fitter
Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 13
Galerie - 27
 - 7
|
Tak się jakoś ostatnio założyło, że trochę zmieniłem profil i zamiast statków powietrznych zająłem się tymi co po morzach i oceanach. Niniejszym mam przyjemność zaprezentować Szanownym Kolegom relację z budowy polskiego okrętu hydrograficznego "ORP Pomorzanin" II. Nie będzie to długa i bardzo obszerna relacja, da jednak pogląd jak człowiek (czyli ja) uczy się rzemiosła szkutniczego.
Ale od początku. Model jest projektowany i budowany na podstawie planów zamieszczonych w numerach 5-7/2005 "Modelarza". jako, że w nr 5 były tylko rzuty generalne, co do reszty posiłkowałem się planami ORP "Czajka" zamieszczonymi w pozostałych dwóch. Jest to bowiem okręt-bliźniak po demobilizacji. PMW po pierwszej wojnie światowej dostała w "spadku" cztery trałowce typu FM z kajserowskiej marynarki, które służyły dzielnie aż do 1931 roku. Wtedy to skasowano pierwszego "Pomorzanina" a wraz z nim trzy ptaszki - ORP "Mewa" jako, że miała kadłub w najleszym stanie (po gruntownym remoncie dokonanym po jej wyłowieniu z dna basenu południowego portu w Gdyni) została przebudowana i ochrzczono ją jako ORP "Pomorzanin" (stąd ta II). Wskutek drobnych różnic między "Czajką" a "Pomorzaninem" niektóre rzeczy mósiałem robić na wyczucie, gdyż materiału fotograficznego w sieci jest strasznie mało.
I tutaj serdecznie chciałbym podziękować Pawłowi Mistewiczowi, który kreślił te plany i podzielił się ze mną swoją wiedzą na ten temat.
Model jest projektowany za pomocą Siatek i Corela 11. Za podstawowe barwy przyjąłem dwa odcienie czerni 60% (pokłady) i 40% - cała reszta. Co prawda dysponuję zdjęciem z którego wynikałoby, że "Pomorzanin" mógł być biały, jednakże nie znalazłem nigdzie takiego potwierdzenia. Jako, że model jest szpachlowany trzeba było wybrać farbki. W początkowym etapie posługiwałem się szarą akrylową farbą podkładową w sprayu, którą można kupić w każdym sklepie z lakierami samochodowymi. ostatnio jednak po zaopatrzeniu się w kompresor i aerograf postanowiłem przy okazji nauczyć się tej trudnej (co dziś muszę przyznać) sztuki. Do malowania wybrałem:
- akryl Vallejo nr 907 "pale greyblue" na burty, nadbudówki i całą resztę,
- akryl Vallejo nr 70957 "flat red" przyciemniony czernią na dno,
- akryl vallejo nr 801 "brass" na śruby i wały napędowe,
- emalię Revell'a 79 mat na pokłady
Nie wiem czy to właściwy wybór, ale takie miałem pod ręką i, co mogę już przyznać, zły to wybór pod względem optycznym to nie był.
Pierwszym etapem było zeskanowanie i przeskalowanie planów. I tu pojawił się delikatny problem związany z obróbką cyforwą. Linie zrobiły się trochę za grube, co zmusiło mnie do przerysowania linii teoretycznych wręg. Te zaś porównane z rzutem bocznym i z lotu ptaka kadłuba nie bardzo chciały się spasować i to zarówno pod względem szerokości jak i wysokości. Byłem więc zmuszony wykreślić je jeszcze raz, wzorując się na tych z "Modelarza", mając nadzieję, że zbyt daleko od oryginału nie odbiegłem.
Szkielet oparłem na jednej wzdłużnicy z poziomym wzmocnieniem na wysokości linii wodnej oraz 17 wręgach.
Przy długości modelu 43cm (skala 1:100) wydaje się to optymalnym rozwiązaniem, gdyż szkielet sklejony na tekturze 1,5mm trzymał sztywność. Ze względu, na to, że dysponuję tylko drukarką A4 zarówno wzdłużnica jak i burty musiały zostać podzielone na pół. Aby go jednak wzmocnić wypełniłem go pianką poliuretanową budowlaną. Po zastygnięciu i obcięciu nadmiaru całość przetarłem do wysokości wręg gruboziarnistym papierem ściernym. Następnie większe dziury załatałem starą szpachlą akrylową do paneli podłogowych (czego to człowiek w domu nie znajdzie ;-).
Na tak przygotowany kadłub zacząłem naklejać poszycie dna oraz burt. Oklejony kadłub przesmarowałem cyjanopanem i przeszlifowałem a następnie prysnąłem po raz pierwszy farbą w spray'u. Wyszły wtedy wszelkie nierówności co zmusiło mnie do kontynuacji prac z użyciem szpachli.
Zaczęła sie więc zabawa - szpachla modelarska Wamodu, papier, spray, aż do uzyskania zadowalającej mnie powierzchni. Co prawda patrząc na efekty Kolegów Marynistów jeszcze długa droga przede mną jednakże ja jestem zadowolony z efektu. Dokleiłem więc stępkę w której zostanie zamocowany ster i po delikatnym odszpachlowaniu i przeszlifowaniu nierówności jeszcze raz prysnąłem farbą.
Zafascynowany relacją Qń'a postanowiłem nanieść blachy - kartka papieru z drukarki i szybkie wyrysowanie linii choć trochę przypominające te na planach. Po przyklejeniu ich na BCG i wyschnięciu jeszcze raz farba w sprayu. w międzyczasie jednak naleiłem bulaje robione z drucika miedzianego (wiem, powinien być mosiężny ;-) Niestety tu sie farba skończyła co zmotywowało mnie w końcu do kupna kompresora i aerografu.
Przyszła pora na napęd i ster, wstępnie wykreślone w Corelu okazały się dobre, co mnie ucieszyło, gdyż nie lubię poprawiać błędów.
Po złożeniu tego wszystkiego do kupki przyszła pora na malowania czyli moją walkę z aerografem. Niestety farby które kupiłem trzeba było rozrzedzić wodą destylowaną i do dziś nie wiem czy była to dobra konsystencja. Jednakże, że zrobiłem jej więcej, stoi w słoiczku i czeka na zużycie. Jak kadłub i burty poszły mi OK to dno to faktycznie przy pierwszym malowaniu było dno... Do maskowania użyłem taśmy Tamyii, jednakże wskutek złego docisku i za rzadkiej farby powstały zacieki :/ No cóż - papier 600 na całości, jeszcze raz szara na kadłub, czekanie aż porządnie wyschnie i powtórka dna. Dla bezpieczeństwa dodałem trochę oryginalnej farby celem zagęszczenia i dopiero pryskałem. Jak zdjąłem maskowania mogłem odetchnąć z ulgą - dwa drobne zacieki - tylko! Delikatnie je zeszlifowałem i podmalowałem na szaro. Przed kolejnym malowaniem dorobiłem również listwy odbojowe, co widać na ostatniej fotce. Dokleiłem śruby i pomalowałem wały. Niestety w skutek malowania innych części na rufie (o czym w kolejnym odcinku) i słabego zasłonięcia dno zostało lekko przypruszone szarością - ot człowiek uczy się na błędach. Retusz jednak przeprowadzę pędzlem.
--
pozdrawiam
fitter
----------------------
nie projektuję - po prostu robię sobie model...
----------------------
Post zmieniony (14-02-09 09:12)
|
regulamin forum
grafika i linki w postach
Projekt Grupowy:
Na tapecie:
