aaryt
|
Witam serdecznie,
Ja również skleiłem model ciągnika PZInż. 322. Niestety zajęło mi to więcej czasu niż przewidywałem, ale w końcu udało się. Poniżej przedstawiam krótką relację z klejenia (mam nadzieję, iż zmieści się ona w jednym poście).
Model dostałem od Sasa w pdf-ie, podzielony już ładnie na strony i gotowy do wydruku, z instrukcją obrazkową (a raczej z rysunkami, które w przyszłości mogą się takową instrukcją stać). Części modelu wydrukowałem na papierze o gramaturze 180g, który to okazał się później w niektórych miejscach zbyt wiotki. Następnym razem drukowałbym na 220g. W niektórych miejscach posiłkowałem się podklejaniem tekturą.
Tyle tytułem wstępu. Zaczynamy oczywiście od ramy. Poza pewnymi początkowymi trudnościami w odczycie rysunku nie sprawiła ona większych problemów. Następnie ukształtowałem wstępnie podłogę ciągnika. Tutaj przydałoby się podklejenie tekturą ścianki przedniej (tej przy piętach kierowcy) oraz wydłużenie oklejki osłaniającej elementy skrzyni biegów (?) o grubość tejże tekturki. Ułatwiłoby to poprawne podklejanie. Skleiłem także akumulatory. Ciekawe rozwiązanie zastosował autor modelu w przypadku oklejki idącej po dolnej stronie akumulatora - jej rozcięcie przypada w innym miejscu niż rozcięcie ścianki akumulatora - otrzymujemy niejako "zakładkę" ułatwiającą sklejenie pudełek.
Wstępne przymiarki podłogi do ścianek bocznych kabiny skłoniły mnie do podklejenia na tekturkę (użyłem 0,5mm) tych drugich. Przy kolejnych pomiarach okazało się, że w celu poprawnego sklejenia podłogi i owych ścianek należy powiększyć wcięcie w ściankach. Zobrazowane jest to na poniższym zdjęciu (nową, podcięta część vs. stara, oryginalna).
Samo doklejenie podłogi do ramy nie nastręcza większych trudności - od spodu podłogi są zaznaczone miejsca, w których należy dokleić ramę. Myślę, że dodanie analogicznych oznaczeń na ramie wyklarowałoby dodatkowo sytuację. Dodatkowo podklejenie tekturką ścinaki oddzielającej silnik od "kabiny kierowcy" ponownie ułatwiłoby montaż niektórych części (ja nie podkleiłem i momentami nie było "za co złapać"; myślę, że to jedno z miejsc gdzie odczułem wiotkość użytego do wydruku papieru). Sam zbiornik (paliwa?) nie nastręczył problemów, jednak boczne zamknięcia okazały się odrobinkę za małe. Również nie było dla mnie jasne, czy zaznaczone pole na desce rozdzielczej należy wyciąć czy nie. Na poniższych zdjęciach widać, że zacząłem płacić za moje decyzje podklejania tekturą - pionowe paski w kabinie kierowcy zbyt mocno odstają od ścianek w ich górnych partiach. Nie zanotowałem żadnych problemów przy sklejaniu tylnych błotników.
Osłona chłodnicy daje odrobinę sztywności przy doklejaniu samej maski silnika. Brak szkieletu czy jakichkolwiek usztywnień daje się tutaj nieco we znaki, jednak jest to wykonalne w kolejności najpierw osłona chłodnicy, a potem maska silnika. Przednie błotniki - wszystko w porządku. Warto by nieco zmienić rozwinięcie drążka kierownicy w taki sposób, aby krawędź łączenia wypadała od spodu, a nie jak obecnie, od góry - byłaby wtedy praktycznie niewidoczna. Na tym etapie przygotowałem również kierownicę, jednak zdecydowałem się jej jeszcze nie wklejać.
Następnie zająłem się sklejeniem układu jezdnego ciągnika. Do napotkanych trudności w przypadku klejenia osi przedniej należy zaliczyć trudności w identyfikacji części lewych i prawych. Wprowadzenie oznaczeń części modelu problemy jednak te zniweluje. Dodatkowo nie było jasne, czy te małe walce, które tam się znajdują, mają być sklejone jako walce czy też ciasno zwinięte. Prawidłową okazała się opcja pierwsza. W celu ułatwienia sobie konstrukcji podkleiłem tekturką ścianki bębnów. Podobnie uczyniłem w przypadku kół przednich - duże obręcze podkleiłem tekturką uzyskując nieco bardziej sztywne opony. Nieco problemów nastręczało tutaj zadecydowanie, czy wewnętrzny pasek obręczy koła ma być wklejony przed, czy też po doklejeniu wąskich pierścieni felgi. Ja najpierw wkleiłem pierścienie, a potem pomiędzy nie wspomniany pasek.
Oś tylna wraz z kołami: podkleiłem tekturką obręcze bębnów i kół. Ponownie nie była jasna kolejność wklejania felg/pierścieni, jednak tutaj jedynym poprawnym rozwiązaniem po sklejeniu opony jest: 1. przykleić do opony jeden pierścień; 2. do tego pierścienia dokleić felgę; 3. dokleić drugi pierścień z drugiej strony łącząc felgę z oponą. Wydaje się do operacją dość karkołomną, zważywszy na szerokość pierścienia, jednak wszystko powiodło się bez większych problemów. Imitacja bieżnika okazała się być nieco za długa, dla obu kół. Dodatkowo skleiłem przednie i tylne zderzaki i reflektory.
Osobny komentarz należy się siedzeniom, zarówno kierowcy jak i bocznym. W obu przypadkach podkleiłem górne elementy siedzeń, a w siedzeniach bocznych także i ich dolne odpowiedniki. Załączone wąski paski boków siedzeń potraktowałem jako oklejki tych elementów. Oklejka siedzenia kierowcy okazała się o ok 1-1,2mm za krótka, natomiast oklejki siedzeń bocznych o kilka mm za długie.
Tym samym wyczerpałem wszystkie dostępne mi części i zakończyłem budowę surówki prototypu modelu. Oto kilka zdjęć ostatecznej jego formy:
W moim modelu brak haka (nie było części) jak i silnika/skrzyni biegów itp. mimo, iż ich kontury można dostrzec na rysunkach montażowych.
Dziękuję za uwagę, odpowiem na wszelkie pytania dot. sklejonego modelu.
--
(::)
|
|