NicZtego
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 2
|
i jeszcze pozwole sobie "dolozyc" okladce... Jak wiadomo jest to element, ktory ma przyciagac uwage.. Niejako obiecywac swa wspanialoscia nie mniejsze rarytasy w srodku
Dla Autora okladki do Karasia nalezy sie ocena niedostateczna. Pomijajac wszelkie wspomniane potkniecia, ktore wzbudzaja podejrzenia, iz okladka jest kolazem kilku innych rysunkow budzi moje zdziwienie jedenastka na gorze okladki. jest narysowana o niebo lepiej niz karas. Nie ma krzywych sterow (w stosunky do platow) jak na przyklad bufallo :) Nie jest z innej epoki i innego frontu, jak na przyklad matilda :)
Ale ma inny rozkad cieni. Czyli jest oswietlona od innej strony niz Karas. Co moze oznaczac tylko tyle, ze albo pochodzi z calkiem innego projektu, albo autor nie ma pojecia o swiatlocieniu.
Zdaje sobie sprawe, ze opisywane przezemnie niedokladnosci sa malo istotne, jednak jako estete -pedanta (zodiakalna panna :) ) takie rzeczy denerwuja mnie niezmiernie, tym bardxziej, ze darze MM wielka estyma (wychowalem sie na nim) a okladkowa "bylejakosc" rani mnie okrutnie :)
Sam model zas kupilem w 2 egzemplarzach, bowiem nie ma najmniejszej watpliwosci, ze nastepnym po Czapli, ktora wlasnie koncze, modelem bedzie wlasnie ten. Od dawna przymierzalem sie do Karasia, ale nadmiernie rozbudowany (choc PRZEWSPANIALY) model z Fly nie zachecal mnie do szybkiego zabrania sie za niego. Malo Modelarzowy Karas na pierwszy rzut oka wyglada ok, a po uzupelnieniu numeru i poprawieniu oznaczenia typu na stateczniku pionowym (zamazane litery B) wszystko powinno ladnie wygladac :)
--
---------------------------------
Cum Debita Reverentia
Piotr
|