FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
16-05-09 12:56  [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
pawel_k 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 3


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Witam w kolejenej relacji.
W przerwie pomiedzy robieniem kolejnych ogniwek do Wespe wzialem na warsztat USS San Francisco. Modelik wyglada ciekawie, jak na moj gust nie ma az tak wielu mikroskopijnych czesci, szczegolowosc jest dla mnie odpowiednia, kolorystyka tez mi sie podoba (chociaz granatowy ma kilka przebarwien), rozmiar okretu nie jest az tak wielki jak pancernika i moze gdzies sie w domu zmiesci i dodatkowo firma Modelik sprzedaje modele w cenie powyzej 50 pln bez kosztow przesylki (znaczy sie pokrywa koszty wysylki).
Do modelu po raz pierwszy w karierze uzylem wreg wycinanych laserowo. Bardzo przyspieszyly mi prace. Zrobilem kilka losowych porownan wreg z wycinanka i wychodzi ze sa identyczne. W dwoch miejscach na rogu arkusza laser nie przecial na wylot kartonu (karton ma od razu grubosc 1,5 mm).
Na razie zrobilem szkielet i zaczalem go wzmacniac poprzeczkami. Zastanawia mnie poklad o ktorym nigdzie nie pisze ze trzeba go podkleic tak wiec dalem tez poprzeczki pod poklad. Szkielet jest na razie jeszcze nie wyszlifowany. W bodajze trzech miejscach szczelina we wregach jest za krotka i trzeba ja powiekszyc (tak samo jest w wycinance ale to zaden problem)
Zapraszam do ogladania

Pozdrawiam
Pawel

--
Rząd, który kradnie od Pawła, żeby zapłacić Piotrowi, zawsze może liczyć na poparcie ze strony Piotra

 
16-05-09 13:14  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Korsarz 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Galerie - 6


 - 4

Widze ze masz na koncie jakies okrety wiec moze nie poinienem sie madrzyc ale ja bym podkleil poklad przynajmniej brystolem a najlepiej normalnie tekturą. Jezeli burta jest pasowana z dnem na zakładke to niepowinno byc problemu z wysokoscia burty

--
Nie jestem przesądny, bo to przynosi pecha.

 
16-05-09 15:36  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
OGGO 



Na Forum:
Galerie - 6


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2


 - 5

Witam
Brawo,brawo ,w koncu sie przekonamy jaki ten model jest naprawde.Wregi laserowe to naprawde fajna rzecz,ja uzylem je tez w Algerie,i przyznam ze bedzie sie trudno zabrac za nastepny okret bez nich.Zycze powodzenia w budowie,bede tu czesto zagladal. Pozdrawiam Krzysztof.

--
W stoczni......wloski pancernik Roma GPM

 
16-05-09 16:26  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
konradoo 

Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 3
 

Po tych wszystkich jazdach warto będzie śledzić tą relacje.Powodzenia;)

--
"Można się różnić, można się spierać, ale nie wolno się nienawidzić"

 
16-05-09 17:05  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
syjek 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 2
 

Z tym pokładem to musi być jakaś pomyłka. Nigdy nie widziałem, aby pokład nie był podklejony tekturą ( w taki czy inny sposób). Najprawdopodobniej gdzies w druku "zgineły" sumbole podklejenia. Zadzwoń lub napisz do wydawcy, powinien to wyjasnić.

--
Pozdrawiam
Sylwek

KONCERN modelarski MO ;-)
Speedway Fan ORZEŁ ŁÓDŹ

 
17-05-09 09:51  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
benek 



Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 1
Galerie - 13


 - 1

Nareszcie relacyjka z tego pięknego okrętu : ) czekam na dalsze postępy : )

--

 
07-06-09 17:32  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
pawel_k 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 3


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Witam w kolejnym odcinku meczarni z papierowa materia
Najpierw zaczalem oklejac czesc podwodna zgodnie z instrukcja czyli od czesci nr 10. Niestety nie zlapalem dobrze osi symetrii i zaczely sie problemy, musialem sporo przycinac szczegolnie w czesci rufowej ale jakos to wyszlo i z wiekszej odleglosci niczego nie widac. Potem przeszedlem do pokladow. Zgodnie z informacja od autora modelu nakleilem poklady na karton 1mm i przymierzylem do szkieletu. Poklad okazal sie za dlugi i wystawal za rufe i przed dziob.

