FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 4Strony:  <-  1  2  3  4  ->  => 
08-06-09 11:38  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Michu 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Galerie - 2


 - 1

Mnie ciekawi na podstawie jakich planów powstały wregi rufowej czesci kadluba? Dno na prawdę było tam takie wklęsłe miedzy burtą a stepką?

 
08-06-09 11:41  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Michu 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Galerie - 2


 - 1

Druga sprawa: napis "San Francisco" w niczym (oprócz treści), nie przypomina oryginalnej nazwy okrętu.

 
08-06-09 12:09  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Polecam uwadze poniższe zdjęcie (sorry za link tylko),

http://www.navsource.org/archives/04/038/0403875.jpg

a zwlaszcza rufę San Francisco sfotografowanego podczas wodowania.
Widać tam załamanie, którego w modelu nie ma - to co widać to tylko efekt nachodzenia oklejki burt na oklejki dna. Swego czasu Sven wrzucił skany wręg i żadnych załamań tam nie ma. Dno na rufie krążowników USN było ukształtowane charakterystycznie w litere V. Drugą cechą charakterystyczną ich kadłubów było załamanie burty, z angielska zwane hard bilge (bilge podwodna część kałuba). Obie te cechy charakterystyczne widać na poniższych planach USS Baltimore z Floating Drydock:



Warto porównać przebieg wręg na rufie - o wiele łagodniejsze niż w modelu, na co byłaby szansa gdyby to załamanie tam rzeczywiście było. Tu niestety jest skopana bryła kadłuba.

O ile dla niektórych krążowników są niezłe plany to w przypadku typu New Orleans, jest różnie. Nawet plany Floating Drydock, jesli chodzi o kadłub to fantazja. Jak kiedyś pisałem wiele wskazuje, że tem model powstał na bazie Profili Morskich. I jeszcze jedna uwaga - plany USS Astoria z Profili na rzucie z boku pokazują to załamanie na rufie. Jednak na przekrojach wręgowych nie ma po nich najmniejszego śladu,

--
God created Arrakis to train the faithful.

 
08-06-09 12:34  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Sleepwalker, w modelu SF pisze, że został opracowany na podstawie właśnie serii Yellow Periscope wydawnictwa PM.

To załamanie o którym pisze sleepwalker jest widoczne na poniższym zdjęciu SF:



Poniżej blue-print stoczniowy bliźniaczego Tuscaloosa, gdzie jest widoczne na przekrojach wręgowych 107 i 120 ukształtowanie dna. Nie są to przekroje pełne ale właśnie pokazujące dno to tego załamania, które jest najbardziej zaznaczające się na rufie. Na przekroju wręgu 75 w obrębie 2 komina nie widać co prawda tego załamania.



Natomiast na zdjęciu poniższym widać doskonale to załamanie na wodowanym Minneapolis:



Wieczorem zajrzę jeszcze do Pictoriala nr 7 bo zdaje się jest tam bardzo dobre zdjęcie dna rufy jednego z Orleansów.

--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (08-06-09 12:45)

 
08-06-09 13:06  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Michu 



Na Forum:
Relacje w toku - 5
Galerie - 2


 - 1

No widzisz, mam to zdjęcie i wydawało mi się że uskok jest widoczny, bo nie zamontowano pasa pancernego... :-)

 
08-06-09 13:39  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

To załamanie jest udokumentowane także np. w raporcie uszkodzeń Minneapolis (Lunga Point, 30 list/1 grudzień 1942) na przekroju wręgowym 63, tuż za 1 kominem:



Zaznaczony jest tam brak jednej z płyt pancerza burtowego wybitej po eksplozji torpedy. Jak z tego wynika burtowy pas pancerny był właśnie zamontowany na zewnątrz kadłuba i jest tutaj nie tylko kwestia braku tego uskoku na dnie ale także uskoku samego pancerza na burcie, który wg rysunku powinien się jakoś odznaczać, a nie burta gładka jak jest w modelu. Przynajmniej tak pokazuje rysunek. Pogrzebię jeszcze w Pictorialu coby znaleźć jakieś dobre zdjęcie burty jakiegoś Orleansa.

