FORUM MODELARZY KARTONOWYCH   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

FORUM GŁÓWNE
Modele kartonowe, ich budowa, technika, problemy, recenzje, nowości oraz wszystkie tematy związane z Naszym Hobby :-)


Projekt Grupowy:  50 lat Małego Modelarza  
Na tapecie:  Akcja sprzątania forum. W czynie społecznym, bez nagród i medali :>  
Na tapecie:  Projekt 50 lat Małego Modelarza - apel o uzupełnienie brakujących zdjęć.  


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok rozszerzony (50 postów/stronę)  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 4 z 5Strony:  <=  <-  1  2  3  4  5  -> 
25-07-07 15:39  Re: [Relacja] PZL-46 "Sum"
kujot666 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 3
Galerie - 6
 

Strasznie dużo poprawiania masz Piterski przy tym oldtimerze ale wychodzi super, to już będzie drugi pięknie wykonany MM przez ciebie. Kiedyś, ktoś mi też powiedział że stare MMy to tematy zastępcze dla nowych modeli i żeby się w nie nie bawić. Całkowicie się z tym nie zgadzam, a potwierdzeniem jest to jak sklejasz, zresztą sam już zbudowałem trzy pojazdy ze starych MMów i walczę z czwartym. Powodzonka.

 
25-07-07 15:50  Re: [Relacja] PZL-46 "Sum"
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

Kujot napisał:[...]to już będzie drugi pięknie wykonany MM przez ciebie[...]
Kujocie jeszcze długa droga do końca przede mną. Tak wiec wszystko się moze wydążyć. Na razie jestem dobrej myśli i mam taka nadzieje, że będzie tak jak mówisz :-).
Jeśli ten model mi wyjdzie to na pewno to nie będzie mój ostatni temat zastępczy, ale już się zdeklarowałem ze na razie kończę te dwa i biorę dalej za P11c Pawła Mistewicza.

Rylec proszę oto namiary, jest tam tez kilka innych mogących się przydać drobiazgów. http://swiatpasji.pl/sklep/index.php?products=product&prod_id=3359

--
4976342
Na tapecie: GAZ 69M; PGM-17.

 
25-07-07 16:09  Re: [Relacja] PZL-46 "Sum"
Rylec 



Na Forum:
Galerie - 3


 - 5

Oooo, dzięki wielkie ! !
......kurna, ale fajny sklepik

(Kujot ja też się nie zgadzam z takim gadaniem i jak skończę to co skończę to zabieram się za T-70 z 1979 roku i luzik)

--
coś się kończy, coś się zaczyna

 
30-07-07 13:27  Re: [Relacja] PZL-46 ''Sum'' - MM 1/1982
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

POGADUCHY
Przepraszam koledzy, że w mojej relacji jest trochę zamętu. Postaram się w przyszłości go ograniczyć. Wynika to trochę z toku prac i tego, że większość tych rzeczy robię po raz pierwszy.

RELACJA
Na początek chciałem usystematyzować doświadczenia z malowaniem.
Okazuje się, że farby Pactry trochę się różnią między sobą konsystencja i lepkością w zależności od stosowanego barwnika.
Zielona była bardziej wodnista zaś niebieska gęstsza i bardziej lepka. Takie odczucia miałem przy nanoszeniu pierwszej warstwy tych farb.
Gdyby ktoś chciał pójść w wykonaniu modelu moja drogą to nasuwa mi się kilka wniosków.
* Wszelkie zaokrąglenia i załamania o małym promieniu należy wykonać przed malowaniem, po można być niemile zaskoczonym (o tym dalej).
* Trasowanie linii należy wykonać przed malowaniem, potem w miarę potrzeby delikatnie poprawiać.
* Pierwsze malowanie, a szczególnie przy dużych powierzchniach, należy wykonać przed sklejeniem elementów w całość. Potrafią się odkształcać pod wpływem wilgoci. To już zależy właśnie od farby. Mniej lepką daje się rozprowadzić cieńszą warstwą i nic takiego nie zaobserwowałem.
* Szlifowałem papierem o gradacji "1200" i wydaje mi sie to optymalną wartością. Szlif wykonuje bardzo delikatnie nie dociskając mocno papieru do powierzchni. Na początku występuje wyraźny opór potem zaś papier się "ślizga" lekko po powierzchni i tak wykończona powierzchnie uważam za gotową. Zobrazuje to tym ostatnim zdjęciem.



* kolejne warstwy farby wcieram już małym pędzlem "1" pozwala mi to na pokrywanie niedużych obszarów cienka warstwą farbę rozprowadzam i wcieram kolistymi ruchami, aż do momentu jej wyschnięcia. Po każdorazowym malowaniu części wysychają do dnia następnego.
Na tym kończę temat malowania.