Wzialem wiec i przymierzylem burty do pokladu i wyszlo mi ze maja dlugosc dostosowana do pokladu wiec niczego nie skracalem (szczegolnie ze nie wiedzialem gdzie mialbym skrocic). Poklad trafil na swoje miejsce troche sie posilkowalem super glue zeby utrzymal ksztalt bo trzeba go wyginac do gory i jednoczesnie robic spady po bokach. Kolejnym moim bledem bylo retuszowanie wystalacych platform na dzialka, poniewaz popackalem biale spody a i tak tego retuszu nie bedzie widac bo trafia tam oslony dzialek. Nastepnie wzialem i zaczalem przyklejac burty wszystko bylo okej dopoki nie trafilem na rufe. Wydaje mi sie ze jednak poklad w czesci rufowej jest ciutke za dlugi i bardzo trudno bylo mi ladnie uformowac burty na rufie. Zeby jakos je uformowac zaczalem uzywac wikolu i tyle co przyniosl pozytku to rowniez ponaciagal mi karton i powylazily mi na rufie krowie zebra.

Kolejna rzecz to wykonanie walow napedowych i tu pojawily sie problemy bo zeby wewnetrzne waly wychodzily z zaznaczonego miejsca to musialyby byc mocno skosne co mi sie wydawalo dziwne dlatego zrobilem je rownolegle do siebie. Brakuje rowniez 4 czesci ktore przytrzymuja wal do kadluba. Na razie waly nie sa jeszcze pomalowane. Nie podobaja mi sie strasznie te waly i nie wiem co dalej robic z tym modelem to ale jeszcze sobie to przemysle.


Pozdrawiam
Pawel

--
Rząd, który kradnie od Pawła, żeby zapłacić Piotrowi, zawsze może liczyć na poparcie ze strony Piotra

 
07-06-09 18:29  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
paweł 

Na Forum:
Galerie - 2
 

Buduj go musisz go skończyć - ja się jeszcze gorzej namęczyłem przy "INDIANAPOLIS"...
a co do amerykańskich CA - to moim marzeniem jest USS "HOUSTON" - ciekawe czy ktoś go w końcu wyda - taką legendę...powinni...a raczej muszą...

 
07-06-09 18:39  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Paweł, o tych przekoszonych wałach wewnętrznych pisałem już dawno tutaj analizujac model, ale zakrzyczano mnie, że teoretyzuję, przesadzam, itd. mając tylko model 2D. No więc Koledzy Szanowni, macie teraz potwierdzenie, poniżej rys. porównania, który wykasowałem wtedy, a teraz przywracam:



Jest to porównanie z blue-printem stoczniowym bliźniaka, USS Tuscaloosa. Tak na marginesie wały zewnętrzne powinny być nieco rozchylone na zewnątrz. Z tego co widzę w sklejanym modelu są równoległe do osi okrętu, czy tak Paweł?

--
Sven

HMS Ark Royal

 
07-06-09 19:44  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
OGGO 



Na Forum:
Galerie - 6


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2


 - 5

Witam Pawel
Fajnie ze Twoja relacja ruszyla,z tego co pokazujesz bedziesz sie musial chyba nie raz zastanawiac co robic,lub pytac o rade na Forum,skracac,nie skracac itd.
Z tymi walami posluchal bym Swena,a jesli ciagle nie beda pasowaly to nie pozostanie Ci nic innego jak trysnac (pomalowac) cale dno i zakryc biale pola gdzie mialy byc wyjscia walow z kadluba.Tak czy inaczej kadlub robi ciekawe wrazenie,szczegolnie podoba mi sie kamuflaz amerykanskich okretow.Pozdrawiam i gapie sie dalej jak Ci pojdzie.Krzysztof.

