Andrzej Px48
Na Forum: Galerie - 5
- 1
|
Hm-przeczytałem cały watęk ,łącznie z wpisem kolegi ABC. ,,Alfabet" ma moim zdaniem rację w kwestii żony Vansena, aczkolwiek jego post był zbyt nazwijmy to ,,zywiołowy" i poleciał w kosmos. Ale po kolei. Boguś napiszę co JA bym zrobił na Twoim miejscu:
Po pierwsze primo: Zdrowie. Jak napisali koledzy powyżej, znajdż dobrego kręgarza , zabierz dokumentację medyczną i ustalcie metodę leczenia. Nie będzie to tanie, ale jak już będziesz wiedział ile zabiegów i za jaką cenę -daj znać na forum. Jestem pewny ,że modelarze cię nie zawiodą. Tylko musisz spełnic warunek: ewentualne przelewy czy to indywidualnych osób, czy z licytacji za sprzedane modele na Twoje potrzeby,MUSZĄ powtarzam MUSZĄ trafiać na konto Twojej mamy. Tak aby szanowna ,,małżonka" nie miała podglądu. I na sprawie rozwodowej nie wykażesz dodatkowego dochodu. Sam deklaruje wpłatę na leczenie w miarę skromnych możliwości. Dlaczego kręgarz? Rwę kulszową ma moja ślubna trucizna. Kilkakrotnie po atakach zawoziłem ją do szpitala i wnosiłem na rękach do zabiegowego. Znajomy polecił dobrego masażystę. 5 zabiegów po 150 zł i moja pani popiernicza jak antylopa po sawannie. Sam też chodze do niego raz w m-cu, aby mnie ustawił na kolejny miesiąc szarpania paczek w firmie kurierskiej. Mojej mamie groziła operacja-diagnoza- zwyrodnienie kręgosłupa szyjnego. Konieczna operacja. Pan kręgarz po 12- tu godzinnych zabiegach zażegnał potrzebę leczenia szpitalnego.
Po drugie primo: ,,żona" i dzieci. Jak już podreperujesz zdrowie , to zapitalaj po darmową poradę prawną w kwestii rozwodu. Jak napisali koledzy są na uczelniach darmowe porady prawne. Przedstawisz sprawę, napiszą Ci wniosek pokierują do własciwego sądu.ZA DARMO. Wiem ,bo sam korzystałem z takiej porady u siebie.
Bo,że musicie się rozejść w trybie ekspresowym to nie wątpię. Po tym co napisałeś,to widzę ,że ta kobieta Cię nie trawi i ma Ciebie tylko za dostawce kasy i pomiotło. Może zaboli Twoja męską dumę to co napiszę, ale nie zdziw się jeżeli dowiesz się ,że jesteś ,,rogaczem". Jeżeli dobrze zrozumiałem, to dzieci wymagają ciągłej opieki i ,,żona" nie pracuje. Jak przyjdzie do sprawy rozwodowej i ujawnienia zarobków, to zdziwisz się ile Twoja zaradna ,,małżonka" wyciąga z różnych MOPS-ów,fundacji,Caritasu itp. Moja pewność w tym temacie wynika z dwóch powodów: jako kurier chodzę po domach i często słyszę jak wyfiołkowane i wypaznokciowane mamuńcie instruują się na osiedlu gdzie iść aby wyrwać kasę.Powód drugi: mój sąsiad- astmatyk, po fachu informatyk. Tez padało mu zdrowie, sytuacja taka sama jak u Ciebie. Syn z częściowym niedowładem kończyn dolnych wymagający stałej opieki. Ojciec po godzinach składał komputery w domu-mało. Zaczął prace dodatkową w niedzielę-mało. Ciągłe awantury ze strony kochającej żonci. Jak zapytał skąd ma na dwie pary nowych butów w m-cu to dostał w łeb.Dodatkowo wkrótce dowiedział się ,że ma ,,szwagra" i miarka się przebrała. Jak na sprawie rozwodowej przyszło do ustalania alimentów i ujawnienia zarobków, to gość dowiedział się ,że żoncia ma więcej w miesiącu od państwa,fundacji itp. niż on. Oczywiście małżonek o tym nie był przez swoją połowicę informowany. Finał był taki,że on wyprowadził się do matki, daje na dziecko. I chyba skutecznie zadziałał, bo paniusi obcięto dotację, 3 x w tygodniu idzie do pracy na popołudnie,a on w tym czasie opiekuję się synem.Reasumując:Najpierw podreperować zdrowie,potem rozwód. I wrócisz do życia.
--
Jak czytać skrót PKP---Poczekaj Kiedyś Przyjadę.
|