Na poniższym powiększeniu Minneapolis widać, że burtowy pas pancerny był u dołu oparty na uskoku na dnie, a u góry pokrywał się z górną krawędzią czarnego pasa linii wodnej o ile się nie mylę, dlatego być może tak trudno wyłapać jego wystawanie z burty na zdjęciach:



Na tym zdjęciu Minneapolis w suchym doku podczas remontu po w/w uszkodzeniach doskonale widać górną krawędź burtowego pasa pancernego:


--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (08-06-09 16:44)

 
08-06-09 17:32  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Sven - takiego rysunku szukałem od dawna. Dzieki wielkie.

--
God created Arrakis to train the faithful.

 
08-06-09 22:20  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Chciałbym jeszcze podkreślić temat burtowego pasa pancernego. Jak widać na następnych zdjęciach odcinał się on wyraźnie w dolnej części burt co burzy chyba powszechnie przyjęty obraz w modelach, że New Orleansy miały burty gładkie.

Vinncennes:



San Francisco w 1934 roku podczas wyposażania. Burtowy pas pancerny zamontowany na zewnątrz kadłuba jest widoczny doskonale:



I jeszcze zdjęcie rufy Astorii wykonane podczas zalewania suchego doku. Widać w/w załamanie: burty i dno schodzą się na ostro:



--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (08-06-09 23:00)

 
09-06-09 03:07  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sleepwalker 

Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Jeszcze słowo o tym co stało za takim kształtem kadłuba. Otóż chciano jak najniżej ponizej linii wodnej umieścić magazyny amunicji i siłownię. Przy tak ukształtowanym kadłubie był on relatywnie szerszy bliżej dna okrętu.

--
God created Arrakis to train the faithful.

 
09-06-09 07:41  Odp: [Relacja] USS San Francisco 1:200 (Modelik)
Sven 

Na Forum:
Relacje w toku - 8
Relacje z galerią - 2
Galerie - 6


 - 3

Dlatego pancerz burtowy w większości swojej wysokości znajdował się poniżej linii wodnej, a tylko nieznacznie wystawał ponad nią jak widać na zdjęciu i rys. Właśnie dlatego by chronić kotłownie i maszynownie przed pociskami. Jego górna krawędź łączyła się z pancernym drugim pokładem. Tak na marginesie pokład główny był znacznie cieńszy od drugiego i jego zadaniem było spowodowanie eksplozji pocisku, zanim wejdzie on do wnętrza żywotnych przedziałów okrętu. Była to minimalna grubość powodująca detonację. Dopiero pod nim pokład drugi chronił przed przebiciem się dalej odłamków zdetonowanego pocisku.

Co do grubości blachy powodującej eksplozje pocisków można przytoczyć ciekawostkę, że tam, gdzie nie było żadnego pancerza a tylko zwykła blacha poszycia zdarzało się, że pocisk przebijał się na wylot np. nadbudówki i nie eksplodował. Nie zawsze było to spowodowane wadliwymi zapalnikami ale właśnie zbyt małą grubością przeszkody by spowodować wybuch.

Większa szerokość kadłuba w dolnej części a co za tym idzie pochylenie pancerza burtowego pozwalało na zmianę kąta padania pocisku (oprócz tego że gdy wpadał do wody to już samo to zmieniało jego kąt padania i wytracało prędkość z uwagi na znacznie większą gęstość wody w stosunku do powietrza). Natomiast nie było to żadną ochroną przed japońskimi długimi lancami, które demolowały ten pancerz bezproblemowo: vide zdjęcie Minneapolis. Co prawda burtowe zbiorniki paliwa i wody, oraz pancerne grodzie przeciwodłamkowe dawały teoretycznie jakąś ochronę absorbując eksplozję ładunku torpedy, ale była to ochrona co najmniej bardzo mizerna.

Oczywiście wąski kadłub krążownika nie pozwalał za bardzo na rozbudowywanie ochrony przeciwtorpedowej jak to można było sobie komfortowo zrobić w pancernikach ale jednak przykładowo w krążownikach japońskich typu Takao bąble przeciwtorpedowe można było dodać, czyli dało się. Były to bąble nieco mniejsze niż w pancernikach, kończyły się poniżej linii wodnej i zdaje się miały za zadanie chronić okręt przed torpedami nastawionymi na większe głębokości (zainteresowanych odsyłam do książki De'Lacroix o krążownikach japońskich) ale mimo tego było to już na prawdę coś.

--

Sven

HMS Ark Royal

Post zmieniony (09-06-09 08:53)

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 2 z 4Strony:  <-  1  2  3  4  ->  => 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024