Wspomniałem o kłopotach z formowaniem małych krzywizn po malowaniu. Nie wiem na ile to tak naprawdę może mieć coś wspólnego z malowaniem, ale jak zacząłem kształtowanie krawędzi natarcia statecznika to powstały takie oto pęknięcia. Próbowałem i na sucho i ma "mokro". Robiłem to na gumce do ścierania za pomocą pokazanych już kulek.



Po zakończeniu formowania, od strony nie malowanej, nasączałem BCG w celu jego usztywnienia. Ten sam klej naniosłem na pęknięcia z góry i lekko wygładzałem. Po zaschnięciu następnego dnia krawędź została oszlifowana i pomalowana wspomniana uprzednio metoda wcierania.



W stateczniku nie było przewidzianego klasycznego szkieletu a jedynie takie oto pudełko jak na zdjęciu 1. Wystawało ono po obu stronach by pasować do otworów jakie trzeba wyciąć w statecznikach pionowych 2.. Wydrukowałem sobie odpowiedni zapas tych stateczników i powycinałem z nich po żeberka do stateczników. Pudełko pociąłem na elementy składowe, odpowiednio powycinałem wnęki na lotki steru i wyobliłem by nadać mu lekko wypukły kształt. Na chwilę obecną wygląda to tak jak zdjęciach 3. i 4.

1. 2. 3. 4.



CDN...

4976342
Na tapecie: GAZ 69M; PGM-17.


Post zmieniony (30-07-07 13:28)

 
02-08-07 11:38  Re: [Relacja] PZL-46 ''Sum'' - MM 1/1982
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

POGADUCHY
Mam dobre wieści :-) kończę przydługą opowieść o stateczniku poziomym i sterach wysokości.
W związku z tym mam do Kolegów pytanie, czy stery wysokości zrobić w położeniu neutralnym czy lekko wychylone do dołu?
Wychylenie może trochę bardziej podkreślić ich plastykę z drugiej zaś strony nie wiem czy jest właściwe merytorycznie. Pytam o to tuż przed końcem budowy bo jedna z lotek sterów wymaga dopasowania i od tego zależy, który element podetnę.

RELACJA
Na początek założyłem ostatni element szkieletu statecznika i zamknąłem wewnętrzne pudełko 1.
Dolną część poszycia zmuszony byłem przeciąć na pół. Ułatwiło mi to dopasowanie obu połówek szkieletu, a szczelina i tak wypada pod poszyciem kadłuba. Obie połówki nakleiłem butaprenem tylko do wierzchu pudełka. Pozwoliło to na ich dokładne ustawienie i spasowanie krawędzi. Najpierw jedna strona na drugi dzień druga 2. i 3.
Na tym etapie 4. krawędzie nie są sklejone, ale przymierzałem czy wszystko ze sobą gra. Wiadomo, że trzymając elementy w palcach to tu czy tam może się coś przesunąć. Taka forma sklejania daje czas na niezbędne końcowe przymiarki i korektę położenia.

1. 2. 3. 4.

Krawędź sklejałem BCG, a następnie wstępnie nanosiłem SG, małymi odcinkami (ok. 5mm), który wygładzałem trzonkiem pęsety. Całość przetarłem papierem ściernym. Operacja wymaga jeszcze miejscami poprawek 5.
Druga krawędź dopiero świeżo sklejona BCG, wymaga jeszcze docięcia i zaszpachlowania SG 6.
Tak zaś prezentuje się to od strony spływu już po sklejeniu krawędzi i odcięciu naddatków 7. Wielu początkujących modelarzy nie docenia faktu iż wszystkie drobne korekty należy wykonywać ostrym jak brzytwa ostrzem, a nie takim co już się nacięło. Ja zawsze zakładam nowiutkie ostrze choćby tylko do tych kilku cięć. Daje to bardzo dużą precyzję i czystość cięcia.

5. 6. 7.

Pora już na lotki steru wysokości 8. Ich wykonanie chyba nie wymaga szczegółowego komentarza. Szkielet wykonany samodzielnie krawędzie spływu cieniowane i docinane po sklejeniu.
Tak to się prezentuje po złożeniu na sucho zdjęcia 9. ; 10. i 11.


8. 9. 10. 11.

Na koniec zostało zdecydować czy stery mają być tak jak teraz czy lekko wychylone do dołu. I tu czekam na sugestie jaki wariant wybrać.
Potem to już kosmetyka i bierzemy się za resztę modelu, czyli stateczniki pionowe stery kierunku. to jednak chyba już po długim urlopie gdzieś w okolicach września.


