Jurgen
Na Forum: Relacje w toku - 5 Relacje z galerią - 6 Galerie - 6
W Rupieciarni: Do poprawienia - 7
Wydawnictwo: Zapowiedzi i nowości
|
Witam serdecznie!
Czas rozpocząć nową relację, po dłuższym okresie mojej forumowej nieaktywności :)
Otóż od września (od czasu ukończenia modelu Katiuszy) pracowałem zawzięcie nad modelem T-34/85. Postanowiłem nie prowadzić relacji, gdyż ostatnio był wysyp relacji traktujących o tym modelu, toteż niechciałem dorzucać również swojej. Aczkolwiek mam zamiar przeprowadzić relację z brudzenia modelu :).
Także na święta postanowiłem wziąść sobie na warsztat, coś odpoczynkowego, małego i szybkiego w montażu :) wybrór padł na model radzieckiego lekkiego czołgu pływającego T-40. Model został opracowany w skali 1:25 przez p.Marka Górala. Wydawnictwo Orlik, nr 11/2006. Bardzo dużą zaletą tego modelu jest jego zimowe malowanie wraz z waloryzacją.
A krótką prezentację wycianki można przeczytać w poście Tad'a : http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=9237
Wracając do tematu - pokuszę się o przedstawienie krótkiego opisu i historii czołgu T-40, żeby jaśniej przedstawić temat - "z czym to sie je" :)
Pod koniec lat 30., dowództwo armii czerwonej, zaczęło poszukiwania następcy, znajdujących się na jej uzbrojeniu, czołgów pływających T-37 i T-38. Zespół konstrukcyjny Fabryki nr. 37 w Moskwie, kierowany przez N. A. Astrowa, opracował projekt nowego wozu. Otrzymał on oznaczenie T-40. Miał spawany pancerz a kształt kadłuba przypominał kadłub łodzi. W wodzie napędzany był przez czteropiórową śrubę i kierowany przez dwa stery umieszczone z tyłu kadłuba, zarówno śruba jak i stery były zabezpiecznone lekkim pancerzem przed ich przypadkowych zniszczeniem przez odłamki. Wszystkie włazy czołgu były hermetycznie zamykane, mógł bez problemu pokonywać większość śródlądowych przeszkód wodnych, a także poruszać się na większych akwenach wodnych w warunkach nie przekraczających 3 stopnia skali Beauforta. Miał silniejsze uzbrojenie niż poprzednie typy czołgów pływających.Pierwsze modele uzbrojone były tylko w dwa karabiny maszynowe:km DT kalibru 7,62 mm i wkm DSzK kalibru 12,7 mm. Późniejsze modele otrzymały silniejsze uzbrojenie w postaci działka 20 mm. Po serii bardzo wyczerpujących testów, czołg został 19 grudnia 1940 przyjęty do uzbrojenia Armii Czerwonej. Do końca roku zdołano wyprodukować 41 wozów. Do chwili wybuchu wojny z Niemcami, wyprodukowano dalsze 181 sztuk. Ogółem zbudowano 709 egzemplarzy.
Czołgi T-40 zaczęły zastępować w uzbrojeniu pancernych jednostek rozpoznawczych, używane tam wcześniej czołgi T-37 i T-38. Na początku operacji Barbarossa były jednak często używane do typowych zadań czołgów średnich, a nie do zwiadu czy rozpoznania co powodowało ich duże straty. Zostały wycofane z pierwszej linii pod koniec 1941 ale zostały użyte w późniejszym okresie wojny przy forsowaniu takich przeszkód wodnych jak Dniepr czy Dniestr. Rozwojową wersją czołgu, ale już nie amfibijną, był T-40S który wszedł do produkcji jako T-60.
Powyższy tekst pochodzi z Wikipedii - http://pl.wikipedia.org/wiki/T-40
Tyle wprowadzenia, czas na zdjęcia :):):)
- Szkielet modelu tworzy dosyć konkretne pudło, odporne na wszelkie nieporządane bodźce zewnętrze :)
- Poszycie dna modelu tworzy oto taka wanienka - skleiłem ją na styk wraz z elementami zabudowy wcięcia w kadłubie (na śrubę napędową i stery):
- Podczas oklejania bryły kadłuba poszczególnymi elementami poszycia, zdecydowałem się na rozcinanie poszczególnych elementów - znacznie ułatwiło to cały montaż.
- Gotowy kadług prezentuje się następująco:
Zdecydowałem się na zastosowanie otwartych żaluzji wlotów chłodzenia silnika. Dodatkowo bardzo miło byłem zaskoczony super pasowaniem poszczególnych elementów - tylko w dwóch miejscach musiałem stosować łatki (w wyciance jest przewidziany zapas koloru). Cały proces oklejania wraz z retuszem części zajał mi około 2 godzin (poprzedzony dwoma dniami przymiarek :P )
Ogólne wrażenia z dotychczasowego klejenia tego modelu mam jak najbardziej pozytywne - myślę że tą wycinankę można spokojnie polecić początkujacemu modelarzowi, pod warunkiem jednak, że nie będzie się spieszył z montażem i wykaże się cierpliwością.
Kolejne zdjęcia wkrótce. Zapraszam także do komentowania :)
--
Post zmieniony (11-04-11 08:34)
|