Pawel_P
Na Forum: Relacje w toku - 2
|
otóż, kwoli przypomnienia, że jestem,oddycham, model jest (w pewnym sensie) wrzucam zdjęcie i w sumie mogę powiedzieć, że będę kontynuował relacje na nowo zaczętym B-26 z nowszego wydania, o lepszym papierze i ogólnie w tym jest jakoś inaczej - to znaczy lepiej, chodzi też o pasowanie części, a może to mój postęp <rotfl>
Szczerze mówiąc w poprzednim modelu sknociłem cały segment z lukiem bombowym(ten z prawej:D), teraz też 'walczyłem' - udało się, poza tym trudno dostępne pudełeczka umieszczone w kabinie porozklejały się. Te wszystkie czynniki :( i nie tylko:
opóźniły budowę i skłoniły że postanowiłem 'skleić' go jeszcze raz, to na tyle, jakoś za bardzo się rozpisałem,a więc do zobaczenia w następnym odcinku jak już odgadnę wszystkie tajniki nowego aparatu :D
po pewnym okresie przerwy i spotkaniu z kolegami 'po fachu' dopadł mnie 'głód' klejenia, a więc nie było większych oporów aby zabrać się do roboty.
Udało się skleić wszystkie belki wewnątrz luku bombowego, musiałem zrobić to teraz, ponieważ potem prace utrudniłaby wielkość kadłuba. Ogólnie sam luk nie jest jeszcze skończony brakuje tam między innymi listewek zakrywających wręgi, bomb oraz klap.
przygotowałem również wręgi oraz poszycie na kolejny segment z wnętrzem, te 'puste' póki co sobie darowałem, ważniejszy jest ten:
następnym posunięciem było uzupełnianie wnętrza, sorki za słabe zdjęcie - lepszego już nie będzie:
chciałbym dodać że podłoga była za mała w stosunku do wyznaczonego pola, być może to skutek rozjechania poszycia wewnętrznego(również zmodyfikowanego) ogólnie elementy które wklejałem były błędnymi odbiciami lustrzanymi prawidłowych, ale poleciałem zgodnie z wyznaczonym polem. Do tego nie mogłem znaleźć dwóch rączek do jednego z karabinów. Po zakończeniu prac nad tą kabiną strzelców oto zdjęcie całego segmentu:
i kolejne 2 segmenty razem:
oraz moje kwiatki :(
Do głównej bryły doszły 2 segmenty - tym razem tylniego strzelca, sklejane bez większych problemów.
moja bardzo wielka wina...
Prace utrudnia brak wytłaczanych owiewek. Musze je skądś skombinować, wtedy przynajmniej będę widział na czym stoję i czy będę musiał wytłaczać je samemu, co wolałbym ominąć szerokim łukiem :neutral:
Fotki z ostatniej patrii troche badziewne, jutro postaram się poprawić
--
|