PRZERWA W EMISJI PROGRAMU

--

4976342
Na tapecie: GAZ 69M; PGM-17.


Post zmieniony (02-08-07 11:46)

 
13-09-07 12:04  Re:
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

POGADUCH
Jako, że urlop sie skończył to trzeba się było znowu zabrać za modelarstwo, łatwo nie było :-))
Mam zamiar zmienić charakter relacji i pokazywać całe elementy z ich wykonaniem od początku do końca, ale w jednej odsłonie. Kończymy już więc temat z poprzednich odcinków, więc proszę bez linczu, że zdjęć kupa a efektów mało. Zdjęcia tez były by lepsze, ale posiałem gdzieś skutecznie mini statyw i muszę nabyć nowy.

RELACJA
Po wsunięciu lotki patrząc na statecznik widać było szczelinę. Z tego co sie orientuje to lotka wsunięta jest w skrzydło i takiej szczeliny tam po prostu nie ma. Dlatego też dałem kawałek tekturki tak by lotka się zmieściła i pomalowałem to na odpowiedni kolor. Po osadzeniu lotek nie ma już prześwitów.



Widać też, że do dobrego efektu to mi tu jeszcze sporo brakuje. Najbardziej razi uskok w dolnej części. Lotka wyszła mi jak gdyby cieńsza niż poszycie, starałem się to skompensować i uzyskany wynik jest pewnym kompromisem.
Przysłowiowe zawiasy nie do końca przylegały idealnie do statecznika. Wszystko to wiąże się z brakiem wprawy i powstałymi w trakcie przeróbek niedokładnościami. By nie pozostawiać tam szczelin wypełniłem je delikatnie SG wyszlifowałem i pomalowałem.




Zabrałem się też za krawędzie natarcia i spływu. Wszystko jeszcze przed montażem tego w całość.
Zaglutowałem szczelinki wygładziłem papierem (1200) i poobklejałem taśma modelarska. Następnie malowanie. Jak farba podeschła, ale była jeszcze "świeża", zdjąłem taśmę i na krawędzi natarcia powstały z farby uskok wygładziłem delikatnie palcem. Na drugi dzień przetarłem lekko papierem (2000). Efekty są na zdjęciach.

Przód:


i tył:


CDN...

--
4976342
Na tapecie: GAZ 69M; PGM-17.

 
13-09-07 12:57  Re:
Qrchak 



Na Forum:
Relacje z galerią - 1
Galerie - 4


 - 2

Tak w kwestii formalnej, stateczniki mają stery kierunku lub wysokości a nie lotki ;-]

--


Homo homini lupus est.
Qrchak GG:3601204

 
13-09-07 13:29  Re:
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

Masz rację Qrchak tak się jakoś zagalopowałem :-)

--
4976342
Na tapecie: GAZ 69M; PGM-17.

 
24-09-07 12:42  Odp: [Relacja] PZL-46 ''Sum'' - MM 1/1982
Piterski 



Na Forum:
Relacje w toku - 9
Relacje z galerią - 1


 - 1

POGADUCHY
Walczyłem twardo z chęcią wcześniejszej aktualizacji tej relacji, ale jak widać się poddałem ;-))
Na moja decyzję miała wpływ ilość zebranej dokumentacji zdjęciowej. Do tego etapu który zaprezentuje, sądzę że już żadnych zmian wprowadzać nie będę. Dzięki temu, że się nie śpieszyłem z relacjonowaniem, na bieżąco, postępu prac nie będę musiał wprowadzać sprostowań. Jak to miało miejsce w mojej relacji z budowy Ławoczkina, gdzie pierwotne zamierzenia okazywały się błędne.
Tak więc zapraszam do pierwszej odsłony z budowy statecznika pionowego.

RELACJA

Statecznik pionowy cz. I

W modelu statecznik składa się z dwóch połówek poszycia między które daje się trapezowy kawałek tekturki. Daje to po złożeniu ostre krawędzie na całym obwodzie. Nie jestem obeznany w konstrukcjach lotniczych, a i aerodynamikę miałem już jakiś czas temu, ale zarówno intuicja jak i rysunki, którymi na chwilę obecną dysponuje, sugerują wykonanie krawędzi natarci zaokrąglonej. Dodatkowo przeniosłem z rysunków linie podziału blach, które następnie wytrasowałem. Kolejnym krokiem było jednokrotne malowanie, a po całkowitym wyschnięciu farby szlifowanie papierem "1200"


W tym miejscu zaczyna się zabawa. Model jest kreślony ręcznie i siłą rzeczy nie może być tak, że połówka połówce równa ;-)) Wyciąłem jedną z wydruku i przymierzałem jakie są rozbieżności. W końcu wytypowałem najmniejszą od której zacząłem. W tej parze za punkt odniesienia przyjąłem linie odcięcia steru kierunku. Wyciąłem obie połówki i odciąłem ster kierunku. Następnie składałem je razem na 2-3 kropelkach kleju i korygowałem kształt. Podobnie postąpiłem z dwiema pozostałymi, z tym że za punkt odniesienia przyjąłem już skorygowane połówki. W ten sposób mam dwa identyczne stateczniki.


