QN
Na Forum: Relacje w toku - 3 Relacje z galerią - 23 Galerie - 8
W Rupieciarni: Do poprawienia - 1
- 3
|
Nie chodziło mi o robienie odlewanych kadłubów tylko o odtworzenie faktury odlewu np. wieży w modelu kartonowym.
Ten dział jest również na modele od podstaw, byleby były robione z kartonu.
Brudzing - to rzecz gustu, a o tym się nie dyskutuje.
Rzuciłem propozycje, bo piszesz, że przećwiczyłeś wszystkie techniki modelarskie. W standardzie jest tylko wycinanie, klejenie i retusz + oczywiście precyzja. Nie jest to mało, ale lista technik, które mogą być użyte przy robieniu modelu od podstaw lub waloryzowanego jest znacznie dłuższa. Dopiero tam zaczyna się praca koncepcyjna. W standardzie nigdy nie uzyskasz pewnych efektów np. obłych czy kulistych kształtów, większości przetłoczeń itp. Dopiero przy skomplikowanych technologicznie elementach trzeba używać innych technik niż precyzyjne wycinanie, retusz i sklejenie. A to w niektórych przypadkach za mało, żeby stworzyć dokładną replikę.
Przejrzyj relacje Wujka Andrzeja na niebieskim forum. Poczytaj jego wypowiedzi dotyczące doboru modeli do konkretnej koncepcji wykonania modelu. Jeśli chce wykonać model czołgu w standardzie, wybiera taki, gdzie są płaskie płyty, bez odlewanych (w rzeczywistości) krągłości. W innych przypadkach trzeba np. sklejać kilka warstw tektury, obrabiać nożykiem i papierem ściernym, impregnować, malować, aby użyskać ładne łuki powierzchni. Takiego modelu nie sklei się bez malowania. Wcale też nie trzeba go brudzić.
Z mojego punktu widzenia nie ma żadnego trudnego modelu do sklejenia w standardzie. Np. modele od pana Halińskiego to dla mnie sama przyjemność - sklejam sobie w standardzie dla rozrywki, w przerwach pomiędzy "poważniejszymi" wyzwaniami. Nie oznacze to, że te modele są gorsze. To poprostu inne podejscie do tematu.
Gdy zaczniesz się bawić w maksymalne upodabnianie do obiektu rzeczywistego, to dopiero wtedy zaczynają się schody. Wtedy decydujesz się albo na robienie od podstaw, albo na daleko posuniętą waloryzację jakiegoś opracowania. I wtedy zaczynają się dopiero jakieś specjalne techniki modelarskie. Czasami nawet łatwiej coś zrobić samemu od podstaw, niż poprawiać wycinankę. Mówię to z własnego doświadczenia.
Przepraszam za przydługie wpisy, ale jak przeczytałem, że opanowałeś wszystkie techniki modelarskie, to doszedłem do wniosku, że szukasz wyzwań przekraczających standard.
Jeśli naprawdę szukasz wyzwań, poszukujesz trudnego modelu, proponuję zacząć na początku od Jagdtigera z GPM lub Tygrysa królewskiego z GPM (Porschego - bez wnętrza) lub Modelika (Henshla). Mam opracowane 5 typów gąsienic z pojedynczych ogniw do wszystkich typów pojazdów na podwoziu Tigera II - nie musiałbyś sam nic rysować, podeślę gotowca. Wystarczy wydrukować, skleić i pomalować. Na początek powalcz z gąskami - jedyne 8000 elementów. Resztę możesz spokojnie robić w standardzie. Służę też pomocą w zakresie rysunków Tigera II, dokumentacji zdjęciowej.
To taka mała propozycja na poważniejsze wyzwanie.
--
Pozdrawiam
QŃ
------------------------------------------------------------------------
Post zmieniony (22-06-06 13:19)
|