--
W stoczni......wloski pancernik Roma GPM

 
08-06-09 11:38  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Michu 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Galerie - 2


 - 1

Mnie ciekawi na podstawie jakich planów powstały wregi rufowej czesci kadluba? Dno na prawdę było tam takie wklęsłe miedzy burtą a stepką?

 
08-06-09 11:41  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Michu 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Galerie - 2


 - 1

Druga sprawa: napis "San Francisco" w niczym (oprócz treści), nie przypomina oryginalnej nazwy okrętu.

 
08-06-09 12:09  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Polecam uwadze poniższe zdjęcie (sorry za link tylko),

http://www.navsource.org/archives/04/038/0403875.jpg

a zwlaszcza rufę San Francisco sfotografowanego podczas wodowania.
Widać tam załamanie, którego w modelu nie ma - to co widać to tylko efekt nachodzenia oklejki burt na oklejki dna. Swego czasu Sven wrzucił skany wręg i żadnych załamań tam nie ma. Dno na rufie krążowników USN było ukształtowane charakterystycznie w litere V. Drugą cechą charakterystyczną ich kadłubów było załamanie burty, z angielska zwane hard bilge (bilge podwodna część kałuba). Obie te cechy charakterystyczne widać na poniższych planach USS Baltimore z Floating Drydock:



Warto porównać przebieg wręg na rufie - o wiele łagodniejsze niż w modelu, na co byłaby szansa gdyby to załamanie tam rzeczywiście było. Tu niestety jest skopana bryła kadłuba.

O ile dla niektórych krążowników są niezłe plany to w przypadku typu New Orleans, jest różnie. Nawet plany Floating Drydock, jesli chodzi o kadłub to fantazja. Jak kiedyś pisałem wiele wskazuje, że tem model powstał na bazie Profili Morskich. I jeszcze jedna uwaga - plany USS Astoria z Profili na rzucie z boku pokazują to załamanie na rufie. Jednak na przekrojach wręgowych nie ma po nich najmniejszego śladu,

--
God created Arrakis to train the faithful.

 
08-06-09 12:34  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Sleepwalker, w modelu SF pisze, że został opracowany na podstawie właśnie serii Yellow Periscope wydawnictwa PM.

To załamanie o którym pisze sleepwalker jest widoczne na poniższym zdjęciu SF:



Poniżej blue-print stoczniowy bliźniaczego Tuscaloosa, gdzie jest widoczne na przekrojach wręgowych 107 i 120 ukształtowanie dna. Nie są to przekroje pełne ale właśnie pokazujące dno to tego załamania, które jest najbardziej zaznaczające się na rufie. Na przekroju wręgu 75 w obrębie 2 komina nie widać co prawda tego załamania.



Natomiast na zdjęciu poniższym widać doskonale to załamanie na wodowanym Minneapolis:



Wieczorem zajrzę jeszcze do Pictoriala nr 7 bo zdaje się jest tam bardzo dobre zdjęcie dna rufy jednego z Orleansów.

--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (08-06-09 12:45)

 
08-06-09 13:06  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Michu 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Galerie - 2


 - 1

No widzisz, mam to zdjęcie i wydawało mi się że uskok jest widoczny, bo nie zamontowano pasa pancernego... :-)

 
08-06-09 13:39  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

To załamanie jest udokumentowane także np. w raporcie uszkodzeń Minneapolis (Lunga Point, 30 list/1 grudzień 1942) na przekroju wręgowym 63, tuż za 1 kominem:



Zaznaczony jest tam brak jednej z płyt pancerza burtowego wybitej po eksplozji torpedy. Jak z tego wynika burtowy pas pancerny był właśnie zamontowany na zewnątrz kadłuba i jest tutaj nie tylko kwestia braku tego uskoku na dnie ale także uskoku samego pancerza na burcie, który wg rysunku powinien się jakoś odznaczać, a nie burta gładka jak jest w modelu. Przynajmniej tak pokazuje rysunek. Pogrzebię jeszcze w Pictorialu coby znaleźć jakieś dobre zdjęcie burty jakiegoś Orleansa.

