KARTON CAFÉ   
Regulamin i rejestracja regulamin forum  jak wstawiac grafike, linki itp do wiadomosci grafika i linki w postach

Miejsce na rozmowy o rzeczach niekoniecznie związanych z modelarstwem kartonowym, tzw. "rozmowy kanapowe", ciekawostki, humor itd. Tu można się poznać lepiej i pogawędzić ze sobą.


 Działy  |  Tematy/Start  |  Nowy temat  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Widok ze standardowym stronicowaniem  |  Zaloguj się   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1 
15-08-18 23:49  Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   

Niewiele jest modeli kartonowych które zawierają bibliografię . Jaka jest przyczyna
takiego stanu rzeczy ? Model to nie tylko przecież jakość druku , to także wierność
odwzorowania . Bez dobrych źródeł nie ma dobrego modelu . Pseudo ochrona czy
brak legalności ? A może przykrywka niekompetencji i lenistwa ? Może … ?
Zapraszam do dyskusji .

 
16-08-18 07:24  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Model to nie praca naukowa.
Obecnie mnóstwo informacji znajduje się w internecie - co wszyscy wiemy...
Temat wyjątkowo wakacyjny, by nie powiedzieć "ogórkowy".
Myślę,że lepiej czas poświęcić na sklejanie modeli, a nie na jałową dyskusję ;-)

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
16-08-18 08:50  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   

Bardzo grzeczne zamknięcie tematu . Niech tak będzie.

 
16-08-18 13:35  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Lelum Polelum 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 10

Dlaczego ma to być temat "ogórkowy"? Fajnie byłoby wiedzieć z jakich materiałów korzystał autor. Wzmianka taka miejsca dużo nie zajmie, bo linijkę, góra dwie. Czasu też. Więc ja problemu nie widzę.

P.S.
Nawet, jeżeli jest to temat ogórkowy, to, drogi MARIUSZU, carton cafe jest na takowy miejscem chyba raczej właściwym.

--
serwusik

 
16-08-18 15:46  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   

Uciekłem z Ryśka ,żeby nie zaśmiecać wątku. Nie spotkałem się jednak ze zrozumieniem
MARIUSZA . Gdyby jednak nie było przeciwwskazań to chętnie podyskutuję .
Oczywiście bez skakania sobie do gardeł .

 
16-08-18 18:19  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
IJN Łukasz 



Na Forum:
Relacje w toku - 6
Relacje z galerią - 1
Galerie - 18


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Ja osobiście chciałbym wiedzieć jakie materiały użyto do projektowania modelu. Nie poprawi to jakości mojego wykonania ale lubię wiedzieć.

--
Optymista myśli, że świat stoi do niego otworem,
Pesymista wie co to za otwór ...


W stoczni:
IJN Fuyuzuki

Galerie :

IJN Chikuma ,
IJN Ise , IJN Akagi , IJN Yahagi , IJN Yugumo , IJN Hiei , IJN Ishigaki , IJN Shimushu , IJN Tama , IJN Kiji ,
IJN Kitakami , IJN Akitsushima , IJN Akizuki , IJN Hiburi ,
IJN Hatsushimo , IJN Isuzu .

 
16-08-18 20:30  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Viking_BB 



Na Forum:
Relacje w toku - 4
Relacje z galerią - 6
Galerie - 14
 

W sumie, to co szkodzi napisać w opisie modelu: "opracowano na podstawie planów pana X.Y", albo "…w oparciu o dokumentację producenta", albo "opracowane na podstawie zdjęć", albo nawet "…wykopalisk z Pcimia Górnego… ". W ten sposób modelarz dostaje fajny punkt odniesienia w przypadku mało czytelnej instrukcji lub błędów projektowych. Moim zdaniem taka informacja byłaby przydatna.

--
Pozdrowienia z Czech
Marcin
---------------------------------------
Dumny właściciel: kartonowakolej.pl
Dumny członek: Bielska Strefa Modelarska

 
16-08-18 22:03  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   

Paradoksalnie ,, dobra bibliografia " według mojej oceny podnosi ,, jakość " wycinanki a i
czasem cenę byłoby łatwiej łyknąć . Jest to doskonały obraz nakładu szeroko
rozumianej pracy włożonej .

