Hanys
Na Forum: Relacje w toku - 2 Relacje z galerią - 2 Galerie - 2
- 1
|
Po pierwsze i najważniejsze: nie potrzebnie się uniosłeś. Nie miałem zamiaru Cię zrugać ani pouczać. Napisałem poprostu to co wiem.
Czyli zaczynamy:
1. Prędkości obrotowe turbin parowych z okresu wojennego wachają się w wymienionych przeze mnie granicach a nawet dochodziły do 10000 obr./min . Co do turbin gazowych to na współczesnych okrętach wojennych z napędami kombinowanymi prędkości obrotowe turbin osiągają nawet ok. 50000 obr./min. i czasem są stosowane przy stałej prędkości obrotowej turbiny przekładnie hudrauliczne (notabene cholernie drogie). A dlaczego? jak wiadomo sprawności siłowni turbinowej wacha się w granicach 27-30%. A najwyższą sprawność turbina uzyskuje przy określonej stałej prędkości. Dlatego pisałem o przekładniach hydraulicznych w/w poście. I faktycznie nie odnosiło sie to do Twojego postu. Źle mnie zrozumiałeś i ja też Ciebie źle zrozumiałem. Sorry....
2. Napisałeś: "Do 750 obr/min maja silniki szybkoobrotowe. ". Nie zgodzę się z Tobą. To czego mnie uczono na WSM to: Silniki wolnoobrotowe - 75-250 obr./min., silniki średnioobrotowe - 250-1000 obr./min., silniki wysokoobrotowe - 1000 obr./min. i wzwyż., chyba że zmieniła się nomenklatura o czym ja nie wiem.....
3. Napisałęś: "Taylor podaje: "The best propeller speed for efficient operation is in the region of 80 to 100 rev/min. The turbine or engine shaft speed is reduced to that of the propeller by the use of a system of gearing. Helical gears have been used for many years and remain a part of most system of gearings. Epicyclic gears with their compact, lightweight, construction are being inceasingly used in marine transmission". U A Chachulskiego Podstawy napedu okretowego mozna przeczytac: "przekladnie mechaniczne redukcyjne to przekladnie o jednym stalym przelozeniu i = idem [...]" - nic dodać nic ująć. Szczera prawda. Czyli regulacja obrotów śruby następuje poprzez regulację obrotów napędu w tym przypadku turbiny....
4. Wydaje mi się ,że Mr Taylor coś skopał co do innego kierunku obrotów turbiny wyskoiego i niskiego stopnia.... . Bo sam powiedz jaki by był sens produkcji turbiny z osobnymi wałami wysokiego, średniego i niskiego ciśnienia?? Niepotrzebna komplikacja i zwiększenie gabarytów urządzenia... . Z tego co ja wiem od dawien dawna wszystkie stopnie turbiny parowej a i również gazowej są montowane na jednym wspólnym wale. Trzeba również pamiętać o tym że stopień wysoki to turbina akcyjna, a stopnie średni i niski reakcyjna (czasem można się spotkać z turbiną akcyjną średniego stopnia ciśnienia). A co do różnych kierunków obrotów? Też nie ma problemu.... . Odwracasz turbinę reakcyjną w poziomie o 180 st. i łączysz na 1 wspólnym wale. I problem z głowy. Z tego co wiem jedynie turbiny krążownicze miały osobny korpus i wał połączone z przekładnią główną.
5. Osobiście nie spotkałem się z 1 turbiną napędzającą 2 śruby ale może jeszcze mało widziałem?? Osobiście nie wydaje mi się to realen z powodu niezależności obu śrub i sytuacji awaryjnego sterowania śrubami. Ale, tak jak powiedziałem wcześniej ,może się mylę....
6. Napisałeś: "Biorac pod uwage zlozonosc przekladni nie rozumiem dlaczego nie mozna tam zmieniac kierunku obrotow, tylko trzeba produkowac rozne turbiny. " Właśnie ta złożoność jest przeszkodą. Jak sobie wyobrażasz przełożenie w bezpieczny sposób 20000 obr. na 80-100 obr. z regulacją obrotów na przekładni? Żadne sprzęgło mechaniczne tego nie wytrzyma, jedynie tarcza w kąpieli olejowej, lub hydrauliczne. I wcale nie trzeba produkować różnych turbin. To właśnie przekładnię dobiera się do turbiny i jej zakresu obrotów i mocy a nie turbinę.
7. Napisałeś:"Na razie wszakze nie bardzo rozumiem dlaczego w przypadku silowni turbinowych nie mozna stosowac takich rozwiazan jak w przypadku silowni z silnikami spalinowymi (np. dwa silniki srednioobrotowe, dwa waly, dwie sruby napedowe, kierunku obrotow walow silnikow glownych zgodne, kierunki obrotow walow oporowych przeciwne).". Po pierwsze w współczesnych siłowniach tylko przy silnikach wolno obrotowych można stosować system silnik - wał - śruba, ponieważ zakres obrotów silnika wolnoobrotowego umożliwia zmianę prędkości śruby porzez zmianę pręd. obrotowej silnika. Przy stosowaniu silników średnio- i wysokoobrotowych musimy bezwzględnie zastosować przekładnię.Podam przykład: na statku m/v Mielec na którym min. pływałem, w siłowni jako główny napęd był silnik Sulzer 48 o prędkości obr. stałej 500 obr./min. Napędzał on śrubę poprzez przekładnię która miała stałe obroty w granicach 82-90. Śruba była nastawna więc sterowanie prędkością odbywało się przy pomocy wychylenia płatów śruby. Co do turbin, muszą mieć przekładnię dlatego ,że pozwala to wyeliminować niekorzystny wpływ czynników hydrokinetycznych (różnicę w oporach, wynurzanie się śruby, itp.), ułatwia pracę, oraz podnosi sprawnoś, a co naważniejsze zakres obr. turbiny jak pisałes wyżej wacha się w granicach od 0-10000 obr./min. więc trudno by było zachować optymalną prędkość śruby, prawda??;-))
Reasumując, w poprzednim poście nie miałem zamiaru naskakiwać na Ciebie i pouczać Cię, ale wyjaśnić tylko SWÓJ punkt widzenia. Jeżeli Cię uraziłem to przepraszam. (tylko szkoda, że uderzyłeś w tak wysoki ton :-((((( ). Serdecznie pozdrawiam
----------------------------------------------------------------------------------
Robert Nowak "Hanys" - okręty PMW, IJN i Koninklijke Marine II wojna światowa
----------------------------------------------------------------------------------
|