Na poniższym powiększeniu Minneapolis widać, że burtowy pas pancerny był u dołu oparty na uskoku na dnie, a u góry pokrywał się z górną krawędzią czarnego pasa linii wodnej o ile się nie mylę, dlatego być może tak trudno wyłapać jego wystawanie z burty na zdjęciach:



Na tym zdjęciu Minneapolis w suchym doku podczas remontu po w/w uszkodzeniach doskonale widać górną krawędź burtowego pasa pancernego:


--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (08-06-09 16:44)

 
08-06-09 17:32  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Sven - takiego rysunku szukałem od dawna. Dzieki wielkie.

--
God created Arrakis to train the faithful.

 
08-06-09 22:20  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Chciałbym jeszcze podkreślić temat burtowego pasa pancernego. Jak widać na następnych zdjęciach odcinał się on wyraźnie w dolnej części burt co burzy chyba powszechnie przyjęty obraz w modelach, że New Orleansy miały burty gładkie.

Vinncennes:



San Francisco w 1934 roku podczas wyposażania. Burtowy pas pancerny zamontowany na zewnątrz kadłuba jest widoczny doskonale:



I jeszcze zdjęcie rufy Astorii wykonane podczas zalewania suchego doku. Widać w/w załamanie: burty i dno schodzą się na ostro:



--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (08-06-09 23:00)

 
09-06-09 03:07  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Jeszcze słowo o tym co stało za takim kształtem kadłuba. Otóż chciano jak najniżej ponizej linii wodnej umieścić magazyny amunicji i siłownię. Przy tak ukształtowanym kadłubie był on relatywnie szerszy bliżej dna okrętu.

--
God created Arrakis to train the faithful.

 
09-06-09 07:41  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Dlatego pancerz burtowy w większości swojej wysokości znajdował się poniżej linii wodnej, a tylko nieznacznie wystawał ponad nią jak widać na zdjęciu i rys. Właśnie dlatego by chronić kotłownie i maszynownie przed pociskami. Jego górna krawędź łączyła się z pancernym drugim pokładem. Tak na marginesie pokład główny był znacznie cieńszy od drugiego i jego zadaniem było spowodowanie eksplozji pocisku, zanim wejdzie on do wnętrza żywotnych przedziałów okrętu. Była to minimalna grubość powodująca detonację. Dopiero pod nim pokład drugi chronił przed przebiciem się dalej odłamków zdetonowanego pocisku.

Co do grubości blachy powodującej eksplozje pocisków można przytoczyć ciekawostkę, że tam, gdzie nie było żadnego pancerza a tylko zwykła blacha poszycia zdarzało się, że pocisk przebijał się na wylot np. nadbudówki i nie eksplodował. Nie zawsze było to spowodowane wadliwymi zapalnikami ale właśnie zbyt małą grubością przeszkody by spowodować wybuch.

Większa szerokość kadłuba w dolnej części a co za tym idzie pochylenie pancerza burtowego pozwalało na zmianę kąta padania pocisku (oprócz tego że gdy wpadał do wody to już samo to zmieniało jego kąt padania i wytracało prędkość z uwagi na znacznie większą gęstość wody w stosunku do powietrza). Natomiast nie było to żadną ochroną przed japońskimi długimi lancami, które demolowały ten pancerz bezproblemowo: vide zdjęcie Minneapolis. Co prawda burtowe zbiorniki paliwa i wody, oraz pancerne grodzie przeciwodłamkowe dawały teoretycznie jakąś ochronę absorbując eksplozję ładunku torpedy, ale była to ochrona co najmniej bardzo mizerna.