Przy okazji trasowania drugiej pary trochę się zagalopowałem i linie przeciągnąłem za daleko. Pierwsze co mi przyszło do głowy to SG, ale obawiałem się, że usztywni mi poszycie i będzie kłopot z formowaniem. Spróbowałem inaczej naniosłem na linie klej i w miarę jak wsiąkał zbierałem naddatki z boków tak by głównie nasączyć rowek, który zamierzam zlikwidować.
Kiedy klej już wsiąknął rozcierałem to miejsce trzonkiem pęsety. Operacje powinno się wykonać minimum dwa razy, wtedy efekt jest zadowalający. Na zdjęciach widać jak to wykonywałem, a na kolejnych można wyłapać miejsca gdzie tylko raz wykonałem ten zbieg. Okazało się to za mało, ale poradzę sobie z tym już w późniejszym etapie budowy.


Kolejny etap budowy to szlifowanie krawędzi i kształtowanie w obu kierunkach. Z przodu do tyło i z góry do dołu. Do szlifowania wykorzystuje starą podkładkę z Rossmana i samodzielnie wykonane "pilniczki". Do starych MM taka ziarnistość jest ok, ale do nowszych opracowań to chyba nie zaczynał bym od niższej niż 600 - 800, a tak zgrubnie jadę 280, a wykańczam 600. Oczywiście wcześniej nasączyłem te powierzchnie, w pobliżu krawędzi, klejem BCG. Jedna uwaga: docisk powinien być delikatny, no i staram się nie szlifować prostopadle do krawędzi, bowiem łatwo o zawinięcie pocienionego już papieru. Czasem najlepiej ciągnąć tylko w jedna stronę, do siebie.
Jak widać na ostatnim zdjęciu papier daje się kształtować w dwóch płaszczyznach równocześnie :-P


Moi drodzy obserwatorzy zbliżamy się już do końca Cz. I ..... ha, ha, ha...
Na początek mała uwaga. Na zdjęciu drugim na krawędziach widać ciemne kreski. To są linie tłoczenia (bliskie przetarcia, ale nie na wylot). To chyba najlepiej obrazuje jak bardzo krawędź jest zeszlifowana, a potrzebne to było do dalszego jej uformowania. No, ale po kolei.
Najpierw naniosłem dość obficie klej, pędzlem by było równomiernie i nie za cienko, na obszarze ograniczonym czerwonymi kropkami.
Po jego powierzchownym wyschnięciu rozpocząłem kształtowanie, pokazanymi już kiedyś dłutkami kulkowymi. Użyłem trzech występujących po sobie średnic. Na jednym ze zdjęć widać największą i najmniejszą zastosowana kulkę. Widać tam też jak kształtowana krawędź się załamuje. jest to jak najbardziej naturalne. Chyba każdy widział jak wyglądają rogi tacki z foli aluminiowej. Tak wiec by uzyskać oczekiwany kształt naciąłem krawędź po obwodzie i dalej kształtowałem.


Nie będę za skromny, ale jestem z uzyskanego efektu zadowolony :-)))) .


CDN...

--
4976342
Na tapecie: GAZ 69M; PGM-17.

 
25-09-07 03:16  Odp: [Relacja] PZL-46 ''Sum'' - MM 1/1982
Rylec 



Na Forum:
Galerie - 3


 - 5

Kapitalnie prowadzisz swoją relację, późna noc, spać się chce ale doczytałem do końca ;))

Kciuk nieustannie w górze.

Pozdrawiam

--
coś się kończy, coś się zaczyna

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 4 z 5Strony:  <=  <-  1  2  3  4  5  -> 

 Działy  |  Chcesz sie zalogowac? Zarejestruj się 
 Logowanie
Wpisz Login:
Wpisz Hasło:
Pamiętaj:
   
 Zapomniałeś swoje hasło?
Wpisz swój adres e-mail lub login, a nowe hasło zostanie wysłane na adres e-mail zapisany w Twoim profilu.


© konradus 2001-2024