empak
Na Forum: Relacje w toku - 3
|
Wklejanie szczebelków pomiędzy paliki jest na pewno bardziej właściwe ale ja nie
wyobrażam sobie jak miałbym to zrobić. Jeśli sposób polega na tym aby pensetką
wstawić kaźdy szczebel między paliki i wkleić go z dokładnością do jednej setnej
milimetra (przy grubości drutu 0.1 mm tak trzeba) to ja się poddaję już z góry.
Nie wiem zresztą czy to jest konieczne. Ja przy przyklejaniu drabinki muszę użyć
lupy aby stwierdzić, z której strony są szczebelki.
Tymczasem zrobiłem drabinkę z żyłki 0.09 mm. Okazuje się, że podstawowy problem
z żyłką jest taki, że jest ona przezroczysta. Naprawdę trudno jest przy tych źyłkach
manipulować bo je po prostu ledwo widać.
A oto i drabinka. Żyłki są sklejone czarną farbką akrylową.
Jak widać jest dużo delikatniejsza i pewnie lepsza (szczególnie w powiększeniu).
W naturalnym rozmiarze już jest jednak gorzej. Patrząc z pewnej (normalnej dla
patrzenia) odległości, drabinka z żyłki wygląda jak narysowana a drabinka z nitki
(2 razy grubsze szczebelki) jest trójwymiarowa. To pewnie rezultat tego, że obie
drabinki są przyklejone do ścianki. Gdyby były w jakiejś odległości od niej,
ta z żyłki na pewno by wygrała.
W międzyczasie znalazłem drut 0.1 mm i będę robił drabinkę z drutu. Pewnie jak
zwykle okaże się, że drut miedziany jest najlepszym przyjacielem modelarza
( a gdyby tak jeszcze mieć drut mosiężny to ho ho).
--
Pozdrawiam
Michał
Ambrose, HMS Dreadnought
|