Andrzej Px48
Na Forum: Galerie - 5
- 1
|
Szanowny kolego Grimalu. Jako że znam cię osobiście i szanuję postaram się trzymać nerwy na wodzy i grzecznie odpowiedzieć.
Do kogo te pretensje?
Rok temu po Jubileuszu, klub QWKAK zapowiedział wyrażnie że w takich ustawionych konkursach brał udziału nie będzie. Medale i dyplomy pojechaly tam gdzie mialy jak co roku pojechać.Ja wiem że modelarnie mają dotację od swoich miast, i muszą się wykazać sukcesami,ALE nie za wszelką cenę.Gdzie uczciwe i rzetelne sędziowanie?
Śp.Jurek dostał po uszach za to tylko ,że wziął dokumentację do ręki i razem ocenialiśmy model. Nie ciągnę dalej,wszyscy zainteresowani wiedzą ,że w temacie nic się nie zmienia od lat.
10 dni przed zawodami ogłaszasz wszystkim że konkurs jednak się odbędzie.
To jakaś kpina. Większość organizatorów imprez modelarskich ogłasza konkursy czy wystawy ze znacznym wyprzedzeniem po to ,aby brać modelarska miała czas poustawiać rodzinny kalendarz,dopieścić modele,zarezerwować nocleg itp.
W tym przypadku mam nieodparte wrażenie,graniczące z pewnością ,że kluby które
startowały wiedziały już wcześniej o konkursie,a na forum temat został rzucony na odczepnego.Swojaki i tak przyjadą , zrobią frekwencję,artykulik w Modelarzu,meldunek do szefa LOKU-działamy a jakże.I tak co roku.
Tydzień przed zawodami przypominacie sobie że działa u was klub kartonowy.Zjawiacie się we dwóch i żądacie udziału w zawodach całej grupy,listę uczesników spotkania.TO NIE WOJSKO,tylko grupa niezależnych facetów lubiących lepić modele. I każdy samodzielnie decyduje czy wystawia modele czy nie. A listę kolegów podawałem p.Ciecwierzowi już dwukrotnie i nie zamierzam robić tego ponownie. Jak posprząta biurko,to znajdzie. I niech ją w końcu zatwierdzi, i poda na portiernię. Albo wyrzuci do kosza ,a nas na ulicę.
Co mamy w zamian?
Teoretycznie zapewnioną salę do spotkań. Teoretycznie bo o klucz musimy prosić przed każdym spotkaniem.A ile razy było tak że odchodziliśmy z kwitkiem. I nie mamy nawet kawałka wlasnego kąta,żeby schować model który na pewno z chęcią byśmy kleili na spotkaniach.Rok temu przywiozlem do LOKU za wlasne pieniądze 3 szafy na modele i materiały.Jedną zarąbaliście z korytarza ,bez pytania dla pana doktora wynajmującego pokój na prywatną praktykę.
To tyle w skrócie. W ten piątek spotykamy się grupą na Chocimskiej,o ile zostaniemy wpuszczeni. Oczekuję rzeczowej dyskusji na temat naszej dalszej współpracy, bo QWKAK nie chce byc dalej dekoracją LOK-u wystawianą raz do roku.
--
Jak czytać skrót PKP---Poczekaj Kiedyś Przyjadę.
|