Sławomir Bloch
Na Forum: Relacje z galerią - 1 Galerie - 77
- 28
|
Kolego Korsarz, masz absolutną rację co do tej klasyfikacji na lądzie i na morzu :-)
Tutaj jeszcze pozwolę sobie uzupełnić wypowiedź Mariusza, że czołgi krążownicze łączyły w sobie dokładnie te same cechy, które wyróżniały spośród okrętów wojennych typową klasę krążowników.
Czyli czołg krążowniczy łączył w sobie dużą szybkość i zwrotność czołgu lekkiego (szybkiego) przy stosunkowo niedużo pogrubionym opancerzeniu. Natomiast wyróżniał się nieco potężniejszym uzbrojeniem, czyli tak jak krążownik miał te cechy z niszczycieli czy torpedowców (kontrtorpedowców) a artylerię porównywalną z pancernikami(ciężkie krążowniki).
Więc ten typ wozu mógł zarówno wspierać piechotę (jak silnie opancerzony , ale powolny czołg piechoty), niszczyć gniazda oporu przeciwnika odgrywając rolę czołgu wsparcia, lub też podejmować walkę nawet z silniejszymi czołgami wroga, czego nie mogły robić typowe czołgi lekkie (kawaleryjskie, szybkie).
Ponadto mógł także pełnić rolę czołgu przełamania, podobnie jak krążownik na morzu.
Hołdując zresztą tej morskiej, wielowiekowej tradycji i olbrzymiej roli marynarki w życiu tego wyspiarskiego kraju, Anglicy stworzyli początkowo czołgi krążownicze tzw. wielowieżowe, umieszczając różne rodzaje uzbrojenia na kilku poziomach w oddzielnych wieżyczkach np. A1E1 Independent.-1926r. masa 31,5 t. A6E3-1930r. masa 18,7 t. A9-1936r. masa 12,7 t.
Amerykanie: Medium A-1922r, masa 21 t.
Rosjanie: T-24 1924r.(prawie kopia Medium A )masa 18,5 t. T-28 1932r,(kopia A6E3)masa 28,5 t. T-35 1933r.ciężki masa 45 t.(kopia A1E1) SMK-1938r. ciężki masa 58 t. czy T-100 1938r.
Niemcy:Rheinmetall Nb.Fz.A.-1932r.(kopia A6E3) masa 36 t
Francuzi:Char 2C-1922r. ciężki masa 70t.
Jednak mimo słabego opancerzenia i silnego uzbrojenia rozmiary tych wozów powodowały ich duży ciężar a tym samym powolność co absolutnie nie odpowiadało cechom krążownika, więc zaliczono je do czołgów ciężkich lub średnich ;-) i z "lądowych krążowników" przechrzczono je na "lądowe pancerniki", mimo,że ich opancerzenie absolutnie nie odpowiadało porównywalnie tej klasie okrętów na morzu :-)
Na dodatek problemy związane z walką, kierowaniem i dowodzeniem takim monstrum, niedopracowania techniczne, awaryjność oraz wymogi pola walki doprowadziły do zaniechania tej koncepcji rozwoju broni pancernej i przejęcia roli czołgów krążowniczych przez wozy jednowieżowe i lżejsze, ale lepiej opancerzone przy porównywalnym uzbrojeniu jak w wieży głównej kolosa no i rzecz jasna o wiele szybsze.
Doskonale to widać na w/w konstrukcjach angielskich, gdzie im nowszy typ tym mniejszy ciężar. Ale już wkrótce, w pierwszych latach II wojny ten rodzaj klasyfikacji rozmył się by zniknąć zupełnie.
--
Efektownego modelowania!
Pozdrawiam. Sławomir Bloch!
----------------------------
Broń pancerna
Post zmieniony (27-03-09 23:41)
|