Oczywiście wąski kadłub krążownika nie pozwalał za bardzo na rozbudowywanie ochrony przeciwtorpedowej jak to można było sobie komfortowo zrobić w pancernikach ale jednak przykładowo w krążownikach japońskich typu Takao bąble przeciwtorpedowe można było dodać, czyli dało się. Były to bąble nieco mniejsze niż w pancernikach, kończyły się poniżej linii wodnej i zdaje się miały za zadanie chronić okręt przed torpedami nastawionymi na większe głębokości (zainteresowanych odsyłam do książki De'Lacroix o krążownikach japońskich) ale mimo tego było to już na prawdę coś.

--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (09-06-09 08:53)

 
09-06-09 07:47  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Off topic się zrobił :-)

Ale pamiętaj Sven o jednym. Amerykanie, aż przesadnie trzymali się ograniczeń tonażowych Traktatu Waszyngtońskiego, stąd ich krążowniki cierpiały na "niedowagę". Japończycy zaś mieli to w... i przekraczali ograniczenia tonażowe. Stąd różnice na korzyść ich okrętów.

--
God created Arrakis to train the faithful.

 
09-06-09 09:20  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Michu 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Galerie - 2


 - 1

A tam, a nuż autor wątku wykorzysta materiały i poprawi model? :-) Mnie ciekawi jeszcze jeden temat odnośnie pancerza burtowego: na różnych planach różnie podana jest jego długość.
Czasami rysowany jest do wysokości nadbudówki dziobowej, czasami aż do pierwszej barbety - ale w tym miejscu już praktycznie jest schowany całkowicie w burcie.
Wychodzi na to że ma stopniowaną grubość? A podział sekcji na tą bardziej i mniej wystającą jest w okolicy nadbudówki dziobowej właśnie?

 
09-06-09 10:35  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Z tego co widać na rys z uszkodzeń Minneapolis burtowy pas pancerny zaczynał się tuż przed pierwszą wieżą art. gł. a kończył się mniej więcej w połowie hangaru rufowego. Ma to chyba potwierdzenie w przebiegu pancernego pokładu drugiego widocznego na blue-princie Tuscaloosa: początek i koniec pancerza burtowego pokrywa się dokładnie z pancerzem pokładu drugiego. Na powiekszonym zdjęciu z wodowania Minneapolis widać wyraźnie krawędź pionową początku pancerza.

Komory amunicyjne i magazyny prochu na rufie były chronione przez znacznie szerssze niż na śródokręciu zbiorniki paliwa, oraz przez pionowe pancerne grodzie, o ile się nie mylę. Co do przebiegu grubości pancerza burtowego wiem tyle że na śródokręciu miał 5 cali, stal STS. Pogrzebię jeszcze czy zmieniał swoją grubość na dziobie i rufie. Ale wydaje mi się, że musiał mieć jednakową grubość w obrębie od maszynowni w części rufowej, czyli tam gdzie się na rufie zaczybnał aż do do ostatniej kotłowni za pierwszym kominem/na ok 1/3 wys nadbudówki dziobowej. Dalej były magazyny amunicji i prochu znajdujące się na 2 najniższej platformie chronione przez zbiorniki paliwa i pancerne grodzie. Te pomieszczenia znajdowały się "schowane" najniżej, pod nimi były już tylko zęzy ze zbiornikami paliwa no i znajdowały się już niestety poniżej dolnej krawędzi burtowego pasa pancernego. Dlatego pancerz burtowy od końca ostatniej kotłowni aż do 1 wieży art. gł. powinien być coraz cieńszy bo nie było już potrzeby by miał 5 cali jak na śródokręciu: barbety miały swoje własne opancerzenie, szersze burtowe zbiorniki paliwa, oraz pancerne grodzie przeciwodłamkowe. Przynajmniej tak mi się zdaje.