 
16-08-18 23:08  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

W "dawnych" modelach z lat 90-tych często było podawane na podstawie jakich planów/materiałów powstał dany model. Bardzo to lubiłem bo taka informacja nakierowywała mnie czasem na źródło/wydawcę planów.
Po co mi to? Bardzo prosty powód. Mam źródło i jeśli w modelu są braki to mogę to samodzielnie poprawić. Przykład - bardzo dobrze opracowany model torpedowca 'Kiji" na podstawie Profili Morskich brakowało w nim podpór pod pływaki parawanów przy kominie i chyba km-ów. Mam plan więc to wychwyciłem a że malowałem model nie było problemów z dorobieniem brakującej części.

Czemu teraz nie zamieszcza się źródeł ??

Sam bardzo często przy ogłoszeniu o pojawieniu się nowego modelu zadawałem chyba niewygodne pytanie - a na podstawie jakich planów powstał?
Czym rozbawiałem chyba Halogena.

Czy to moje pytanie to głupie pytanie czy bardzo niewygodne?

Być może nie podaje się źródeł właśnie dlatego że jak taki modelarz wyczyta że model powstał na podstawie instrukcji modelu plastikowego to może się zastanowi czy kupić zamiast ze ślinotokiem wyciągnie plik banknotów???

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
16-08-18 23:52  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!

Modele Szkutnika w ponad 90% bazują na dokumentacji stoczniowej. Pozostałe materiały (zdjęcia, szkice, plany, wiedza itd. itp.) pochodzą od Shiplovers'ów (wymiana grzecznościowa) mieszkających praktycznie we wszystkich zakątkach świata. Większość z tych ludzi jest pracownikami muzeów, archiwów i innych morskich instytucji.

Nie widzę większego sensu pisania bibliografii w każdym modelu kartonowym. I tak prawie nikt ze sklejających model kartonowy nie będzie miał do tej dokumentacji dostępu, bo jej po prostu nie znajdzie w internecie. Nikt tego typu materiałów nie użycza osobom postronnym.

Dokumentacja to nie problem. Wszystko zależy praktycznie od wyrobionych kontaktów i grubości portfela. ;-)
Znacznie gorzej znaleść projektantów, którzy by się tą dokumentacją właściwie zajęli.
W zalatanym dzisiejszym świecie czasu na hobby i przyjemności jest niestety coraz mniej. :-(

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
17-08-18 11:12  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

Panowie!
Ja tylko wyraziłem swój pogląd na taki temat.
Nie zamierzam zamykać wątku - dyskutujcie sobie do woli.
Byle kulturalnie ;-)

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
17-08-18 15:01  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   

Bibliografia to informacja, która uwiarygadnia model. W tym też sensie podnosi jakość
modelu. W oczach kupującego (moich) jest na plus. Utwierdzasz mnie SZKUTNIK w
przekonaniu, że problem z umieszczaniem takowej w modelach to nie problem w relacji
wydawca - kupujący. Środek ciężkości widziałbym na linii wydawca - wydawca.
Choć mam nieodparte wrażenie że rynek jest podzielony w sferze co kto wydaje to
konkurencja nadal istnieje. W tym kontekście ochrona źródeł ma sens bo przy dobrze
opracowanym modelu opracowanie i wydanie tego samego obiektu (przez innego wydawcę)
mija się z celem - pokazując jednak ścieżkę dostępu, oszczędzamy drugiemu wydawcy
sporo czasu bo źródło to zazwyczaj wiele obiektów.
Wyszukanie dobrego źródła to żmudny proces i jeżeli wydatnie go skrócimy a czas
opracowania podobnych modeli jest zbliżony, to prosto się to przełoży no częstotliwość
ukazywania się nowości. W przypadku pracy nad wieloma modelami na raz możemy
zostać wyprzedzeni a to strata.
To może być jeden z aspektów dotyczących odpowiedzi na to ,, bardzo niewygodne "
jak pisze Janisz pytanie . W mojej opinii brak bibliografii w świetle słów ,, prawie nikt ze
sklejających model kartonowy nie będzie miał do tej dokumentacji dostępu " jest nie do
obrony . Wydając kilkaset PLN na model nie mogę mieć wątpliwości co do jakości
opracowania.
Abstrahując nawet batonik ma wypisany skład.

