Lelum Polelum
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 3 Galerie - 3
- 10
|
Powróciłem z niebytu. Przerwa nie była spowodowana lenistwem, lecz NIEMOCĄ TWÓRCZĄ, która jest odwrotnie proporcjonalna do tego co jeszcze do zrobienia zostało; im mniej do roboty, tym większa niemoc. Nawet ludzie nietuzinkowi miewali takie dolegliwości. Na ten przekład: wielki przyjaciel Polski i Polaków, Josef Wissarionowicz, zmuszony był robić sobie przerwy między ,,czystkami" z tego właśnie powodu.
Tak więc złożon niemocą okrutną wymęczyłem wreszcie burty i tym sumptem skończyłem ciągnik. Posiłkowałem się aberowską siateczką. Przykleiłem też stojaki pod działo w minimalnie innych miejscach, bo zaznaczone na platformie nie pasowały. Do zrobienia pozostał mi jeszcze (że się tak brzydko wyrażę) flak właściwy.
I coś o błędach: górna krawędź burty ma być równa z załamaniem na ścianie kabiny - a nie jest. Pomijając prawdę historyczną, której w tym wypadku fanatykiem nie jestem, to trochę modelik stracił na estetyce.
Swoją drogą to ciekawe co za flak nazwał flaka flakiem. Zwróćcie wagę jak pięknie brzmi nasza rodzima ,,pelotka" w porównaniu z wulgarnym germańskim ,,flakiem".
I nawet nie będę mógł się obrazić, gdy ktoś brutalnie podepcze moje męskie ego i wskazując palcem w tłumie, krzyknie - ,,To jest facet co ma flaka".
... i na co mi to, kurcze, było?...
--
serwusik
|