Ale prędzej zweryfikuje to sleepwalker bo ma US Cruisers Friedmana :D



--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (09-06-09 11:57)

 
09-06-09 12:25  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
syjek 



Na Forum:
Relacje w toku - 1
Galerie - 2
 

Panowie Sven i Sleepwalker: To prawda, zrobił się wielki off topic. Przypominam, że jest to relacja z budowy modelu i żaden z Was nie spytał jej autora o zgodę na "mocne zboczenie" z tematu. Załóżcie osobny temat w dziale okrętowym z kolejną odsłoną "San Francisco neverending story", a tu pozwolcie autorowi pokazywac postępy swoich prac.
Pewnie nie tylko Ja, wolałbym w tym wątku poznać przede wszystkim odpowiedź na pytanie o spasowanie modelu i obejrzeć relacje z jego budowy, a nie wnikać aż tak głęboko w szczegóły konstrukcyjne amerykańskich cięzkich krążowników.

Oczywiście jeżeli pawel_k nie ma nic przeciwko to OK, jednak powinno się go o to najpierw spytać.

--

Pozdrawiam
Sylwek

KONCERN modelarski MO ;-)
Speedway Fan ORZEŁ ŁÓDŹ

Post zmieniony (09-06-09 12:33)

 
09-06-09 12:39  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Michu 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Galerie - 2


 - 1

Syjek, a ty to jakis moderator ostatnio?... Czy inny zwierz?... A może chcesz się wypowiedziec na temat USS San Francisco? Jak nie, to adwokatuj gdzie indziej.

Ok przesadziłem, przepraszam.
Ale zostawmy moderowanie moderatorom proszę.

Żeby nie zniszczyć tego wątku założylem w Karton Cafe temat:

Swoboda dyskusji - problem forumowych adwokatów

Zapraszam do dyskusji



Post zmieniony (09-06-09 13:52)

 
09-06-09 12:57  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Paweł, przepraszam za off-topic, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. Kwestie konstrukcyjne okrętu i zamieszczane tu materiały mam nadzieję że będą pomocne przy budowie. Jest to wynik zbzikowanej pasji okrętowca, pewnie to rozumiesz. Jak byś chciał możesz burtowy pas pancerny dokleić.

Jeśli nie to można to przenieść do innego, już istniejącego wątku recenzji SF, Twoja decyzja.

A kolega Syjek niech zostawi kwestię przywoływania do porządku moderatorom i Autorowi wątku. Jeśli oni wyciągną rózgi to się podporządkuję.
--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (09-06-09 13:39)

 
09-06-09 19:14  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
pawel_k 

Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 7
Galerie - 3


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Jak dla mnie mozecie pisac w tym watku ile wam sie tylko podoba o okrecie. Pancerze burtowe, czolowe, boczne, bable przeciwtorpedowe, ksztalty stepki i kroj liter, zdjecia, wykresy, plany modelarskie - prosze bardzo, mnie to nie przeszkadza. Tylko prosilbym zeby pisac o okrecie a nie atakowac sie nawzajem i jakiekolwiek wydawnictwa.
Ja pewnie niewiele z tego skorzystam bo jestem za slabym modelarzem zeby cokolwiek zmieniac w projekcie i cos samemu poprawiac. Ja po prostu chce sobie powycinac, poformowac, zretuszowac i skleic do kupy, zrelaksowac sie a nie meczyc z niedopasowaniami. Jak ktos inny napisal "Kleje bo lubie a nie bo potrafie"
Pozdrawiam
Pawel K

--
Rząd, który kradnie od Pawła, żeby zapłacić Piotrowi, zawsze może liczyć na poparcie ze strony Piotra

 
09-06-09 21:55  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Co do tych nieszczęsnych wałów wewnętrznych to jedyne wyjście chyba to przesunięcie ich końców na zewnątrz kadłuba, natomiast początki przykleić tam gdzie jest to zaznaczone na oklejce, tak by zachować ich rówloległość do osi okrętu. Łatwiej wyretuszować linie zaznaczenia przyklejenia wsporników niż białe wielkie plamy. Ale niestety wały jak widzę już przykleiłeś, więc to odpada.

--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (09-06-09 21:55)

 
10-06-09 04:24  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Skoro jest pozwoleństwo autora to pozwolę sobie napisać coś o pancerzu.

