QN
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 23 Galerie - 8
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 3
|
"mam nadzieję nie być nazwany NJM'em ;)"
Na to raczej nie możesz liczyć :))
Zacząłeś wzorowo. Od pokazania tego co robisz, czyli konkretnie i rzeczowo.
Model wychodzi Ci świetnie, silnik - miodzio. Łączenia segmentów - bez szczelin, praktycznie niewidoczne.
Jeszcze miejscami widać drobne błędy, np. ciut za mało podtłoczone końcówki skrzydła, ale sądzę, że z czasem dopracujesz technikę. Nie bój się dośc mocno naciskać karton przy tłoczeniu czy zaokrąglaniu. Nie powstaną wtedy nawet drobne załamania. Dobierz też właściwy kształt narzędzia do przetłaczania. Jak nie masz odpowiedniego profilu (np. narzędzia dentystyczne z kulistymi końcówkami), to wystrugaj sobie na drewnianym patyczku okrągłą końcówkę, zabezpiecz kilkakrotnie superglue (stanie się bardziej gładka i śliska) i będzie OK. Pamiętaj tylko o stopniowym zwiększaniu nacisku i kilku- kilkunastokrotnym gładzeniu przetłaczanej krawędzi.
Co do malowania. Jeśli nie malujesz całego modelu, a tylko elementy takie jak silnik, to pędzel w zupełności wystarczy. Farba musi być rzadka, dobrze jest położyć 2-3 warstwy. Aby uzyskać ładne odcienie na silniku proponuję pomalować go w całości gunmetalem, krawędzie bardzo delikatnie przetrzeć suchym pędzlem z aluminium. Druga wersja kolorystyczna to zestaw aluminium/srebrny - nie wiem jakie kolory miał silnik w oryginale. Dodać ewentualne zacieki - ale bardzo delikatnie, rozpuszczalnikiem z odrobiną brązowej i (lub) czarnej farby.
Do wykończenia malowania proponuję pomalować całość matowym lakierem w sprayu - zobacz jak to wyszło Zetpt-owi w dzbanku:
http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=149829&t=149829&filtr=1&page=2
--
Pozdrawiam
QŃ
------------------------------------------------------------------------
Post zmieniony (06-02-09 10:26)
|