 
17-08-18 19:07  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

orkan - dokładnie to ująłeś.
Ale sądzę że jednak w większości przypadków musieliby wypisywać jako źródło - ksero ksera z ksera kupione - wróć - "dostane" od kolegi kolegi na giełdzie w 98'......
Kupiłbyś taki model bez zastanowienia?
Chyba podobny problem dotyczy np. podawania autora projektu o czym już też dyskutowano na forum.

Jeśli chcesz rozszerzyć tą dyskusję to przeczytaj jedno ze zdań Szkutnika i spróbuj znaleźć na to lekarstwo:

"Znacznie gorzej znaleść projektantów, którzy by się tą dokumentacją właściwie zajęli. "

oraz moje w poprzednim wątku:

"...wielu projektantów nie chce korzystać ze stoczniówek ( nawet jeśli to nie oni za nie płacą) czemu - bo są za dokładne..."

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
17-08-18 19:13  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!

orkan: na forum konradusa widzę oficjalnie jesteś od roku. Jest zupełnie inaczej niż to opisałeś w powyższym poście. Rynek wydawniczy nie jest podzielony. Każdy wydaje co chce i kiedy chce. Często w krótkim okresie czasu ukazują sie 2-3 praktycznie te same modele. Takie żarty między wydawcami. ;-)
Co do bibligrafi większość wydawców ma to głęboko w d..., bo sami nie wiedzą na podstawie czego projektant zaprojektował. Czy to będą rysunki z Modelarza, Planów Modelarskich, Profili czy z internetu jeden pies. Ma być jak najtaniej i w miarę szybko.

Ścieżka dostępu do dokumentacji..........I tak wydawca nie wyłoży dodatkowej kasy na dobrą dokumentację, by projektant miał większy komfort pracy. Lepsza dokładniejsza dokumentacja to dłuższy czas projektowania modelu. Po co? Zagrożenia od tej strony raczej nie ma.
Problem jest taki, że zanim Ty na podstawie stoczniówek zaprojektujesz dobry model konkurencja zaprojektuje go na podstawie byle czego, ale szybciej od Ciebie. Puszcza na rynek gniota przy okazji paląc fajny temat. Nieświadomi modelarze to kupią nie zwracając uwagi na podstawie czego opracowano model. Jak już wcześniej pisałem ponad 95% klejących nie zwraca na to najmniejszej uwagi. Liczy się fajny wygląd i niska cena.

Zamiast doszukiwać się w wycinankach bibliografii lepiej zwrócić uwagę na nazwisko projektanta danego modelu. Rynek modeli kartonowych jest bardzo mały, projektantów niewielu. Śledząc relacje sklejania modeli na forach od razu można wywnioskować jak dany projektant podchodzi do projektowania. Z jakich materiałów korzysta i jak się przykłada do pracy. Czy projektuje modele zdetalizowane, czy też projektuje modele proste (często z babolami) dająć tak zwaną "bazę" pod model, aby sklejacz sam się mógł wykazać podczas klejenia.

Widząc model okrętu zaprojektowany przez Artura (Fantom Model), Seahorse'a (WAK), czy Adriana (Neptunia) nie kartkuję wycinanki i nie szukam bibliografii bo wiem, że te osoby zaprojektowały model na podstawie najlepszych materiałów jakie są obecnie dostępne i skleiły je testowo Takie jest moje zdanie.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
17-08-18 22:53  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Szkutnik i pozamiatałeś. Praktycznie wyczerpałeś ten temat.