Na typie New Orleans główny pancerz burtowy chronił wyłącznie siłownię. Na rysunku pokazanym wyżej przez Svena zaczyna się on na wysokości przedniej nadbudówki (początek pierwszej kotłowni) i kończy na wysokości nadbudówki hangarowej (tylna grodż maszynowni). Miał on szerokość 9 stóp i 8 cali, czyli na nasze ok 295 cm, z czego jego górna część na szerokości 4 stóp i 8 cali (142 cm) miała grubość 5 cali (127 mm), zaś poniżej jego grubość malała do 3 cali (76,2 mm). Zaczynał się od góry na poziomie pokładu pancernego = sufitu maszynowni.
Był jeszcze pancerz chroniący magazyny amunicyjne. Był on węższy i położony niżej niż pancerz główny. Najlepiej odtworzyć jego przebieg patrząc na rysunek przekroju okrętu zamieszczony przez Svena. O ile jak napisałem wcześniej pancerz główny zaczynał się na wysokości pokładu pancernego to pancerz chroniący magazyny amunicji był położony niżej - na rufie na styku barbety z pokładem pancernym, a na dziobie na styku pokładu pancernego i opancerzonego podnośnika amunicji. I co najważniejsze był to pancerz wewnętrzny (przynajmniej dla typu New Orleans).
To co widać na zdjęciu pokazanym przez Svena i jest oznaczone jako początek pancerza, nie może nim być. Jest to najprawdopodobniej pas blachy pancernej o grubości 1,25 cala (31,7 mm) na której był zamontowany pancerz główny o grubości 1,25 cala (31,7 mm) i rozciągający się w kierunku dziobu okrętu. Przemawia za tym niewiele większa grubość niż pasy poszycia burtowego widoczne na zdjęciach i to, że ma taką szerokość jak główny pancerz.

Tyle zdołałem wyłuskać z Wielkiej Czerwonej Księgi i sorry za ew. przynudzanie... :-)


I jeszcze jedna uwaga. Typ New Orleans nie miał zaokrągonej rufy tak jak to jest w modelu:

http://www.navsource.org/archives/04/029/0402910.jpg

Sorry za błąd w przeliczeniach z cali - juz poprawione...



--

God created Arrakis to train the faithful.

Post zmieniony (10-06-09 10:11)

 
10-06-09 08:08  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Ja jeszcze dodam to co wyłuskałem z mojej makulatury, może kiedyś dopadnę Wielką Czerwoną Księgę Normana :D

Pancerne grodzie ładowni miały grubość 1,5 cala (38 mm), natomiast grodzie chroniące maszynownie grubość 3,5 cala (89 mm). Wieże art. gł. miały pancerz z przodu grubości 8 cali (203 mm), na bokach 2,75 cala (70 mm), oraz 1 cal (25,4 mm) na dachach. Barbety wież miały pancerz grubości 5 cali (127 mm) na wszystkich New Orleansach za wyjątkiem San Francisco, który miał dla odmiany barbety z pancerzem 6,5 cali. (wg Squadron and Signal, US Heavy Cruisers in action, cz.1)

O pancerzu burtowym piszą jeszcze w MSiO nr 1/2008, że chronił przedziały urządzeń napędowych, miał wysokość ok. 2,95 m (nie wiem, może to pomyłka bo jak pisze sleepwalker wg Friedmana było to 4,75 m) i grubość 127 mm w części powyżej linii wodnej: wys: 1,42 m, oraz 76 mm u dołu. Grodzie przedziałów maszynowni miały grubość 51-76 mm (znowu inna wartość w st. do powyższego źródła), komory amunicyjne chroniły pasy wewnętrzne grubości 76-102 mm (na dziobie), oraz 76-119 mm na rufie. Pasy te były zakończone grodziami poprzecznymi o grubości 38 mm. Pokład pancerny (2 pokład wg rys) w obrębie nad komorami amunicyjnymi miał grubość 63 mm, natomiast w innych rejonach 29 mm.

