Brystol
Na Forum: Relacje w toku - 7 Relacje z galerią - 4 Galerie - 17
W Rupieciarni: Do poprawienia - 2
|
Pogłębiarka wykopała właśnie to rozwiązanie z "drobnym przeinaczeniem", które jak napisałem wcześniej również uprawnia do zabrania mi talonu.
To nie córka, tylko żona armatora z zagadki.
Nazywała się Augusta Luisa Braeunlich, panieńskie: Kuhr,
była córką, ale innego właściciela statków z Wolina nad Dziwną.
Pobrali się w 1850 roku, Carl Ferdynand Braeunlich zrobił małżonce prezent tą nazwą, jego małzonka była również matką chrzestną
tego małego stateczku/ok.35m długości.
Zbudowany w prymitywnych warunkach, jako statek pasażerski,
pływał między Szczecinem i Świnoujściem oraz w okolicach Zalewu Szczecińskiego przez 45 lat.
PS
Historia firmy rodziny Braeunlich jest znitowana i zespawana z historią żeglugi pasażerskiej/wycieczkowej w Szczecinie.
I jeszcze jedno PS, armator z zagadki, nie miał córki, miał trzech synów.
Ja tu gadugadu,
Oczywiście talon Twój.
Post zmieniony (08-03-16 17:13)
|