Pamiętaj jednak że nie każdy zlecający wykonanie modelu nie będzie inwestował w najlepsze dostępne legalnie materiały ;-)

Paru znam którzy tak robią...... ;-)
A dokładnie 3.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
18-08-18 01:29  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   

SZKUTNIK napisał:
,,orkan: na forum konradusa widzę oficjalnie jesteś od roku."
Mam nadzieję, że mnie to nie dyskwalifikuje. Reprezentuję tylko i wyłączni swoje
poglądy. Nie jestem zrzeszony w żadnej, formalnej lub nie, grupie. Nie jestem też niczyim
sympatykiem. Daleko mi też do obrażania kogokolwiek w jakikolwiek sposób.
Po kolei. Janisz napisał:,,
Jeśli chcesz rozszerzyć tą dyskusję to przeczytaj jedno ze zdań Szkutnika
i spróbuj znaleźć na to lekarstwo:
"Znacznie gorzej znaleźć projektantów, którzy by się tą dokumentacją właściwie zajęli. "
oraz moje w poprzednim wątku:
"...wielu projektantów nie chce korzystać ze
stoczniówek ( nawet jeśli to nie oni za nie płacą) czemu - bo są za dokładne..."
Dla mnie sprawa jest oczywista. Projektantom brak umiejętności czytania rysunku
okrętowego. Czasami mam też wrażenie, że i zwykły rysunek techniczny stwarza
problemy. Można być biegłym w różnych programach i posługiwać się kompem
jak ta la la ale ilu wykorzysta np. tabelę linii teoretycznych lub izometryki aby zaprojektować
przebieg systemów na pokładzie modelu zbiornikowca. Do tego dochodzi często brak
należytej przejrzystości dokumentacji źródłowej i błędy, które zawiera.
Ja widzę dwa rozwiązania :
1. Projektanci uzupełnią wiedzę
2.Wiedzący zaczną projektować
W obu wypadkach to proces czasochłonny.
Na dzisiaj wystarczy.

Post zmieniony (18-08-18 01:31)

 
18-08-18 10:46  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

orkan dotykasz "szczególastych szczegółów" pominę już to że w skali 1/200 ciężko byłoby odwzorować np. przebieg parowej linii grzewczej powrotnej od tanku z powrotem do siłowni nie mówiąc o np. torach kablowych czy hydraulicznych ze względu na ich "niewielkość" choć z drugiej strony skoro dokładnie ogląda się rozmiar i prawidłowość relingu....to czemu nie.
Mi by wystarczyło gdyby kadłub był prawidłowo odwzorowany z prawidłowym uwzględnieniem jego krzywizn, podobnie z nadbudówkami.

Całkiem niedawno wielu forumowiczów się zachwycało ładnym modelem "G.Garibaldi" zupełnie nie zwracając uwagi że ten okręt wyglądał trochę jakby inaczej. Była dobra analiza na tym forum wystarczy posukać. I jak widać nikogo to zupełnie nie interesuje a Ty chcesz żeby były odwzorowane wszystkie rurki na pokładzie tankowca. Niestety jesteśmy w mniejszości.Wierz mi ludziom nie zależy na jakości odwzorowania oryginału.

Zawsze mi się wydawało że najlepszy model to taki który w możliwie największym stopniu oddaje wygląd oryginału jak widać byłem w "mylnym błędzie".

Co do Twojego zdania o projektantach to uważam że jednak się mylisz - oni potrafią czytać rysunki tylko najzwyczajniej w świecie im się nie chce.
Zauważ że żaden z nich się w tym wątku nie wypowiedział i raczej nie wypowie.

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
18-08-18 11:47  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Halogen 

Na Forum:
Galerie - 1
 

Jako ta osoba, która zaczęła zamieszczać już prawie 30 lat temu informację na podstawie czego powstawał model kartonowy śmiało mogę napisać, że podawałem to, bo wydawało mi się, że tak wypada to po pierwsze, a po drugie informacja taka mogła być potrzebna dla tych, którzy ewentualnie chcieliby coś jeszcze w danym modelu dodać na podstawie tych źródeł. Była to sprawa całkowicie dowolna i nie było jakiegoś obowiązku tego zamieszczać.
Kupując model kartonowy kierowałem się przede wszystkim kto model opracował, oczywiście jak został wydany graficznie, bo to nie było niestety spójna wartość. To czy była bibliografia, czy nie było nie spędzało mi snu z powiek.
W dzisiejszych czasach nazwijmy je internetowymi bibliografia jest chyba jeszcze mniej potrzebna, bo można samemu sobie poszukać dodatkowych materiałów w sieci - jak jest to dobrze jak jej nie ma to też problemu raczej nie ma - tak uważam.
Janisz piszesz tak jakby każdy inny model opracowany bez użycia planów stoczniowych to była nie warta sklejania makulatura - nie wydaje ci się, że zdecydowanie przesadzasz ?

