krystian
Na Forum: Relacje w toku - 6 Relacje z galerią - 6 Galerie - 19
|
Ostatnie chyba fotki w tej relacji [chyba, że postanowię dokończyć, teraz już do kwadratu to "coś" przypominające Bryze]
Szkielet skrzydeł, wzmacniany jak się da i tu powstał, dość głupi błąd, mianowicie keson skrzynkowy powinien być przyklejony czołem do dźwigara, a nie tak jak ja to zrobiłem mniej więcej na środku [jako podstawę takiego dzielenia przyjołem spadek w tylnej części kesonu], w sumie zasugerowałem się tym, że jak jest jeden dźwigar to znajduje się on zazwyczaj mniej więcej po środku skrzydła [tu to jakiś dziwny wyjątek na samym natarciu dźwigar].
Jedyny plus tego szkieletu to taki, że jest niemalże nie zniszczalny, nawet jego się na da skręcić [minus-dużo tektury 1mm-a i tak jak bym miał go robić teraz, to bym jeszcze zmienił konstrukcje]
Dopiero, przy przyłożeniu próbnym reszty poszycia skrzydła, zauważyłem coś podejrzanego-że za blisko są skrzydła...
i próby odklejenia pierwszego kesonu [tego przed dźwigarem] Nitrem, którym dość mocno nasączyłem, a i tak gówniane efekty dał...
Silniki [nie dokończone] generalnie do tego etapu wszystko w miarę pasowało [za długie poszycie cz.81 oraz za szeroka wręga 76B oraz za wysoka 83B]. Przed retuszowaniem zastosowałem radę Krzyśka_J, i smarowałem krawędzie BCG [teraz przy każdym modelu będą to stosował, bo daje całkiem fajne rezultaty.
I to byłby koniec tej Bryzy, bo jak gdzieś na początku relacji pisałem, że ją skleję, to może jeszcze skleję, tylko będzie miało inne malowanko, teraz już więcej wiem i umiem, po tych lekcjach na Bryzie.
--
U sąsiadów: Bismarck (AH)
Wspólna: LZ-129 Hindenburg 1:200
Post zmieniony (23-05-09 23:58)
|