Teich
Na Forum: Relacje z galerią - 1
- 28
|
Model ORP Kraków jest dażony przeze mnie największym sentymentem z dotychczas zbudowanych. Od chwili gdy zobaczyłem jego okładkę za szybą w kiosku, był moim ulubionym na długo przed sklejeniem. Generalna opinia w forach modelarskich jest taka, że model, który zaprojektował pan Wolbek jest niesklejany, przy argumentach jakie były w dyskusji o Bryzie to należałoby w ogóle wyrzucić go do kosza. Ale nie jest tak źle, z całą pewnością nie jest to model wystawowy o czym świadczy już sama wysokość dolnej linii burt gdy się patrzy jeszcze na arkusze wycinanki przed pierwszym użyciem nożyczek, nie mniej można go skleić bez szpachli i malowania. Nieodzowny jest z całą pewnością papier ścierny, gdyż szlifowanie wręg jest koniecznością. Poza tym trzeba jeszcze użyć czarnej farbki, gdyż oryginalna czerń jest mocna wypłowiała. I to wszystko - reszta to nożyczki i przymiarki i papier ścierny i przymiarki i klej i alleluja i do przodu. Drugi egzemplarz z tym modelem pozostał nienaruszony w stanie płaskim
Model ten ma w mym zamyśle stanowić zaczątek kolekcji monitorów rzecznych w kolejce czeka przekładany z miejsca na miejsce monitor „Warszawa wydany przez Pro-model oraz Żeleznodarożnyj wydany w latach 80 tych w MM. Żal jedynie, że nim dojdzie następny element kolekcji tego przykryje gruba warstwa kurzu.
Polecam wszystkim , którym podoba się sylwetka okrętu z tak specyficznym kadłubem, naprawde sklejenie go nie wymaga nadzwyczajnych umiejętności, nie ma jedynie co liczyć ,że części tuż po wycięciu będą pasowały do kadłuba, mówię oczywiście o poszywaniu , bo z wyposażeniem pokładowym jest całkiem dobrze.
--
Post zmieniony (26-11-09 15:27)
|