Swoją drogą zastanawiam się dlaczego tak alergicznie wasza szkutnicza załoga reaguje tocząc pianę z klawiatur na jakiekolwiek rzeczowe uwagi o waszych modelach - patrz np. ten temat http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=335055&t=335055&filtr=0&page=4

I jeszcze jedno jak już się tu tak uzewnętrzniasz - serio ci się wydaje, że każdy wydawca docenia to, że projektant umie czytać plany, rysunki techniczne i ilość godzin jaką poświęca na porządne opracowanie modelu kartonowego przełoży się na jego honorarium ?

 
18-08-18 12:17  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Janisz 

W Rupieciarni:
Do poprawienia - 1
 

Halogen źle rozumiesz. Wcale tak nie uważam ale uważam że jeśli są dostępne najlepsze materiały to trzeba / powinno się z nich korzystać czy to plany stoczniowe, czy dobre plany modelarskie czy pozycje monograficzne. Niestety każde dobre materiały kosztują.

Kolejna rzecz to że ze stoczniówek w większości przypadków można wykonać tylko model okrętu przedstawiający jego wygląd tuż po ukończeniu budowy. Niestety bardzo rzadko można znaleźć plany stoczniowe uwzględniające modernizacje. Zdarzają się.

Chyba już kiedyś pisałem ale się powtórzę stoczniówki są i powinne być fundamentem/bazą bo pomimo iż to też są kopie to są to kopie "pierwsze" a nie dwudzieste przerysowane przez kogoś kto tez może popełnić błąd. Do wykonania dobrego projektu są potrzebne zdjęcia i inne rysunki a nie tylko i wyłącznie stoczniówki.

Zauważ też że samo posiadanie stoczniówek nie gwarantuje dobrego modelu bo do tego trzeba jeszcze projektanta któremu się chce.

Halogen nie wydaje mi się że każdy wydawca docenia projektanta w tym co napisałeś. Jest wręcz odwrotnie. Ale wiesz ja czy Adrian nie jesteśmy każdy........ jak chcesz więcej to może na priva bez uzewnętrzniania się. Zresztą i tak już dużo napisałem....

--
Janisz
---------------------
Verbum nobile debet esse stabile. (łac.)

Przysłowie staropolskie: Słowa honoru należy dotrzymywać.

 
18-08-18 13:01  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   

Tak z sobie myślę , że jak skrajne by nie były nasze opinie to i tak racja jest
gdzieś pośrodku.

 
18-08-18 15:17  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
SZKUTNIK 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
 

Ahoj!

orkan: Pisząć o roku na konradusie nie miałem zamiaru Ciebie dyskwalifikować. Po prostu czytając Twoją wypowiedź zdziwiłem się, że mam zupełnie inne zdanie niż Ty. Chyba za długo tutaj siedzę. Mam nadzieję,że nie poczułeś się urażony.
Co do bibliografi i modeli zaprojektowanych na podstawie dobrej dokumentacji.... sam widzisz.
Jesteś w mniejszości jak ja, Janisz i kilku innych okrętowców. Musisz się z tym pogodzić. :-)
Zdecydowanej większości modelarzy nie jest to do niczego potrzebne.
Na szczęście na rynku jest wiele modelim kartonowych: są proste i bardziej pracochłonnne, z większymi i mniejszymi babolami. Każdy wybierze coś dla siebie.

