Akra
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 5
- 2
|
Rzeczywiście miałem szczęście :-)
JAKIM CUDEM AKTOR JAMES STEWART W CZASIE WOJNY AWANSOWAŁ Z SZEREGOWCA AŻ NA PUŁKOWNIKA?
W listopadzie 1940 r., czyli rok po wybuchu wojny w Europie, Stewart zaciągnął się do lotnictwa Stanów Zjednoczonych. Posiadał już wtedy licencję pilota. Hollywood zaoferowało mu fortunę za pozostanie przy aktorstwie, ale Stewart nie zmienił zadania. Zamienił wielotysięczne zarobki na żołd wynoszący… 21 dolarów miesięcznie! Po przeszkoleniu na pilota bombowca otrzymał stopień podporucznika, a potem porucznika.
Gdy wybuchła wojna z Japonią, ze względu na pozycję wielkiej filmowej gwiazdy zaproponowano mu wygodną posadę instruktora pilotażu. Odmówił i nalegał, aby wysłano go na teatr działań wojennych w Europie lub na Pacyfiku.
Latał na misje bombowe nad Niemcami w latach 1943–1944, w tym na Bremę i Berlin, zdobywając liczne odznaczenia, a wśród nich bardzo ceniony Zaszczytny Krzyż Lotniczy (Distinguished Flying Cross), przyznawany za „heroizm lub niezwykłe osiągnięcie w powietrzu”. W 1943 roku awansował na kapitana i dowódcę eskadry grupy bombowców.
,
Później otrzymał awans do stopnia majora, i w końcu pułkownika, gdy został szefem sztabu skrzydła. Po wojnie oficjalnie pozostał w rezerwie US Air Force.
Po zakończeniu wojny wrócił do domu, a Hollywood zaoferowało mu urządzenie uroczystej parady na jego cześć. Stewart odrzucił tę propozycję. Mało tego, do jego kontraktu ze studiem wprowadzono klauzulę „antybohatera”, która zabraniała studiom promowania go jako bohatera wojennego. Nigdy nie mówił też o swoich wyczynach podczas wojny.
W 1959 roku awansowano go na generała brygady, a w 1968 przeszedł na wojskową emeryturę. Podczas pochówku Jamesa Stewarta, wojsko oddało trzy salwy honorowe.
Inną gwiazdą Hollywood która wyruszyła na wojnę był Glenn Ford, który odszedł ze służby w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych w stopniu komandora. Służył w Straży Przybrzeżnej, Korpusie Piechoty Morskiej (Marines) i na końcu w Marynarce Wojennej. Został odznaczony między innymi Odznaką Służby Piechoty Morskiej i Medalem Pochwały Marynarki Wojennej (Marine Corps Service Ribbon i Navy Commendation Medal).
Równie znany aktor, Charles Bronson, latał w czasie wojny na B-29 jako strzelec pokładowy. Stacjonował na Guam w 61. Dywizjonie Bombowym, skąd wykonał 25 misji bojowych na Japonię. Podczas jednej z nich został zraniony w oba ramiona, za co otrzymał Purpurowe Serce. Bronson opuścił Siły Powietrzne w 1946 roku, po 3 latach służby.
Po latach mówił o tym okresie: „Nigdy nie było mi tak dobrze, jak w wojsku. Mężczyźni wokół mnie narzekali. Ale jadłem i spałem dobrze. Myślałem: Jezu! To jest świetne!”
Faktem jest że do tej pory Bronson, noszący jeszcze wtedy po ojcu Litwinie nazwisko Buchinsky (Buczyński) żył bardzo skromnie, więc warunki w których służyły załogi Superfortec, mogły wydawać mu się wręcz rajem.
Przy okazji: może kiedyś poruszę tu postawę Johna Wayne’a, któremu skutecznie udało się uniknąć wojska po grudniu 1941…
JAK WYMIENIA SIĘ ZUŻYTE CZOŁGOWE LUFY?
Czy tak jak w przypadku T-54?
*
Siedzi baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta :
- Baco spadniecie!
- Ni, nie spadnę!
- Spadniecie!
- Ni!
- No mówię wam że spadniecie!
- Eee, ni spadnę!
Baca piłował, piłował aż spadł.
Pozbierawszy się popatrzył za znikającym w oddali turystą i rzekł:
- Prorok jaki, cy co?
--
--
Post zmieniony (23-02-24 08:00)
|