnie (ołówkiem, uważając by nie przetłoczyć papieru – inaczej będzie widać po malowaniu) naniosłem linie ułatwiające lokalizacje otworów dla drtuologii. Budowa komina „rufowego” w sumie nie różni się od „środkowego”. Mamy tu jedynie więcej drutu i brak osłony termicznej. Dodałem jedną rurę, oraz zmieniłem kształt rury z „H” na szczycie.
Kolejne etapy budowy:
"TARTAK" - BELKI:
Na wielu japońskich okrętach przewożono stosy belek. Takie dodatki znajdują się także na zdjęciach modeli Hiei, a zdjęcie oryginału wydaje się to potwierdzać. Zastanawiałem się jak wykonać tak małe belki. Teoretycznie sprawę rozwiązać mogłoby szlifowanie zapałki, malowanie paska papieru itp... nie chciałem jednak mnożyć odcieni „drewna” na okręcie i zdecydowałem się na okleinę (taką samą jak deski pokładu). Nie bawiłem się w oklejanie belki, zamiast tego nakleiłem na siebie kilka pasków okleiny i zamaskowałem boki kolejnymi – by uniknąć odklejania się w przyszłości skleiłem je Cyjanopanem, co dało mocna spoinę a jednocześnie usztywniło całość (bez tego zabiegu „belka” z okleiny jest bardzo wiotka).
Całość uzupełniają liny i podkłady
"OŚWIETLENIE CHOINKOWE&" czyli lampy manewrowe
Wykonałem je podobnie, jak te przy nadbudówce dziobowej (żyłka, drut i klei wikol), jedyna zmiana to dodanie barw: czerwonej i zielonej. Żyłkę pomalowałem markerem – pojawił się kolor i pozostała przeźroczystość.
_____________________________________
Cała nadbudówka rufowa prezentuje się następująco (brak drabinki na lewej stronie, ale dokleję ją po sklejeniu nadbudówki do pokładu, oraz wspomnianych dodatkowych wywietrzników):
Sklejało się ją przyjemnie. Myślałem, że moja modyfikacja kształtu zbytnio uprości bryłę i uczyni ja gołym, pudełkiem, jednak drutologia i drobiazgi dodały „tłoku” :) Po zamontowaniu masztu i olinowania tłok powinien się jeszcze zwiększyć.
Staram się nie używać elementów fototrawionych, jednak byłem zmuszony do odstępstwa, które mam nadzieje mi wybaczycie. Uznałem, że nie jestem w stanie wykonać własnoręcznie wąskich i długich drabinek na poziomie dostatecznie mnie zadowalającym. Z małymi drabinkami na nadbudówce dziobowej do tej pory sobie radziłem, ale gdy pomyślałem o tych na kominie i na maszcie rufowym stwierdziłem, że jednak kupię do nich fototrawkę. Chciałbym podziękować Syjkowi, który pomógł mi w odnalezieniu się w gąszczu produktów i rozwiał moje obawy co do jakości..
A tak wygląda śródokręcie (jak widać brak na nim jeszcze wielu, wielu elementów)
___________________________________
Na koniec pozdrowienia dla Waldka Góralskiego. Cały czas oglądam się za siebie, czy nie czyha na mnie twoja wnuczka ;) bo „nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji!” :D
Post zmieniony (04-07-10 14:47)
|