Grigorij
|
1977/7 Ratusz Główny w Gdańsku - nakład 140 000 egzemplarzy
8-9/1979 KRAKÓW Mury Miejskie - nakład 100 000 egzemplarzy
NR. DODATKOWY_POMNIK - Szpital Centrum Zdrowia Dziecka - nakład 50 000 egzemplarzy
5/1971 Zamek Królewski w Warszawie - nakład 43 000 egzemplarzy
sprawdzałem w kilku numerach, bo w wypadku egzemplarzy tzw."cegiełek" mógł być też dodruk - ale całą sprawę potraktowano rzetelnie i podany nakład to cała pula
7-8 1999 Dźwig samochodowy STAR 25 - nakład ???? egzemplarzy i nigdzie w numerze nie mogę znaleźć
z ostatnich to /czyli okładkowy rocznik 2014/:
PZL 11c - nakład 12 000 egzemplarzy
VASA - nakład 000 egzemplarzy, dwie tury - razem NAKŁAD 12 000 egzemplarzy
USS ESSEX - nakład 8 000 egzemplarzy
dla porównania ze współczesnymi wydawnictwami:
Traktor URSUS C-360 - nakład 850 egzemplarzy /ANSWER, czerwiec 2017/
Le Zebre - nakład 900 egzemplarzy /ORLIK, 5/2010, wyd. 2 /
"Jasny gwint ! Nie wiedziałem, że takie były nakłady !
No tak, M/M był wtedy jedynym wydawnictwem i chwała Mu, że wciąż jest ! Śmieszą mnie te ciągłe narzekania w rodzaju "odgrzewany kotlet", co z tą numeracją czy też odkładanymi zapowiedziami."
Kolego RYSZARDzie pisałem już o tym przy kolejnym biciu piany odnośnie USS ESSEX z MM jeśli któś tak pisze i co gorsza w to wierzy to pragnę poinformować że jedynym "odgrzewanym kotletem" to mógłby być PZL 11c MM 2014 vs. MM 2003:
- gdyby nie fakt że projektanci i osoby odpowiedzialne za druk cyfrowy pousuwały tzw. artefakty z matryc i jest kilka pozmienianych detali
- więc raczej skłaniałbym się do stwierdzenia faktu iż mamy do czynienia z cyfrowym wznowieniem a nie "kropka w kropkę" reprintem.
Jeśli ktoś pisze iż stare tematy są z góry zaprojektowane źle to też poinformuję iż każdy tego typu temat skanuję i rozciągam na siatkach , i
to szczerze powiedziawszy więcej baboli widzę w nowych opracowaniach wydawnictw nie związanych z LOKiem jak nawet w starych MM kreślonych grubą szkicówką.
Reasumując
Wszystkich psioczących na MM mogę z całą odpowiedzialnością wysłać albo na grzyby albo na panienki - tak poważnie to będzie z tego więcej pożytku ,
niźli by mieli udzielać się w dyspucie na temat zaprojektowanych MM - czyli piszą o czymś czego ani nie rozumieją , ani nie posiadają odpowiedniej wiedzy by wydać rzetelny osąd, ani na wzornictwie i projektowaniu się nie znają.
Tak szczerze zawsze kiedy wyjdzie nowy numer MM jest zawsze bezsensowne bicie piany - trochę to męczy czyt. tych samych kalumni i tych samych wypocin niezależnie od tematu wydania nowego MM.
Post zmieniony (11-04-19 19:00)
|
|