Witold
|
Oczywiście najpierw odpowiadałem na pytanie o autorstwo Karasia, czego nie trudno się domyślić czytając wcześniejsze wątki. Nazwiska tym razem nie przekręciłem. Jeśli chodzi o "Piotra z Gdańska" uważam, że jest wydany bardzo przyzwoicie w skali 1:200 co oznacza, że jego długość będzie wynosić ok. 26 cm. Na cienkich arkuszach poza elementami szkieletu mamy rozwinięcia masztów i rei, żagle i inne drobne elementy co ułatwia wykonanie ich z papieru. Druk jest dwustronny bez przesunięć zarówno na żaglach jak i elementach kartonowych burt, łodzi i kaszteli. Są minimalne różnice odcieni elementów drewnianych, które jednakże nie mają znaczenia, gdyż nie dotyczą tego samego elementu modelu. Poszycie jak wspominałem sklejane z pasków na styk co może być problemem w przypadku jakiś błędów sklejania. Nie bardzo mogę się zgodzić z autorem, że model nie jest zbyt trudny w budowie. Początkującym raczej bym nie zalecał ze względu na konstrukcję kadłuba. O złożoności modelu mówi liczba elementów numerowanych, których jest 111 plus elementy dodatkowe jak włócznie i haki abordażowe oraz 17 elementów szkieletu, przy czym jedna pozycja oznaczać może wiele części. Jednym słowem, jeżeli nie ma błędów w projekcie, jest to dobra propozycja na letnią niepogodę za 12 zł. Szkoda tylko, że numer jest podwójny 7-8, co skazuje nas na dwumiesięczne czekanie na kolejnego Małego Modelarza.
|
|