Brystol
Na Forum: Relacje w toku - 4 Relacje z galerią - 2 Galerie - 15
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Zrobie znowu ukłon w stronę Szanownych Forumowiczów sklejających z lubością hitlerowski złom wszelakiej maści i zadam zagadkę, że tak powiem poglądową-jak to fajnie było za adzika czasów.
Żona pewnej wyjątkowej kanali z SS, aż do swojej śmierci - zmarła w polowie lat dziewiećdziesiątych-twierdziła, jak to wspaniale wtedy było,
a panie , wojna, trupy, obozy itd , no to co, wojny były , są i bedą, a jej mąż to był super człowiek, starał sie, a jakieś tam ofiary , no to panie, musiał. bo i rozkazy i dyrektywy, panie, porządek musi być.
W jednym z wywiadów telewizyjnych, jest na yutubie, można posłuchać i obejrzeć, powiedziała, że jakby dzisiaj było to możliwe,
to na boso pobiegła by do tamtych czasów.
Jak sie nazywał ten wspaniały mężuś ? jego nazwisko jest wszystkim tu znane.
Baba "zaslynęła " właśnie tym, że była wyjątkowo odporna na jakiekolwiek trzezwe spojrzenie oraz tym biegiem na boso, stąd zagadka.
--
Post zmieniony (15-11-21 09:21)
|