Piotr D.
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 4 Galerie - 21
W Rupieciarni: Do poprawienia - 6
- 4
|
Wydaje mi się, że należę do modelarzy bardzo tolerancyjnych dla błędów w modelach. Sam skosztowałem nieco projektowania i wiem, że różne rzeczy mogą się przydarzyć, dlatego i jestem w stanie wiele rzeczy przebaczyć. Można coś przeoczyć, zapomnieć poprawić mimo, że w surówce błąd został wykryty, można trafić na złą dokumentację, itd. Ale nie mogę zrozumieć, w jaki sposób można niesymetrycznie narysować linie podziału blach na rozwinięciu walca, które na płaszczyźnie jest prostokątem (dotyczy to praktycznie wszystkich linii). Przecież to jest podstawa, którą powinien znać każdy zaczynający zabawę w projektowanie. Ustawienie gidelines`ów w Corelu to kwestia 2-3 minut i nie wymaga praktycznie żadnych nadzwyczajnych umiejętności. Zdjęcia które wstawiłem przedstawiają dwa dziobowe segmenty kadłuba. Resztę mam już sklejoną, więc nie mam jak pokazać co się tam działo. Te linie podziału wyglądają jakby były ustawiane na oko (i to chyba niedowidzące). Początkowo myślałem, że może coś w tym samolocie było niesymetryczne, ale linie są przesunięte na jednym segmencie w prawo, na drugim w lewo, nie ma w tym żadnej konsekwencji. Owszem, model pomimo tego da się skleić, i jest spasowany nie najgorzej (o ile komuś nie będzie potem przeszkadzało, że jedno skrzydło jest niżej od drugiego, a "garb" jest przekoszony na jedną stronę), ale nie sądziłem, że w 2005 roku, w modelu projektowanym na komputerze można porobić takie babole. Podobne błędy zdarzały się w projektach panów Wasiaka i Grzelczaka, ale to było grubo ponad 10 lat temu, i to w modelach projektowanych ręcznie, a i tam przesunięcia były najczęściej na grubość kreski.
--
pozdrawiam
Piotr
|