--
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
Tel. 728 103 661

 
18-08-18 20:04  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Halogen 

Na Forum:
Galerie - 1
 

Na jakiej podstawie Szkutnik twierdzisz, że modele opracowane na podstawie innej niż dokumentacja stoczniowa są gorsze - przecież o jakości modelu nie tylko świadczy to na podstawie czego został opracowany, ale wiele innych czynników - co z tego, że opracowaliście "Horneta" na podstawie jakiejś niebotycznej dokumentacji jak potem nieudolnie wykonaliście jakieś cząstkowe i nienaturalnie wyglądające ślady eksploatacji, a i kolorystyka też nie powala na kolana. W dobrze opracowanym modelu musi wszystko współgrać.
W modelu kartonowym najważniejsza jest grafika, kolor, bo co z tego, że model będzie opracowany według najlepszej dokumentacji co do milimetra jak graficznie będzie lipa, a takich modeli jest niestety sporo.
W sumie to skąd wiesz co sadzą inni modelarze, projektanci jak nikt tu się prawie nie wypowiada - jeżeli czytałeś moje wypowiedzi na forach i je oczywiście rozumiałeś to chyba wiesz, że wielokrotnie wypowiadałem się na temat jakości modeli kartonowych narażając się często na chamskie wypowiedzi po swoim adresem, więc proponuję abyś mnie do grona tych, którym pasują modele kiepsko opracowane nie zaliczał - przypominam ci tylko, że właśnie to twój załogant wpisał sobie hasełko - forumowym napinaczom mówimy stanowcze - weź się za klejenie : ) - także wiesz : )

 
18-08-18 20:16  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Lelum Polelum 



Na Forum:
Relacje w toku - 2
Relacje z galerią - 3
Galerie - 3


 - 10

Halogen, luzuj majty.

--
serwusik

 
18-08-18 20:20  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Halogen 

Na Forum:
Galerie - 1
 

Potwierdzenie tego co powyżej napisałem ; )

 
18-08-18 21:26  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   



Post zmieniony (18-08-18 21:39)

 
18-08-18 21:50  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Halogen 

Na Forum:
Galerie - 1
 

Na 5 zdjęciu pokazany jest samolot stojący na pokładzie - czy on też jest zaprojektowany na podstawie planów prosto z wytwórni lotniczej, bo jego wygląd w rzucie z góry nie pasuje do żadnego samolotu używanego na tym lotniskowcu - na powyższym przykładzie widać dobitnie, że nie wystarcza tylko dokumentacja stoczniowa musi jeszcze być coś więcej.
http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=324218&t=324218&filtr=0&page=25

 
18-08-18 22:46  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   

Okretowcy - dokumentacja styczniowa,
Lotnicy - wytwórni lotniczych ,
Kierowcy - firm samochodowych, itd.
Jako w moim rozumieniu najlepsze ale nie
jedyne źródło.

 
18-08-18 23:03  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
orkan   

Dodam, że mając tą najlepszą uzupelniam ja zdjęciami, nie stronię
jak trzeba od plastików a w jednym przypadku skorzystałem ze
szkicu pracownika .

 
18-08-18 23:23  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
ceva 



Na Forum:
Relacje w toku - 7
Relacje z galerią - 4
Galerie - 20


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 28


 - 4

Piotrusiu, nie nakręcaj się bo znowu zmoczysz prześcieradło...

--
Sterczące kolce Pondijusa, ostre grzebienie Daktyloskopei, Trygla i latający Wieprzoryb
są niczym wobec Bestii która nas gnębi...

Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.

GUZZISTI & LANCISTI


 
18-08-18 23:34  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
MARIUSZ 
moderator




Na Forum:
Relacje w toku - 5
Relacje z galerią - 20
Galerie - 9


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 4


 - 10

Grupa: ŁSM

No cóż... Ja wiedziałem, że tak będzie. Powiedziano już chyba wszystko, Ceva chyba nawet więcej, wątek zamykam.

--
Pozdrawiam wszystkich ! MARIUSZ

Mam profil na FB.

 
18-08-18 23:34  Odp: Bibliografia w modelach kartonowych .
Mucha 

Na Forum:
Relacje w toku - 3
Relacje z galerią - 2


W Rupieciarni:
Do poprawienia - 2
 

Samolot ze zdjęcia jest uproszczony adekwatnie do skali. Z grubsza przypomina mi Devastatora chyba że się mylę... Ok robić jego wnętrze to już przesada.

--
Co zostało zobaczone, tego się nie odzobaczy

 Tematy/Start  |  Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
 Strona 1 z 1Strony:  1 

 Ten wątek został zamknięty 


© konradus 2001-2024