Na poniższym szkicunku blue-printa bliźniaczego Tuscaloosy zaznaczyłem prawdopodobny przebieg wspomnianych wewnętrznych pasów pancernych chroniących komory amunicji i magazyny prochu w najniższych częściach kadłuba na rufie i dziobie, które tworzyły jak widać swoiste wewnętrzne osobne cytadele pancerne, obok głównej zewnętrznej i położonej wyżej chroniącej maszynownie/kotłownie. Jak widać środkowy przedział siłowni był oddzielony pancernymi grodziami poprzecznymi od reszty okrętu, które łączyły się bezpośrednio z burtowym pasem pancernym. Okręt posiadał 2 przedziały maszynowni, oraz 4 kotłowni, które oddzielone były od siebie grodziami wodoszczelnymi. Układ maszynowni/kotłowni nie był naprzemienny co było niewątpliwie dużą wadą takiego zestawienia: ułatwiało kompletne unieruchomienie okrętu w przypadku zniszczenia maszynowni.

Wspomniany wyżej Minneapolis miał szczęście w nieszczęściu, bowiem torpeda trafiła w jedną z kotłowni, gdyby zniszczyła maszynownię to okręt nie przeżyłby tego. Jednak wybuch tej jednej torpedy spowodował błyskawiczne zalanie 3 z 4 kotłowni, ale szybko opanowano sytuację, przywrócono ciśnienie pary podawanej na turbiny maszynowni i dzięki jedynej ocalałej kotłowni nr 4 można było okręt uruchomić i jakoś dowlókł się do portu. Maszynownie także ocalały.



Aha, odnośnie kultowych książek Normana Friedmana o US shipach i nie tylko to wznawiają je: wznowiono już właśnie jego pancerniki, lotniskowce, desantowce, niszczyciele i okręty podwodne ze słynnej serii Wielkich Ksiąg. Zostały jeszcze do wznowienia US Cruisers, jak myślę stanie się to niebawem :D

http://www.christian-schmidt-fachbuchhandlung.de/advanced_search_result.php?keywords=Friedman&osCsid=2ff5f201e3c02f09f8e2ccc8080eae9e


No i jeszcze odnośnie burtowego pancerza: na rys. z uszkodzeń Minneapolis jest pokazany ten pas właśnie jak zaznaczyłem, od nadbudówki rufowej aż do pierwszej wieży art gł. Na tym rys. zaznaczono także że w wyniku eksplozji torpedy została wybita płyta tego pancerza o grubości 5 cali pomiędzy wręgami 60-67. Nie jest to wcale spczeczne z tym co napisał sleepwalker bo blachy pancerne na dziobie o wysokości dokładnie pasa burtowego to była właśnie kontynuacja tego opancerzenia, tylko jak pisałem, w tym rejonie nie musiano już umieszczać następnych płyt 5 calowych tylko wystarczyły cieńsze blachy pancerne. Jak mogę przypuszczac pas pancerny burtowy składał się z 11 płyt, z których 6 miało 5 cali, aż do ostatniej kotłowni przed 1 kominem, następne 5 to były prawd. jak napisał sleepwalker cieńsze blachy pancerne. Całość tworzyło system burtowego pasa pancernego o zmiennej grubości.
--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (10-06-09 10:37)

 
10-06-09 11:28  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

I to by było na tyle w temacie opancerzenia :-)

--
God created Arrakis to train the faithful.

 
11-06-09 00:12  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Nachi   

Witaj Pawle.

Rozpocząłem również budowę USS San Francisco. Stwierdziłem, że Twoje kłopoty z przydługim pokładem są zapewne wynikiem niedokładnie "skrojonej" laserowo wodnicy ( części B1,B2, B3 i B4). Każda z nich jest krótsza od tej w wycinance o 0,5mm ( 4x 0,5=2mm!!). Taki błąd jest już znaczny i pewnie utrudnił Ci pracę. Ale myślę że sobie z nim poradzisz. Śledę Twoją relację z uwagą. Pozdrawiam.

--
Festina lente ( przysł. łac.)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024