Kemot
Na Forum: Relacje w toku - 8 Relacje z galerią - 1 Galerie - 6
- 6
|
No cóż, relingi to zawsze wyzwanie dla modelarza, a tu jeszcze skala 1/300. Ale duże brawa, że nie odpuszczasz. Na zbliżeniach widać, że dawkujesz ciut za dużo kleju, albo farba jest za gęsta. Ale spokojnie, ja w Aurorze (1/200) też miałem podobne problemy i wiem dokładnie że łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. No ale próbować trzeba.
Druciki grubości 0,2 będą odpowiednie (choć tak naprawdę powinny być cieńsze, ale nastręcza to całą masę kłopotów przy klejeniu takich delikatnych konstrukcji. Jak dajesz rade przy 0,2 to nic nie zmieniaj (0,4 to w 1/200 wygląda pancernie). Może zamiast zwiększania średnicy pomyśl o poszukaniu drutu sztywniejszego od tego co stosujesz obecnie (bo przypuszczam, ze jest to miedź z przewodów wielożyłowych). Oczywiście te sztywniejsze to tylko na słupki.
Ja bym przy nadbudówkach pozostał przy technice ramek. Natomiast pokład kleiłbym bezpośrednio na kadłubie. Może jako liny spróbuj użyć żyłki 0,1mm. Tylko pamiętaj, nie naciągaj jej bo potem się skurczy i powygina konstrukcje.
I myślę, że trzeba to malować 2x ale rzadką farbą. Słupki do wklejenia w pokład możesz wstępnie podmalować, żeby potem nie męczyć się ze stykiem z pokładem (ale najlepiej jak miejsca przyklejenia poziomych lin pozostaną czyste (bez farby).
--
pzdr
Kemot
|